Łukasz Pałka, godz. 16.45
Minimalne obroty, indeksy praktycznie unieruchomione, brak wpływu informacji z USA na rynek. Tak sytuacja na GPW może wyglądać tylko przed Bożym Narodzeniem.
Indeks WIG20 zamknął się w czwartek na poziomie środowego zamknięcia. Inwestorzy przez cały dzień nie przejawiali praktycznie żadnego zainteresowania handlem. Obroty na całym rynku sięgnęły ledwie 850 milionów złotych, kończąc krótszy, przedświąteczny tydzień. Handel na GPW ruszy dopiero w poniedziałek.
Na polski rynek żadnego wpływu nie miały najnowsze dane z USA. Dotyczyły liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, dynamiki dochodów i wydatków Amerykanów, a także zamówień na dobra trwałego użytku. Najgorzej wypadł ten ostatni odczyt, ale dzisiaj inwestorzy nie zwrócili na to uwagi.
Zmiany kursów spółek notowanych w WIG20 również nie były w czwartek zawrotne. Najwięcej zyskała Telekomunikacja Polska, która poszła w górę o 1,5 procent. Najsłabiej spisał się Tauron, notując spadek o 0,9 procent.
Cały przedświąteczny tydzień inwestorzy zamknęli z minimalnymi zmianami głównych indeksów. Wystarczy wspomnieć, że WIG20 w ciągu czterech sesji podniósł się o zaledwie ponad 20 punktów.Bardzo prawdopodobne, że niemal identycznie będą wyglądały sesje w przyszłym tygodniu, który zakończy cały 2010 rok. Po tak dynamicznych wzrostach przez te miesiące inwestorzy będą chcieli odpocząć.
GPW: Są dane z USA, inwestorów chyba już nie ma
Paweł Zawadzki, godz. 15:05
Mieszane dane ze Stanów Zjednoczonych nie zmieniły nastrojów panujących na warszawskim parkiecie. O tym, ilu mamy dziś na GPW handlujących, najlepiej świadczą obroty, które nie przekroczyły jeszcze 600 mln złotych.
Indeks największych spółek wciąż traci 0,1-0,2 procent. Minimalnym wzrostem mogą pochwalić się małe spółki. Najlepiej w dalszym ciągu radzą sobie średniaki *- * mWIG40 zyskuje około 0,5 procent.
Pierwsze opublikowane dziś wiadomości USA nie ożywiły ani kupujących, ani sprzedających. Zgodna z oczekiwaniami okazała się liczba nowo zarejestrowanych w ubiegłym tygodniu bezrobotnych.Lepsze od prognoz były dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku bez środków transportu, gorsze po ich uwzględnieniu.
Nie ma to jednak większego znaczenia ponieważ wiadomości musiałyby naprawdę mocno zaskoczyć, aby w jakikolwiek sposób wpłynąć na przetrzebione przed świętami szeregi handlujących. Z tego powodu każde inne zakończenie sesji niż symboliczny wzrost lub spadek będzie dziś bardzo dużym zaskoczeniem.
GPW: Zadyszka w handlu największymi spólkami
Paweł Zawadzki, godz. 12:00
Inwestorzy nie przejęli się nie najlepszymi wiadomościami z polskiej gospodarki. WIG20 wciąż oscyluje w okolicach wczorajszego zamknięcia.
Ciekawe wygląda natomiast sytuacja w przypadku obrotów, gdzie największe spółki dostały ewidentnej zadyszki. Po trzech godzinach sesji całkowita wartość handlu ledwie przekroczyła 250 mln złotych, jednak na największe spółki przypada jedynie około 40 proc. tej liczby.
Nie zachwyciły dane z gospodarki. Listopadowa stopa bezrobocia zgodnie z oczekiwaniami wzrosła bowiem do 11,7 procent. Niższa od prognoz analityków okazała się natomiast sprzedaż detaliczna.
