Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

GPW: Wzrosty na nowy rok?

0
Podziel się:

Pierwsza sesja w tym roku może przynieść wzrosty na GPW w Warszawie.

GPW: Wzrosty na nowy rok?

Pierwsza sesja w tym roku może przynieść wzrosty na GPW. W kolejnych dniach pozostaniemy pod wpływem zagranicznych giełd.

W niektórych krajach inwestorzy już ruszyli do zakupów na piątkowych sesjach. Na plusach zamknęły się giełdy m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji.

Wpływ na taki przebieg sesji miała sytuacja w USA. Pierwszy zastrzyk w kwocie 4 mld dolarów w gotówce w ramach pomocy dla branży motoryzacyjnej otrzymał General Motors. Kurs spółki na koniec sesji wzrósł aż o 14 proc.

Z kolei drożejąca ropa podniosła wycenę spółek paliwowych. Wszystko to spowodowało, że na koniec piątkowej sesji S&P500 po wzroście o 3,16 proc. znalazł się na najwyższym poziomie od dwóch miesięcy. Z kolei Dow Jones zyskał ostatecznie prawie 3 proc.

Wszystko to pozwala optymistycznie spojrzeć na najbliższą sesję w Polsce. Większość dużych inwestorów już zapewne wróciła ze świątecznych urlopów. Przed nami nowe rozdanie i mamy szansę na spore odbicie w górę, przynajmniej na początku sesji.

Nie ulega wątpliwości, że dalszy scenariusz będzie zależał od tego jak będzie rozwijała się sytuacja na zagranicznych giełdach, a przede wszystkim jak będą zachowywać się amerykańscy gracze.

Dzisiaj o godzinie 13:30 poznamy raport Challengera za grudzień, a później wydatki na inwestycje budowlane w USA. W obu przypadkach nie należy oczekiwać przełomu. Inwestorzy w USA już jednak w piątek zignorowali bardzo słabe dane makroekonomiczne. Czy i tym razem będzie tak samo? Czas pokaże.

Na naszym krajowym podwórku w tym tygodniu nie będą publikowane żadne istotne dane makroekonomiczne. Z kolei wśród spółek warto odnotować to co opublikował Sfinks.

Inwestorzy nie mogli zareagować na komunikat, gdyż został on opublikowany w ostatnim dniu ubiegłego roku już po sesji. Spółka podała, że nie jest w stanie uregulować w terminie zobowiązań wobec dwóch banków oraz osoby fizycznej, które w sumie wynoszą ponad 16 mln zł.

Jakby tego było mało, to okazało się, że poprzedni zarząd podpisał kilka transakcji swap zamieniających znaczącą część zadłużenia spółki w złotych na euro.

Sytuacja jest dosyć ciekawa, gdyż do akcjonariatu i Rady Nadzorczej weszły osoby z AmRestu - spółki, która jest zainteresowana przejęciem Sfinksa. Taki komunikat zapewne doprowadzi do silnego spadku kursu tego ostatniego emitenta. Jeżeli dojdzie do ewentualnego wezwania na akcje tej spółki to automatycznie średnia wycena będzie dużo niższa niż jeszcze przed Świętami. Z drugiej jednak strony, jeżeli rzeczywiście spółka ma problemy to opublikowanie wszystkich złych zdarzeń w jednym komunikacie i to jeszcze w takim terminie należy uznać za bardzo rozsądne posunięcie.

Inwestorzy, którzy mają silne nerwy, albo będą chcieli kupić akcje po spodziewanym spadku kursu, powinni poczekać jeszcze kilka tygodni. Zarząd spółki poinformował bowiem, iż przygotuje dla akcjonariuszy raport z przeglądu spółki, uwzględniający wyniki przeglądu sprawozdania finansowego za trzeci kwartał 2008 roku, który zostanie przeprowadzony przez nowego audytora. Wstępny termin opublikowania raportu to luty.

ZOBACZ TAKŻE:

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)