*Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem prestiżowego indeksu warszawskiej giełdy. WIG20, szczególnie po słabej końcówce, stracił na zamknięciu notowań 1,34% i znajduje się obecnie na wysokości 2351,22 pkt. *
Lepiej poradziły sobie podczas czwartkowych sesji parkiety w Stanach Zjednoczonych. Mimo słabych danych makro (liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych, odczyt indeksu FED) kupujący przeważyli początkowe słabe nastroje i ostatecznie wyciągnęli główne indeksy na plus. S&P500 zyskał 0,13%, DJIA 0,24%, a technologiczny NASDAQ 0,05%. Niewątpliwie pokazuje to siłę strony popytowej.
Pozostaje jednak otwarte pytanie o przyczyny coraz częstszego ignorowania wskaźników z realnej gospodarki na korzyść akumulacji portfeli akcji. Z punktu widzenia analizy technicznej blue chipy są obecnie ograniczone w mocniejszych wzrostach oporami na liniach 2380 pkt. i 2400 pkt. Wsparcia dla ewentualnych spadków należy wyróżnić na pułapach 2326 pkt i 2300 pkt. Dziś na notowania wpływ będą mieć dane makro z Polski i z Kanady. O 14 poznamy zmianę produkcji przemysłowej w Polsce za maj w ujęciu miesięcznym i rocznym (8% r/r).
Później, bo o 14.30, na rynek napłynie informacja o kanadyjskim indeksie wskaźników wyprzedzających za maj. Wartość prognozy to 0,8%. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż dziś wygasają czerwcowe serii kontraktów terminowych. Może to spowodować dużą zmienność notowań, szczególnie podczas ostatnich godzin handlu. Biorąc pod uwagę dodatnie zamknięcia parkietów w Stanach Zjednoczonych oraz rosnące poranne wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie parkiety należy spodziewać się dziś pozytywnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie. Słabo mogą dziś sobie radzić spółki surowcowe. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na czerwiec, zniżkuje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 0,6%, do 76,31 USD.