Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Artur Nawrocki
|

GPW: Niespodziewane przetasowanie na rynkach finansowych

0
Podziel się:

Przy braku ważnych danych fundamentalnych inwestorzy postanowili grać zgodnie z kilkudniowym zniżkującym trendem. Nastroje w Europie również nie należą do najlepszych.

  Artur Nawrocki , analityk Money.pl 
  
Makler papierów wartościowych z uprawnieniami do doradztwa inwestycyjnego. Zwolennik łączenia analizy fundamentalnej i technicznej.
Artur Nawrocki , analityk Money.pl Makler papierów wartościowych z uprawnieniami do doradztwa inwestycyjnego. Zwolennik łączenia analizy fundamentalnej i technicznej.

Dzisiaj byliśmy obserwatorami bardzo dziwnego dnia na rynkach finansowych. Podstawowe zależności międzyrynkowe zostały zachwiane. Niemniej jednak warszawski indeks stracił 1,15 procent.

Warszawska giełda traciła, złoty zyskiwał, eurodolar tracił, a na światowych parkietach panowały mieszane nastroje. Rynki się pogubiły i nie wiedzą jak interpretować dane. Czyżby zaczynał się punkt zwrotny?

Zobacz, jak zakończyły notowania najważniejsze indeksy GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Rentowności obligacji jednak spadają. Wieść o kolejnych oszczędnościach rządu Mariano Rajoya. Premier planuje cięcia w wysokości 65 miliardów euro. Najbardziej drożały obligacje niemieckie i hiszpańskie.

Bardzo dobrą końcówkę sesji zaliczył Tauron PE który ostatecznie zamknął się 2,35-procentową zwyżką. Maruderami pozostały papiery Asseco Poland, Boryszewa i Lotosu. Obroty wyniosły prawie 800 milionów złotych.

GPW: WIG20 najgorzej w Europie. Dlaczego?

Artur Nawrocki, godz. 15.12

Na Starym Kontynencie wśród najważniejszych indeksów, jedynie DAX skutecznie broni się DAX (0,03 proc.). Gorzej sobie radzi CAC40 (-0,58 proc.) oraz FTSE (-0,72 proc.). Polski parkiet jest jednym z najgorzej radzących sobie giełd.

Zobacz, jak dzisiaj się zachowuje WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W zasadzie jedyną informacją makroekonomiczną, na którą można było zwrócić uwagę, było saldo bilansu handlowego Stanów Zjednoczonych. Wynik nie zaskoczył jednak analityków - deficyt wyniósł ponad 48 miliardów dolarów i był mniejszy o 2 miliardy dolarów od bilansu miesiąc wcześniej.

Na indeksie blue chipów najmocniej ciążą papiery Boryszewa (-5 proc.), Lotosu (-4 proc.) oraz Asseco Poland (-4 proc.), którego wezwanie na Sygnity nie dojdzie do skutku. W mWIG40 mocno traci IDMSA mocno tracący w ostatnim czasie oraz PetrolInvest. Spółka wydobywcza po odbiciu się od wsparcia na poziomie 1 zł osiągnęła 50-procentową stopę zwrotu. Gracze realizują teraz pokaźne zyski.

GPW w dół. Ważna wiadomość dla akcjonariuszy KGHM

Paweł Zawadzki, godzina 12:15

Choć skala spadku WIG20 jest stosunkowo niewielka, to obecnie traci 15 z 20 blue chipów. Inwestorzy nie mogą dziś liczyć na zbyt dużo impulsów ułatwiających im podejmowanie decyzji.

Zachowanie indeksu największych spółek notowanych na GPW doskonale wpisuje się w to, co obserwujemy na parkietach Starego Kontynentu. Większość giełdowych indeksów znajduje się na niedużych, najczęściej nie przekraczających 0,5 proc. minusach.

Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej * notowania mWIG40 i sWIG80 opóźnione o 15 minut

Dziś giełdowi gracze nie mogą liczyć na zbyt wiele sygnałów. Kalendarium ważnych publikacji z gospodarki ogranicza się bowiem w zasadzie jedynie do, prezentowanych o 14:30 polskiego czasu, danych o bilansie handlu zagranicznego w USA.

Przed przeceną w gronie blue chipów broni się jedynie pięć spółek, wśród których ponad 1-proc. zwyżką mogą pochwalić się jedynie akcje BRE Banku i Taurona. Sporą nerwowość obserwujemy obecnie na akcjach Lotosu, które tanieją o ponad 5 procent.

W gronie _ spadkowych liderów _, z ponad 1-proc. stratą, pojawiły się także akcje KGHM. Dziś jest ostatnia sesja z prawem do rekordowej, sięgającej 28,34 złotego, dywidendy. Chcąc ją otrzymać, inwestorzy muszą kupić akcje spółki do zamknięcia notowań. Jutro kurs otwarcia miedziowego giganta będzie właśnie o tę kwotę niższy.

