Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Dane z Polski bez wpływu na rynek

0
Podziel się:

Wiadomości z polskiej gospodarki nie zmieniły nastrojów panujących na rodzimym parkiecie. Te, mimo spadków na największych giełdach Starego Kontynentu, wciąż są dobre.

<a href="http://www.facebook.com/zawadzki.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Paweł Zawadzki</b>, analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
<a href="http://www.facebook.com/zawadzki.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Paweł Zawadzki</b>, analityk Money.pl</a> <br /><br /> Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

WIG20 w stosunku do wczorajszego zamknięcia zyskuje około 0,7-0,8 procent. Słabiej radzą sobie wskaźniki spółek małych i średnich. sWIG80 zyskuje 0,2 proc., symbolicznie traci natomiast mWIG40.

INDEKS WIG 20

Indeks największych spółek odreagowuje wczorajszą słabość w stosunku do najważniejszych światowych giełd.

Jak dotąd we wzrostach nie przeszkodziły mu ani pogarszające się nastroje w Europie (francuski CAC - 0,2 proc., niemiecki DAX - 0,5 proc.), ani zapowiadany przez kontrakty terminowe spadkowy początek notowań za Oceanem.

Atmosfery nie popsuła także nieco gorsza od prognoz analityków kwietniowa produkcja przemysłowa w Polsce. Wzrosła o 6,6 proc., choć oczekiwano, że podobnie jak w marcu wzrośnie o 7 procent.

Zgodnie z oczekiwaniami rynku wypadła inflacja bazowa w Polsce. W kwietniu przyspieszyła do 2,1 proc. (rok do roku). W marcu wzrosła natomiast o równe 2 procent.

GPW: Solidne wzrosty na warszawskim parkiecie

Artur Nawrocki, 12:36

Dzisiejsza zwyżka uległa lekkiemu osłabieniu, jednak nadal jest lepiej niż w reszcie Europy. Ujawnione rekomendacje DI BRE nie wpłynęły znacząco na zachowanie rynku.

Indeks blue chipów rośnie 0,7 proc., natomiast indeksy małych i średnich spółek utrzymują się lekko powyżej wczorajszego zamknięcia.

Osłabiły się najważniejsze indeksy europejskie, aczkolwiek nadal znajdują się kreską. Najniżej znajduje się DAX, bo zaledwie 0,15 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia. CAC40 zwyżkuje 0,18 proc. a FTSE250 0,45 procenta.

Umiarkowane wzrosty zaliczają spółki, które były przedmiotem rekomendacji analityków DI BRE. KGHM zyskuje 0,94 proc., po tym jak wycenione koncern miedziowy na 204,5 zł, natomiast Bogadanka po rekomendacji _ kupuj _ rośnie 1,4 procenta.

GPW: WIG20 nadrabia dystans do Zachodu

Artur Nawrocki, godz. 10.06

Na dzisiejszej sesji warszawska giełda zachowuje się relatywnie lepiej od innych giełd regionu. Kolejny raz końcówka poprzedniej sesji okazała się fałszywym sygnałem.

WIG20 zyskuje już niemal 1 procent, mWIG40 zyskuje 0,17 proc. z kolei indeks małych spółek sWIG80 znajduje się 0,4 procenta powyżej wczorajszego zamknięcia.

Najważniejsze indeksy europejskie, choć nieco słabiej niż GPW, znajdują się przyzwoitych plusach. FTSE250 zyskuje 0,28 proc., DAX rośnie 0,49 proc., natomiast francuski CAC40 zwyżkuje 0,42 procenta.

Najsilniejszym blue chipem jest PBG (3,53 proc.), który dynamicznie odrabia straty. Dobrze sobie radzą też papiery PKN Orlen (1,86 proc.) oraz ukraińskiego Kernela (2,84 proc.), na obie spółki pozytywnie oddziałują zwyżkujące surowce.

GPW: 2800 pkt coraz bliżej. Kupujący mogą liczyć na wsparcie?

Paweł Zawadzki, godz. 06.00

Wall Street nie przestraszyła się słabych danych z amerykańskiej gospodarki. Wczorajsza relatywna słabość warszawskiej giełdy daje zatem nadzieje, że dziś inwestorzy będą chcieli odrobić część zaległości w stosunku do zachodnich parkietów.

Z publikacji makro wczoraj pozytywnie zaskoczyła jedynie liczba nowo zarejestrowanych w USA bezrobotnych. Gorsze od prognoz były natomiast dane dotyczące rynku nieruchomości i przemysłu. Rozczarował także indeks wskaźników wyprzedających Conference Board.

Inwestorzy za Oceanem długo słabymi danymi się jednak nie martwili i po nerwowym początku notowań przewagę uzyskali kupujący. Dominacji nie było, jednak biorąc pod uwagę nie najlepszą atmosferę, lekkie wzrosty na finiszu notowań to spory sukces byków.

Równie udanie sesji nie zakończył wczoraj WIG20. Mimo że przez większość notowań indeks utrzymywał się na około 1-proc. plusie, finiszował lekko pod kreską. Wygląda na to, że inwestorzy uwierzyli, że słabe dane z gospodarki i nerwowy początek notowań na Wall Street to zapowiedź głębszych spadków.

Do tych jednak nie doszło. Za Oceanem przeważyli kupujący, a zatem indeks największych notowanych na GPW spółek ma szanse na odrobienie części zaległości. Szczególnie, że nieźle wypadły wczoraj giełdy zachodniej Europy (DAX + 0,8 proc., CAC +1,3 proc.), a spadek WIG20 spowodowały w zasadzie transakcje na czterech dużych spółkach - PKN Orlen, TP, Pekao SA i KGHM.

Co ważne, WIG20 utrzymuje się powyżej psychologicznej bariery 2800 punktów, a wczorajsza próba mocniejszego ruchu w górę, choć nieudana, pokazuje siłę i potencjał kupujących.

Trzeba jednak pamiętać, że ryzyko kontynuacji spadków rozpoczętych pod koniec kwietnia całkowicie nie zniknęło i warto uważnie obserwować indeks blue chipów. Szczególnie, gdyby jeszcze bardziej zbliżył się w okolice 2800 punktów.

Cieszyć może natomiast zachowanie indeksów spółek małych i średnich. Zdecydowanie mniejsze uzależnienie od koniunktury na światowych giełdach i spekulacyjnych transakcji dużych instytucji finansowych sprawiło wczoraj, że zarówno sWIG80, jak i mWIG40 finiszowały wyraźnie nad kreską.

Dziś na decyzje inwestorów wpływać nie będą dane ze światowej gospodarki, ponieważ kalendarz ich publikacji jest niemal pusty. Pod warunkiem braku wyraźnego kierunku na największych giełdach, nieco mocniejszy wpływ niż zazwyczaj mogą mieć wiadomości z rodzimej gospodarki. O 14-tej inwestorzy poznają dane o produkcji przemysłowej oraz koniunkturze gospodarczej.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)