Nasz rynek akcji początkowo zachowywał się dziś zgodnie z przewidywaniami. Główne indeksy od otwarcia utrzymywały niewielkie wzrosty przy ograniczonej zmienności notowań.
Znacznie ciekawiej zrobiło się popołudniu, kiedy napłynęły dane z amerykańskiej gospodarki i Ministerstwa Skarbu. Publikacje zza Oceanu o liczbie nowoerejestrowanych bezrobotnych i kolejne szacunki wzrostu gospodarczego w I kwartale okazały się bliskie prognozom rynkowym. Jednak notowania kontraktów na amerykańskie indeksy zaczęły zniżkować w odpowiedzi na publikacje. Z kolei na naszym podwórku pojawiła się informacja o możliwości dokapitalizowania Stoczni Gdynia akcjami spólek należącymi do Skarbu Państwa.
Mieszanka tych danych wyprowadziła inwestorów z równowagi czego efektem był gwałtowny spadek WIG20 poniżej 2900 pkt. Otwarcie notowań na rynku kasowym w USA nieco uspokoiło rodzimych inwestorów. Główne indeksy znalazły się wprawdzie tuż pod kreską, ale obrały kierunek na północ. Wskaźniki w Warszawie miały trochę czasu na odrobienie strat, ale sesję zakończyłyy pod kreską.
Telekomunikacja Polska S.A. poinformowała o wprowadzeniu nowej oferty, która ma powstrzymać spadek przychodów operatora z telefonii stacjonarnej. Ministerstwo Skarbu Państwa przedstawiło swoje plany odnośnie Stoczni Gdynia, z których wynika, że zamierza ją częściowo dokapitalizować pakietem akcji PKO BP i Polic. Ponadto MSP przedstawiło swoje stanowisko odnośnie wysokości dywidend spółek, w których Skarb Państwa posiada udziały: KGHM i PKN Orlen.
Ostatecznie na naszym rynku indeks dużych spółek WIG20 stracił 0,93 procent i skończył dzień na poziomie 2906 pkt. Wskaźnik WIG spadł o 0,69 procent do poziomu 46.546 pkt. Indeks średnich spółek mWIG40 zwyżkował odpowiednio o 0,83 proc. Obroty na całym rynku wyniosły ponad 1,7 mld zł. Największy zainteresowaniem cieszyły się dziś akcje PKO BP (430 mln zł), KGHM, Pekao i PKN Orlen.