Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Koszty remontu idą w górę. Śnieżka narzeka na zawirowania na rynku surowców

18
Podziel się:

Fabryka Farb i Lakierów Śnieżka na początku roku tradycyjnie podniosła ceny. Prawdopodobnie nie ostatni raz w tym roku. Zarząd spółki tłumaczy to zawirowaniami na rynku surowców.

Koszty remontu idą w górę. Śnieżka narzeka na zawirowania na rynku surowców
Śnieżka, czyli czołowy producent farb i lakierów, mówi o konieczności podwyżek cen. (Pixabay, MamaShaw)

Ceny w sklepach rosną i dotyczy to też artykułów budowlanych. Jeden z większych polskich producentów farb przyznaje, że jest to konieczne.

Fabryka Farb i Lakierów Śnieżka ocenia, że zawirowania na rynku surowców (w tym wzrost ich cen) będą miały - przy utrzymaniu obecnej sytuacji - negatywny wpływ na wyniki firmy w dłuższym okresie czasu. W związku z tym niewykluczone są ponowne podwyżki cen w ciągu roku - informuje zarząd.

- Będziemy się koncentrować, by na zmiennym rynku polskim osiągać wyniki lepsze niż konkurencja. Jednak wpływ zawirowań na rynku surowców będzie negatywny. W pierwszym kwartale wprowadziliśmy już tradycyjnie podwyżki cen, ale niewykluczone, że mogą być kolejny raz wprowadzane - przyznaje dyrektor ds. handlowych Joanna Wróbel-Lipa.

Zobacz także: Deweloperzy zdumieni Polskim Ładem. PiS strzela sobie w stopę?

- My oczywiście stoimy na straży marż, ale zdajemy sobie też sprawę, że na pewne procesy musimy patrzeć długoterminowo i nie podejmować ruchów, które są tylko odpowiedzią na krótkoterminowe zmiany - podkreśla.

Dodaje, że jak dotąd, zawirowania na rynku surowców miały niewielki wpływ na funkcjonowanie spółek produkcyjnych oraz wyniki grupy w pierwszym kwartale. Obecnie sytuacja w zakresie dostępności surowców - z wyjątkiem pojedynczych przypadków - ustabilizowała się.

- Trudno dziś przewidzieć długofalowe konsekwencje, w tym to, na jakim poziomie długoterminowo ustabilizują się ceny surowców w wielu gałęziach przemysłu, nie tylko w Polsce, ale i na świecie - wskazuje Wróbel-Lipa.

Jeśli chodzi o popyt w Polsce, spółka jest nastawiona umiarkowanie optymistycznie. Ocenia, że Polacy w tym roku będą remontować mieszkania i domy, choć być może mniej chętnie niż w ubiegłym roku.

- Na optymizm pozwala liczba pozwoleń na budowę i oddawanych budynków. Uważam, że to są czynniki, które będą nam sprzyjały - dodaje wiceprezes Witold Waśko.

Fabryka Farb i Lakierów Śnieżka odnotowała 16,33 mln zł zysku netto w pierwszym kwartale 2021 roku. To o nieco ponad 2 mln zł lepszy wynik niż w tym samym okresie poprzedniego roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(18)
@ntoni
3 lata temu
Skoro rośnie cena i rośnie zysk to znaczy, że nie rosną koszty, lub rosną odpowiednio wolniej, więc jak można tłumaczyć chciwości jakimiś tam zawirowaniami na rynku? Przyznacie uczciwie po prostu, że obroty na rynku budowlanym tak znacznie wzrosły, że postanowiliscie skorzystać i zwiększyć zyski.
GP1
3 lata temu
Co trzeba mieć w głowie żeby malować śnieżką. Nawet gdyby za darmo ją dawali, szkoda roboty...
Roman
3 lata temu
Wystarczyło by żeby rząd podniósł podatki tym więcej zarabiającym na 50% tak jak jest np w Niemczech i nie byłoby podnoszenia cen .ponieważ ceny są podnoszone na i tak wysokie pensje prezesom ,dyrektorom
inny
3 lata temu
Gdzie surowce komponenty półprodukty nie poszły w górę powiedzcie? Wszystko idzie w górę...
Torotoro
3 lata temu
No, nie ma jak trzymać stopy procentowe na zero od kilku lat, zapowiadać w NBP że stopy procentowe się nie zmienią, nie ma jak drukować kasę (100 mld złotych wydrukowali w zeszłym roku) i napędzać inflację. Potem obieca się najsłabiej zarabiającym że dostaną 100-200 zł więcej bo zabierze się tym co zarabiają powyżej średniej, a potem zdziwienie iż raportowana przez państwowy GUS inflacja 5% nijak ma się do rzeczywistej. Nie ma jak obiecać górnikom "węgiel na 200 lat" a potem dziwić się cenom prądu. No i przedsiębiorcom obiecać podwyżkę podatków o 10%, a potem dziwić się że postanowią podnieść ceny. A potem każdy już spodziewa się inflacji, oczekiwania rosną i mamy hiperinflację jak w PRL. . . . . . ale towarzysze partyjni z PiS w d...ie mają inflację, bo sobie i rodzinie swojej w państwowych zarządach spółek podniosą dochody.