href="http://direct.money.pl/idm/"> *Mimo trwającego ruchu bocznego ostatnie tygodnie pokazują, że przy obu wspomnianych wsparciach jest szansa na nieco większą aktywność kupujących. *
Za nami nudna sesja, która nie przyniosła inwestorom na GPW zbyt wielu wrażeń.
WIG20 zakończył dzień na plusie w dużej mierze dzięki akcjom KGHM, popyt pojawił się również na akcjach największych banków, wyraźnie zyskiwały na wartości zarówno PKO BP jak i Pekao S.A.
Jeśli przyjrzymy się akcjom miedziowego koncernu, to wczoraj rano na wykresie powstał krótkoterminowy techniczny sygnał kupna, a bezpośrednim powodem wzrostu były zwyżki miedzi na rynkach światowych. W przeciwieństwie do banków, które będą miały problemy z krótkoterminowym wykupieniem, KGHM ma przestrzeń do kontynuacji swojej wczorajszej zwyżki.
Lekkie wzrosty największych spółek nie przełożyły się natomiast na szeroki rynek, gdzie większość walorów traciło w poniedziałek na wartości, a zmiany indeksów sWIG80 i mWIG40 oscylowały wokół zera. Niskie obroty potwierdzają pasywność inwestorów.
Sesja zatem nie zmieniła nic w obrazie rynku - nadal mamy kilkumiesięczny ruch boczny, a popyt jest bardzo wstrzemięźliwy w swoich dokonaniach. W krótkim horyzoncie czasowym można spodziewać się cofnięcia indeksu w stronę czwartkowego minimum (2970 punktów), a jeśli poziom ten nie zostanie obroniony, popyt powinien się zmobilizować w okolicy 2900 punktów.
W najbliższych dniach kluczowymi publikacjami dla rynków będą wyniki kwartalne spółek amerykańskich. Wczoraj pierwsza wyniki opublikowała spółka Alcoa, w jej przypadku zyski dużo gorsze niż rok wcześniej były zbieżne z oczekiwaniami analityków.