Pojawiające się co jakiś czas obawy o podstawy ożywienia gospodarczego i prognozy (na szczęście rzadkie) znanych ekonomistów o powrocie największej gospodarki świata w objęcia kryzysu powodują mniejszą skłonność posiadaczy gotówki do zakupów. Z technicznego punktu widzenia indeks Dow Jones spadł w okolice kolejnej strefy popytowej natomiast S&P500 znajduje się już poniżej ważnego wsparcia, które teraz będzie próbą siły dla optymistów.
* Wig nadal powyżej 39 tys pkt*
Na naszym parkiecie giełdowym nadal brak poprawy nastrojów rynkowych. Od momentu rozpoczęcia korekty spadkowej wyraźnie widać że przeważa strona podażowa. Ukształtowanie zarówno wykresu świecowego w układzie dziennym jak i wykresu liniowego wskazuje na to że obecny spadek to ruch wyższego rzędu, który nosi znamiona korekty całego trendu wzrostowego kreowanego od lutego ubiegłego roku. Na naszym rynku powoli zbliża się okres publikacji wyników kwartalnych spółek za czwarty kwartał i raczej nie powinien on zmienić globalnego układu sil na rynku.
Co najwyżej będzie to miało wpływ na poszczególne spółki natomiast indeksy zawarły już w sobie spodziewaną poprawę w otoczeniu makroekonomicznym. Dopóki notowania indeksu Wig zbnajduja się powyżej poziomu 39 tys. punktów jest szansa że korekta trendu wzrostowego będzie miała dość łagodny acz kolwiek rozciągnięty w czasie przebieg. W przeciwnym wypadku dojdzie do wykreowania formacji podwójnego szczytu i nasilenia działań sprzedających.