*Piątek kończymy na małym minusie. Indeks WIG20 zdołał jednak w tym tygodniu zwiększyć swoją wartość o blisko 100 punktów. *
Poniedziałek rozpoczął się lekkim spadkiem i wydawało się, że byki na dłużej odpuszczą sobie większe zakupy. Nic bardziej mylnego. We wtorek inwestorzy ruszyli na zakupy.
WIG 20 zyskał ponad 5 procent, a obroty na 20 tuzach naszego parkietu wyniosły ponad 1,5 mld złotych. Wyraźny - powyżej 4 procent - wzrost zanotował także WIG, który obrazuje sytuację całego rynku WIG.
Indeks WIG-Banki zyskał podczas wtorkowej sesji niemal 6 proc., a najwięcej Getin, którego akcje wzrosły ponad 10 proc. Prawie 7 proc. zarobili posiadacze akcji Pekao SA, a niemal 6 proc. BZWBK. Bardzo dobrze radziły sobie także spółki surowcowe. Wzrost cen miedzi przełożył się na zwyżkę cen KGHM o niemal 8 proc. (dodatkowo analitycy z ING podnieśli rekomendację do kupuj). W wyniku rosnącej ceny ropy także gigant paliwowy
PKN Orlen zyskał ponad 6 proc.
Wydawało się, że po tak silnym wzroście dojdzie do większej realizacji zysków. Okazało się jednak, że i tym razem doszło do realizacji innego scenariusza. W środę indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 2270 pkt., co oznaczało wzrost o 1,06 proc.
W czwartek już było znacznie gorzej. W trakcie sesji dochodziło co prawda do wybicia indeksu w górę, ale ostatecznie WIG20 spadł o 0,5 proc.
Ostatni dzień tego tygodnia rozpoczął się od spadków. Byki nie były wstanie przejąć inicjatywy i ostatecznie pod koniec sesji skapitulowały. Podobnie jak w czwartek indeks WIG20 spadł o blisko 0,5 proc. do poziomie 2245 punktów.
Od ubiegłego piątku nasz główny indeks jest blisko 100 punktów wyżej. Czy w nadchodzącym tygodniu inwestorzy spróbują zaatakować poziom 2500 punktów? Czas pokaże, choć im wyżej i coraz bliżej szczytów tym ryzyko większe.