Złe wiadomości nie straszne dla inwestorów z GPW?

Paweł Zawadzki, godzina 9:32

Wyraźna przecena na Wall Street nie mogła zachęcić do kupowania akcji na otwarciu notowań w Warszawie. Dobrym sygnałem nie jest także ocena USA przez agencję ratingową Fitch. Inwestorzy z GPW mocno się jednak nie przestraszyli.

Skala przeceny na rodzimym parkiecie nie jest duża. WIG20 traci symboliczne 0,3 procent, podczas gdy jeszcze lepiej radzą sobie indeksy spółek średnich i małych.

Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Zdecydowanie gorzej wypadły podczas wczorajszej sesji główne indeksy giełd amerykańskich, które poszły w dół od 0,7 proc. (Dow Jones Industrial Average) do 1 procent (technologiczny Nasdaq)
.

Inwestorów, jak dotąd, mocno nie przestraszyła także decyzja agencji ratingowej Fitch. Ta, choć podtrzymała rating USA na najwyższym możliwym poziomie _ AAA _, to już perspektywę kraju oceniła _ negatywnie _. To oznacza, że w najbliższym czasie ocena wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych może zostać obniżona.

WIG20 blisko kreski utrzymują obecnie papiery KGHM i Tauronu, które aktualnie zyskują po około 0,5 procent. Są to jednocześnie dwa najlepiej radzące sobie blue chipy. Po około 2 procent tracą z kolei walory Kernela i TVN-u.

GPW: Marne szanse na mocniejsze odbicie

Łukasz Pałka, 10.07, godzina 22:28

Odreagowanie spadków na warszawskiej giełdzie we wtorek było bardzo słabe. A to oznacza, że kupującym brakuje sił i możliwa jest dalsza przecena akcji.

Tym bardziej, że od początku sesji w środę nie będą im sprzyjały nastroje, które zapanowały na Wall Street. We wtorek, już czwarty dzień z rzędu główne indeksy na nowojorskiej giełdzie spadały, co jest najdłuższą serią spadkową od maja. Dow Jones zleciał o prawie 2 procent. Mniej więcej połowę mniej straciły z kolei indeksy S&P500 oraz Nasdaq.

Zobacz główne indeksy na Wall Street podczas wtorkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Jednym z powodów spadków na Wall Street mogą być obawy o rozpoczynający się właśnie sezon wyników kwartalnych firm. Na razie rezultatami pochwaliła się tradycyjnie spółka Alcoa. I choć jej wyniki były lepsze od wcześniejszych prognoz analityków, to jednak inwestorzy mają na uwadze to, że w USA gospodarka wciąż nie wyszła na prostą i kolejne kwartały mogą być gorsze.

Do tego wszystkiego dochodzą ciągłe niepokoje o sytuację w strefie euro, które aktualnie koncentrują się na kryzysie sektora finansowego w Hiszpanii.

Według ostatnich informacji Hiszpania na ratowanie banków na dostać 30 miliardów euro pożyczki od państw strefy euro. Będzie to pierwsza transza z pomocy, która może sięgnąć nawet 100 miliardów euro. Inwestorzy podeszli jednak do tych informacji z dużym dystansem. Kolejna pożyczka wcale nie rozwiązuje przecież problemów Hiszpanii, związanych z kondycją sektora finansów publicznych.

Z punktu widzenia inwestorów na warszawskiej giełdzie te informacje mają negatywne znaczenie o tyle, że z pewnością utrudnią im dążenie do mocniejszych wzrostów. WIG20 podczas wtorkowej sesji zyskiwał tylko symbolicznie, a kupujący mieli wyraźny problem z pokonaniem granicy 2250 punktów. Jest więc bardzo prawdopodobne, że kolejne sesje przyniosą nam spadki.

Środa będzie ważnym dniem dla posiadaczy akcji delikatesów Bomi, spółki zatrudniającej około dwa tysiące pracowników. Jej kurs spadł we wtorek o 25 procent po informacjach o tym, że banki wycofały się z bieżącego kredytowania jej działalności. W tej sytuacji zarząd Bomi zdecydował o złożeniu wniosku o upadłość układową. Więcej szczegółów, a także komentarzy zarządu Bomi do tej sprawy powinniśmy poznać w środę. Na godzinę 11. spółka zapowiedziała konferencję prasową, na której zarząd ma się odnieść do bieżącej sytuacji.

W środę na rynek nie napłyną żadne istotne informacje makroekonomiczne. Tylko o godzinie 20. polskiego czasu inwestorzy poznają zapiski z dyskusji podczas ostatniego posiedzenia Fed.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)