Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Inwestorzy boją się dalszych wzrostów?

0
Podziel się:

Nieudana próba przebicia 2500 punktów na WIG20 zniechęciła nieco inwestorów do kontynuacji wzrostów z pierwszej części sesji.

GPW: Inwestorzy boją się dalszych wzrostów?

Pomimo tego główne indeksy warszawskiego parkietu zakończyły handel na solidnych plusach. Co więcej WIG, sWIG80 oraz mWIG40 ponownie osiągnęły najwyższy poziom na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy. Natomiast WIG-owi 20 na zakończenie sesji brakowało do pobicia rocznego rekordu ponad 20 punktów

A szanse na to były dość duże. Od początku dzisiejszego handlu najlepiej radziły sobie właśnie największe spółki. Było to efektem istotnej poprawy atmosfery inwestycyjnego na giełdach światowych. A w takiej sytuacji, to właśnie największe spółki zyskują najwięcej.

Po dojściu na jedynie na kilka punktów do poziomu 2500 punktów inwestorzy nie zdecydowali się na gwałtowniejszy ruch do przodu, by go przebić, a następnie utrzymać. Ich decyzję można tłumaczyć obawą przed tym jak rozwinie się sytuacja za oceanem. Gdyby bowiem zdecydowali się na sforsowanie 2500 punktów na zakończenie sesji, a równocześnie amerykańskie parkiety na koniec dnia zanotowałyby spadki, to niechybnie jutro rodzimi inwestorzy musieliby liczyć straty.

W tej sytuacji uznali zapewne, że lepiej jest poczekać na to jak się ona rozwinie, pozbywając się części papierów, by zainkasować dość pokaźne zyski z ostatnich sesji. O takim scenariuszu świadczyć mogą znaczne obroty na rynku. Na spółkach z WIG wyniosły one ponad 2,2 mld złotych, a na spółkach z WIG20 ponad 1,4 mld złotych. Zaskakująco wysokie obroty zanotowały spółki wchodzące w skład mWIG40. Wyniosły one aż ponad 460 mln złotych. To zasługa Petrolinvestu, którego akcje zyskały ponad 20 procent, a właściciela zmieniły papiery za 265 mln złotych. Firma poinformowała bowiem, że francuski koncern paliwowy Total sfinansuje odwierty w Kazachstanie, których koszt ma wynieść 70 mln dolarów.

Spośród spółek notowanych na GPW najwięcej zyskały dzisiaj akcje Marvipolu, które zakończyły sesję na ponad 33 procentowym plusie. To efekt doskonałych wyników za 2009 rok. Okazało się, że zysk netto firmy wyniósł 40 mln zł (rok wcześniej niecałe 7 mln złotych).

Zapowiedź niewypłacania przez resort skarbu dywidendy z zysku PKN Orlen oraz Lotosu miała bardzo dobry wpływ na notowania akcji tych spółek. Szczególnie zadowoleni mogą być akcjonariusze tej pierwszej, którzy zarobili dzisiaj ponad 3,8 procent.

GPW: 2500 punktów powstrzymuje inwestorów

Paweł Zawadzki, godz. 15:50

W ciągu ostatnich kilku godzin na GPW obserwujemy odreagowanie wzrostów z początkowej części sesji. WIG20 wówczas praktycznie otarł się o poziom 2500 punktów, a następnie skierował się w przeciwną stronę.

Pomimo nieznacznego odreagowania obecnie wszystkie indeksy warszawskiego parkietu wciąż znajdują się powyżej wczorajszego zamknięcia. WIG20 zyskuje niemal 0,8 proc., a w okolicach 0,4 proc. nad kreską znajdują się mWIG40 i sWIG80.

Nieco gorsze od oczekiwań dane napłynęły zza oceanu. Okazało się, że ceny towarów oferowanych przez producentów w USA w ujęciu rocznym w lutym spadły o 0,6 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali spadku o 0,2 procent. Mimo to wszystkie amerykańskie indeksy znajdują się obecnie na plusie wytyczając kolejne szczyty. W okolice styczniowych maksimów w końcu dotarły amerykańskie blue chipy - DJIA obecnie zyskuje ponad 0,3 procent.

Lepsze od oczekiwań wiadomości napłynęły natomiast z gospodarki polskiej. Produkcja przemysłowa w lutym wzrosła o 9,2 procent, czyli więcej niż w styczniu (wzrost o 8,5 proc.) oraz więcej niż prognozowali specjaliści (wzrost o 8,9 proc.).

