Kończy się w miarę dobrze, trochę dzięki oczekiwaniom względem Banku Japonii, a trochę na zasadzie odreagowania zbyt silnych wcześniej spadków.
W piątek tydzień temu, już po zamknięciu sesji giełdowych w Europie, pojawiła się szokująca wiadomość. Volkswagen mogą dotknąć koszty nawet 18 mld euro po tym, jak Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska odkryła, że oprogramowanie w samochodach z silnikiem diesla było tak ustawione, żeby oszukać wyśrubowane testy spalin.
Akcje koncernu w poniedziałek poleciały w dół o 19 proc., by powtórzyć skalę spadku we wtorek po tym jak spółka podała, że obniża tegoroczne prognozy zysku o 6,5 mld euro w związku z rezerwami na koszty odszkodowań.
Szacowano później, że kary mogą wynieść jednak nawet 24 mld euro. Na Volkswagena czekają jeszcze pozwy sądowe i kary instytucji państwowych.
Łącznie akcje koncernu z Wolfsburga straciły w tym tygodniu 34 proc. co przekłada się na 28 mld euro niższej kapitalizacji niż tydzień wcześniej.
Notowania akcji Volkswagena
Za Volkswagenem podejrzenia padły również na pozostałych producentów aut w Europie. Firmy dementowały podejrzenia. We wtorek pojawiła się jednak informacja, po której akcje BMW straciły ponad 6 proc.. Niemiecki magazyn Auto Bild podał, że model samochodu samochód BMW X3 xDrive 20d przekroczył normy spalin Euro 6 aż 11-krotnie w testach International Council on Clean Transportation.
Skala problemów w przypadku firm motoryzacyjnych poza VW została jednak wyolbrzymiona, w związku z czym na koniec tygodnia ich akcje odzyskiwały wartość na giełdach.
W środę do tych informacji doszły jeszcze wstępne dane o koniunkturze przemysłowej PMI dla Chin i Europy. W przypadku Chin dane okazały się bardzo słabe, najniższe od marca 2009 roku (47 pkt., prognoza 47,5 pkt.). Słabsze od oczekiwań były też dane dla Niemiec (52,5 pkt, prognozowano 52,8 pkt.), natomiast w końcu powyżej poziomu 50 pkt. wszedł indeks dla Francji (50,4 pkt, prognoza 48,5 pkt.).
Oprócz danych z firm motoryzacyjnych, wstępne PMI zaciążyły na notowaniach giełdowych w tym tygodniu. DAX, mimo dobrego piątku (+2,8 proc.) stracił w ostatnich pięciu dniach 2,3 proc., a francuski CAC 40 1,2 proc. Nieznacznie wzrósł w tygodniu brytyjski FTSE 100 (+0,2 proc.).
Notowania tygodniowe w Europie
Rynek chiński po słabym PMI zanotował kolejny słaby tydzień. Łączony dla giełd w Szanghaju i Shenzen indeks CIS300 tracił trzeci tydzień z rzędu o 0,6 proc. Z ostatnich pięciu tygodni tylko jeden okazał się wzrostowy i to nieznacznie. Nastroje w Chinach trochę się jednak uspokoiły.
Tydzień kończył się dobrze w dużej mierze dzięki Japonii. Zwiększona deflacja i spotkanie prezesa banku centralnego z szefem rządu wywołały spekulacje o zwiększeniu luzowania ilościowego w Kraju Kwitnącej Wiśni.
W drugą stronę działało wystąpienie prezes Fed. Janet Yellen przemawiając w czwartek na Uniwersytecie w Amherst stwierdziła, że ostatnie wydarzenia na rynkach finansowych, oraz w gospodarce nie powinny wpłynąć na ścieżkę podwyżek stóp procentowych. Zdaniem Yellen spadek inflacji jest przejściowy i już w przyszłym roku może ona zacząć wyraźniej odbijać. Szefowa FED zaznaczyła, że utrzymywanie rekordowo niskich stóp procentowych może rodzić duże ryzyko dla gospodarki.
W ciągu tygodnia indeksy amerykańskie tracą. S&P500 po dwóch godzinach sesji w piątek traci od początku tygodnia 0,6 proc., a Nasdaq 1,6 proc.
Na GPW dużo gorzej
Bardzo słabo zachowywała się giełda w Warszawie. WIG20 w ciągu pięciu ostatnich dni stracił aż 3,5 proc. i wiodący wpływ miały na to spółki energetyczne, z PGE na czele. Prawie 7 proc. w środę, a 6 proc. w przeciągu tylko tego tygodnia straciły akcje Polskiej Grupy Energetycznej. Wszystko przez Komisję Europejską, która storpedowała rządowe plany ratowania kopalń. Wraca temat, który przyprawiał o drżenie właścicieli akcji spółek energetycznych od początku roku. Rząd może je zmusić do inwestycji w upadające kopalnie.
Kwotowania tygodniowe indeksu WIG20
Traciły w tym tygodniu również akcje PKN Orlen (-6,6 proc.) i KGHM (-6,5 proc.). W pierwszym przypadku była to reakcji na wzrosty cen paliw. W drugim gorsze dane o PMI dla Chin i związane z tym spadki cen miedzi.
Z średnich spółek z mWIG40 interesujące były notowania Integer. Najprawdopodobniej 9 października na giełdzie zadebiutują akcje zależnej spółki InPost, czyli polskiego producenta paczkomatów. InPost, przy ustalonej cenie akcji 25 zł, pozyska z emisji ponad 121 mln złotych, co zamierza przeznaczyć na dalszy rozwój działalności paczkomatowej. Deklaracja, że jedną piąta akcji kupi EBOiR i że dopięcie emisji jest pewne spowodowała, że akcje dotychczasowego właściciela spółki Integer wzrosły w piątek o 2,7 proc., a w ciągu całego tygodnia o 8,8 proc.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy