Godzina 15:53, Marek Knitter* Jest szansa na udane zamknięcie dzisiejszej sesji, choć Wall Street osłabia byki. *
Kiepskie otwarcie w USA nie sprzyja bykom z nad Wisły. Do końca sesji nie pozostało zbyt wiele czasu. Jest jednak szansa na pozytywne zakończenie sesji na GPW w Warszawie.
W indeksie WIG20 na plus zdołały się wydźwignąć również takie spółki jak: KGHM, Cyfrowy Polsat czy BZ WBK. Niestety to jeszcze za mało, aby udało się utrzymać WIG20 na znacznym plusie wynoszącym więcej niż 1 proc. Z kolei indeksy małych i średnich spółek pozostały na minusach,
Poprawa nastrojów udzieliła się również na rynku walutowym. Zdołał się umocnić w stosunku do innych walut.
WIG20 wychodzi na plus
Godzina, 13:30, Marek Knitter
Mozolne odrabianie strat przyniosło zamierzone efekty tuż po godzinie 13.
Na innych rynkach w Europie również notujemy niewielką poprawę. Nadal jednak większość głównych indeksów znajduje się pod kreską. Na GPW liderami wzrostu są PKN Orlen i TP SA. Agora również mocno zyskuje jednak przy dużo niższych obrotach niż te dwie spółki.
PKO BP wyraźnie zmniejsza stratę, choć jeszcze jest notowany na minusie. Z kolei Pekao spada o ponad 1,5 proc. Obroty na całym rynku przekroczyły 640 mln zł. Vistula po porannym wzroście spada teraz o blisko 8 proc.
WIG20 próbuje wyjść nad kreskę
*Po dobrym otwarciu indeks WIG20 szybko spadł. Teraz powoli odrabia straty. *
Godz. 11:00, Marek Knitter
Po dotarciu przez WIG20 do poziomu 1481 punktów, uaktywniła się strona popytowa i indeks powoli odzyskuje siły. Nie jest wykluczone, że bykom uda się ponownie wyjść nad kreskę. Sytuacja w Europie nie jest jednak tak jednoznaczna. WIG20 ma więc poważne problemy, aby ponownie wyjść na plus.
Wśród największych spółek mocno dołuje PKO BP i Pekao. Podobnie jak KGHM, który jednak zaczął odrabiać straty i wchodzi nad kreskę. Na plusie znajdują się również akcje Polimeksu, Agory i TP SA.
Vistula, która otrzymała odroczenie spłaty kredytu notuje 2-proc. wzrost. Z kolei na minusie notowany jest AB, który poinformował, że planuję rozbudowę sieci sprzedaży. Na minusie są z kolei Kęty, które oczekuje słabszych wyników finansowych.
Niepewne nastroje na giełdach
WIG20 miał dobre otwarcie (1,3 proc.), jednak koljne minuty handlu przyniosły osłabienie nastrojów.
Godz. 9:25, Paweł Satalecki* *
GPW dostosowuje się w ten sposób do mieszanych nastrojów w Europie. Część zachodnich parkietów (Francja, Holandia, Niemcy, Wielka Brytania) traciła na wartości, jednak były tez i takie, które zyskiwały (Węgry, Czechy).
Inwestorzy są jak widać niepewni w którą stronę podążą dziś indeksy. Na razie poznaliśmy słabsze od oczekiwań dane o sprzedaży w Niemczech. Perspektywa bankructwa General Motors będzie działać negatywnie na kontrakty w USA, co powinno się przełożyć na słabsze notowania u nas.
**
**
Słaba wiara inwestorów we wzrosty
Sesja w USA, podobnie jak w Europie, była korzystna dla byków. Więcej o jej przebiegu można przeczytać tutaj. Jedną rzecz warto jednak podkreślić.
Godz. 9:25, Paweł Satalecki* *
Kwartał dla indeksów za oceanem okazał się słabiutki i to pomimo świetnego wyniku wskaźników w marcu. Najważniejsze jest jednak, że S&P broni wsparcia przy 800 pkt. (nie bawmy się w szczegóły - kilka punktów w tę czy w tamtą stronę). Patrząc na przebieg bessy internetowej, można by znaleźć pewną analogię, mówiącą o tym, że jeśli drugi kwartał okaże się łaskawy dla byków - w kolejnych czekają nas wzrosty. Ot taka prosta filozofia o poranku.
Jeśli chodzi o GPW, to dziś już nie ma co rozpatrywać wczorajszego fixingu, który podyktowany był względami _ kalendarzowymi _.
Z trochę szerszego punktu widzenia widać, że naszym inwestorom brakuje wiary w to, że wzrosty przyjdą szybko. Widać to po indeksie WIG, który wczoraj właśnie dobił do poziomu 24 tys. pkt., wcześnie go przebijając dosyć wyraźnie. Podobnie zresztą WIG20 - który coraz bardziej oddala się od 1600 punktów.
Nie oznacza to oczywiście, że indeksy podąrząją ku dołkom bessy, o nie. Świadczy to o braku przekonania rynku do wzrostów.
Od dziś wchodzimy w drugi kwartał, podobnie jak pierwszy - chyba kulminacyjny dla bessy i czasu trwania. Niedługo już poznamy pierwsze wyniki spółek za minione 3 miesiące, które pokażą nam, jak wiedzie się im w samym _ oku bessy _.
Nawiązując krótko do dzisiejszej sesji: spodziewam się, że rynek może znów spróbować dojść do 1600 punktów na WIG20. W kalendarzu makro szykuje się wiele danych, ale tak naprawdę na dzisiejszy handel wpływ może mieć jedynie indeks ISM dla przemysłu w USA oraz raport Challengera o planowanych zwolnieniań za oceanem. Zobaczymy też jak będą radzić sobie akcjonariusze Vistula Group, której bank przedłużył spłatę kilkusetmilionowego zadłużenia o jedynie dwa miesiące, a spółka-córka (Galeria Centrum) stara się o bankructwo.