W indeksie największych spółek wciąż najlepiej wypada BRE Bank. Liderem spadków jest natomiast Cyfrowy Polsat. Jednak cena żadnej ze spółek nie zmienia się o więcej niż 1 procent.
GPW: Wciąż blisko szczytu, lecz bez entuzjazmu
Paweł Zawadzki, godz. 9:21
*Początek ostatniej w tym tygodniu sesji nie zaskoczył. Mimo kolejnych rekordów na Wall Street, inwestorzy handlujący w Warszawie nie kwapią się do podejmowania jakichkolwiek decyzji. *
Indeks największych spółek zyskuje symboliczne 0,1-0,2 procent. Podobnie wypadają wskaźniki spółek średnich i małych.
Niewielka zmienność panuje także w przypadku samych spółek. Ponad 0,5-proc. wzrostem mogą pochwalić się jedynie PGNiG i BRE Bank. Ponad 0,5-proc. przecenie ulegają także jedynie dwie spółki - BZ WBK oraz Getin.
Minimalne zmiany obserwujemy obecnie również na większości europejskich parkietów. Choć sennych inwestorów mogą nieco ożywić dane z gospodarki, to trudno spodziewać się dziś znacznych ruchów na rynkach kapitałowych.
GPW: Szczyty blisko, jednak nie ma kto ich zdobywać
Paweł Zawadzki, godz. 6:06
Choć Wall Street wczoraj ponownie wyznaczyła nowe szczyty, a dziś poznamy kilka istotnych wiadomości z gospodarki, to malejące od początku tygodnia obroty pokazują, że inwestorzy coraz mniej myślą o inwestowaniu, a coraz więcej o zbliżających się świętach.
Na korzyść kupujących może lekko oddziaływać kolejna wzrostowa sesja za Oceanem. Głównym amerykańskim indeksom nie przeszkodził wczoraj ani niższy od prognoz wzrost gospodarczy w USA w trzecim kwartale, ani minimalnie słabsze od oczekiwań dane z rynku nieruchomości. Wszystkie wskaźniki kończyły notowania nad kreską i tym samym wszystkie poprawiły tegoroczne maksima.
Na walkę z tegorocznymi szczytami jak dotąd nie mogą zdecydować się inwestorzy handlujący w Warszawie. Wczoraj WIG20 _ przykleił się _ do wtorkowego zamknięcia, a ani kupującym, ani sprzedającym zbytnio nie zależało na zmianie tej sytuacji.
Trudno zatem spodziewać się, że dziś ulegnie ona drastycznej odmianie. Szczególnie, że coraz mniejsze zainteresowanie inwestorów handlem pokazują spadające od początku tygodnia obroty.
Niewielka odległość do szczytu, do którego WIG20 brakuje jedynie 0,6-proc. ruchu w górę, sprawia, że teoretycznie jego pokonanie jest najbardziej możliwe. Czy jednak byki mają ochotę na sprawienie przedświątecznej niespodzianki? Ostatnie sesje na to nie wskazują.
Warto również pamiętać, że transakcje giełdowe są rozliczane z trzydniowym opóźnieniem. Zatem inwestorzy, którzy będą chcieli zamykać spadkowe pozycje, aby zmniejszyć podatek do zapłacenia, mają coraz mniej czasu. Mogą oni w ciągu najbliższych kilku sesji nieco zwiększyć siłę strony podażowej.
Dzisiejszy kalendarz publikacji z gospodarki jest, jak na ten tydzień, wyjątkowo obszerny. Najwięcej danych napłynie z USA. Przede wszystkim warto przyglądać się cotygodniowej liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych i zamówieniom na dobra trwałego użytku (14:30) oraz sprzedaży nowych domów (16:00).
Z Europy poznamy wydatki francuskich konsumentów (kwadrans przed rozpoczęciem notowań), a z rodzimej gospodarki napłyną wiadomości o listopadowej stopie bezrobocia oraz sprzedaży detalicznej (10:00).