GPW: Blue chipy ciągną rynek w górę

Arkadiusz Droździel, godz. 12.55

Wyraźna poprawa nastrojów na giełdach światowych przekłada się na wzrosty na rodzimym parkiecie.

Najlepiej wypadają akcje największych spółek. Indeks je grupujący, WIG20 zyskuje najwięcej spośród głównych wskaźników na GPW.

To, że od początku dzisiejszej sesji najlepiej radzą sobie akcje warszawskich blue chipów jest efektem znacznej poprawy nastrojów inwestycyjnych na giełdach światowych. Po wczorajszych wzrostach za oceanem dzisiaj na plusach sesję zakończyły praktycznie wszystkie giełdy w Azji, a w trakcie handlu w Europie akcje są dużo chętniej kupowane niż sprzedawane.

W tej sytuacji również na rodzimym parkiecie widać dużą aktywność inwestorów, szczególnie instytucjonalnych i zagranicznych. Wyraźnie rosną bowiem akcje największych spółek notowanych na GPW, które najczęściej i najchęteniej są kupowane przez te grupy inwestorów.

Spośród największych spółek najlepiej radzą sobie spółki paliwowe. PKN Orlen zyskuje około 4 procent, a Lotos w pewnym momencie był na ponad 3 procentowym plusie. W ostatnich kilkudziesięciu godzinach cena ropy naftowej wzrosła o ponad 3 dolary, czyli o 4 procent do ponad 81 dolarów za baryłkę.

W przekroju całego rynku największe wzrosty notują akcje Marvipolu i Petrolivestu. Akcjonariusze pierwszej zarobili od początku dzisiejszej sesji ponad 27 procent po tym jak spółka ogłosiła, że w 2009 roku zarobiła prawie 40 mln złotych (rok wcześniej zysk netto wyniósł niecałe 7 mln złotych).

Natomiast akcje Petrolinvestu rosną o niemal 20 procent po informacji, że francuski koncern paliwowy Total zobowiązał się sfinansować wiercenia w Kazachstanie za 70 mln dolarów.

GPW: Wspinaczka na kolejne szczyty

Łukasz Pałka, godz. 9.25

Bardzo dobre otwarcie notowań na warszawskiej giełdzie. WIG20 zyskał na otwarciu 1,05 procent, a WIG 0,74 procent.

W tej chwili zyskują wszystkie blue chipy. Wysoko plasują się banki, a wśród nich PKO BP, który doczekał się wyższej ceny docelowej od analityków UBS. Wysoko rozpoczęły sesje również największe parkiety w Europie.

Paweł Zawadzki, godz. 6.06

Nowe szczyty wyznaczone wczoraj przez amerykańskie indeksy dają nadzieję, że również główny wskaźnik rodzimego parkietu podąży w kierunku styczniowych maksimów.

Po tym jak amerykański bank centralny utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie dodając, że takie pozostaną przez wydłużony okres czasu, S&P500 i Nasdaq wyznaczyły nowe maksima. To wiadomość szczególnie istotna w przypadku tego pierwszego. Choć indeks już wcześniej symbolicznie przebił styczniowy szczyt, to brakowało mu sił aby pójść wyżej. Wczoraj wątpliwości zostały rozwiane, bo S&P500 zakończył sesję niemal 10 punktów powyżej wcześniejszego maksimum.

Nieco studzi emocje fakt, że indeks największych spółek notowanych w Warszawie część dobrych wiadomości uwzględnił już we wczorajszym wzroście. Kiedy na zakończenie wtorkowych notowań WIG20 rósł o ponad 2 proc., główne amerykańskie indeksy znajdowały się w okolicach pół procent nad kreską.

Wczorajsza wyraźnie wzrostowa sesja na GPW oraz udane zakończenie notowań na Wall Street zwiększają szanse na to, że WIG20 ponownie zmierzy się z poziomem 2500 punktów. Aktualnie droga do niego jest otwarta, a odległość nieduża. Czy uda się go przebić? To z pewnością będzie niełatwe, a bez wsparcia światowych parkietów wręcz niemożliwe. Chwilowo pozostaje zatem trzymać rękę na pulsie i czekać na to, co dalej będzie _ działo się _ na Wall Street.

W stosunku do wczorajszego, dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny będzie bardzo skromny. W zasadzie jedynym wydarzeniem wartym odnotowania jest amerykańska inflacja PPI (wskaźnik zmian cen dóbr oferowanych przez wytwórców krajowych). Polskim akcentem będzie prezentowana o 14:00 produkcja przemysłowa w lutym. Trudno się jednak spodziewać, że znacząco wpłynie ona na indeksy giełdowe.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)