Po mało emocjonującym piątkowym dniu ,,trzech wiedźm" inwestorzy liczyli za pewne na bardziej zdecydowany kierunek ruchu indeksów. Niestety po porannym krótkotrwałym wzroście negatywny przebieg sesji na innych europejskich parkietach osłabił zapał popytu, czego efektem było cofnięcie głównych indeksów w okolice zamknięć z ubiegłego tygodnia. Trwająca tam przez większość sesji mecząca konsolidacja zakończyła się wybiciem w dół po tym jak również od spadku rozpoczęły notowania giełdy w USA. Ostatecznie WIG oraz WIG20 zakończyły sesję zniżkami o odpowiednio o 0,51 i 0, 44 procent.
W gronie największych spółek zdecydowanie pozytywnie wyróżniały się papiery PKO BP, które były chętnie kupowane w dniu ustalenia prawa do 1 PLN dywidendy. Nieco lepiej od rynku zachowywały się również akcje PKNOrlen, ale i one nie były w stanie utrzymać rynku na plusie. Z kolei ciężarem dla barometrów okazały się walory BRE Banku, BZWBK, TPSA oraz Lotosu. Na szerokim rynku uwagę zwróciły kolejny raz silne wzrosty spółek kontrolowanych przez R. Karkosika.
Sesja okazała się być pewnym rozczarowaniem dla wszystkich liczących na ,,odrabianie strat" z mało udanego ubiegłego tygodnia, kiedy to nasz parkiet negatywnie odstawał od innych światowych rynków. Nie mniej jednak do rozstrzygnięć nie doszło i giełdowe byki cały czas maja szansę na kontratak. Oby wystarczyło czasu, którego mają jednak coraz mniej.
