Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Przed nami spokojna sesja

0
Podziel się:

W piątek inwestorzy na warszawskim parkiecie nie mieli powodów do zadowolenia – po początkowym wzroście do poziomu 2642 pkt.

GPW: Przed nami spokojna sesja

WIG20 zaczął powoli osuwać się na południe i ostatecznie zatrzymał się na poziomie 2609 pkt., rysując świecę z dużym czarnym korpusem. Dane z amerykańskiego rynku pracy, choć oczekiwane, były odebrane niejednoznacznie – z jednej strony spadek zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i mniejszy jego wzrost w sektorze prywatnym powinien wywołać negatywną reakcję rynku, z drugiej zaś oczekiwanie uruchomienia w związku z tym pras drukarskich powinno wywołać reakcję przeciwną. W rezultacie indeksy europejskie nie zareagowały w zasadzie na tę informację.

Dziś inwestorzy będą musieli wziąć pod uwagę ustalenia weekendowego szczytu G-7, na którym japoński minister finansów powtórzył, że Japonia dokona interwencji rynkowej tylko jeśli będzie to konieczne. Problem w tym, że taka „konieczność" może zajść po stronie większej ilości krajów, gdyż każdy z nich gra na osłabienie własnej waluty i interwencje będą się znosić wzajemnie, wypłukując kraje z rezerw walutowych. W kalendarzu danych nie oczekują dziś na inwestorów żadne istotne informacje, co nie przeszkadza giełdom azjatyckim (Japonia ma dziś dzień wolny) rozpocząć tygodnia na zielono w oparciu o nadzieje, że Fed będzie skupował rządowe obligacje w celu podtrzymania wzrostu gospodarczego i osłabienia dolara.

Na piątkowej sesji niedźwiedzie zakryły całą wtorkową byczą świecę i spowodowały powrót indeksu pod poziom kwietniowych szczytów. Ostatnim dwóm spadkowym sesjom towarzyszył duży obrót, co może niepokoić byki. Oscylatory opuściły strefy wykupienia już po sesji czwartkowej, zaś MACD jest o krok od wygenerowania sygnału sprzedaży, jednak większą wagę przywiązywałbym do sytuacji na wykresie, na którym doszło do nieznacznego naruszenia wsparcia kwietniowych szczytów, i do komunikatów spływających z rynków. W razie głębszego przebicia wspomnianych szczytów dalszym wsparciem dla byków będzie poziom szczytów sierpniowych a następnie linia łącząca oba te szczyty. Dziś jednak moim zdaniem sesja powinna mieć spokojny przebieg, gdyż ze względu na brak poważnych danych w kalendarzu inwestorzy nie zdecydują się na poważniejsze bujanie indeksami.

Ropa wzrosła do poziomu ponad 84 USD na fali spekulacji o „interwencyjnym skupie" obligacji przez Fed, złoto i srebrno rosną na fali słabnącego dolara, któremu nie sprzyjają zapowiedzi Fedu o powyższej interwencji. Złoty zaś od początku dnia delikatnie osłabia się w stosunku do obu głównych walut.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)