Rewolucja w oszczędzaniu. Teraz Polacy stawiają na obligacje

Przybywa oszczędności trzymanych przez Polaków w postaci obligacji skarbowych. We wrześniu na konto państwa wpłynęło o prawie 400 mln zł więcej niż w sierpniu. Niemal połowa nowych środków trzymana jest na krótki okres.

Tadeusz Kościński stoi na czele Ministerstwa Finansów.Tadeusz Kościński stoi na czele Ministerstwa Finansów.
Źródło zdjęć: © Ministerstwo Finansów
Damian Słomski

Epidemia koronawirusa doprowadziła do gospodarczego kryzysu. Dla wielu ten trudny czas wymusił konieczność oszczędzania. Tylko jak to robić, skoro banki podnoszą opłaty, a coraz częściej pieniądze na koncie czy lokacie praktycznie nie są w ogóle oprocentowane?

Statystyki Ministerstw Finansów pokazują, że alternatywą dla banków, gdzie można trzymać pieniądze i liczyć na jakiekolwiek odsetki, są obligacje skarbowe. Za bezpieczeństwo środków odpowiada państwo, więc raczej można być spokojnym o zwrot pieniędzy. A i zyski są mocno konkurencyjne.

Tylko we wrześniu sprzedaż obligacji detalicznych wyniosła 2 mld 240 mln zł. Tyle pieniędzy Polacy pożyczyli państwu w zamian za odsetki. Miesiąc wcześniej było to niecałe 1,9 mld zł, a to oznacza przyrost miesięczny o prawie 20 proc.

Żółte i czerwone strefy. Firmy mają problem

Wiceminister finansów Piotr Nowak, komentując najnowsze statystyki, wskazuje na bilans zakupów pierwszych dziewięciu miesięcy, który przekroczył 21 mld zł. W analogicznym okresie poprzedniego roku zainteresowanie obligacjami wzrosło więc o 77 proc.

Prawie co druga złotówka, która idzie na obligacje, jest lokowana na najkrótszy możliwy okres 3 miesięcy. Na podobny czas klienci banków zamrażają pieniądze na lokatach. Z tym, że w większości banków standardowa oferta jest równoznaczna z oprocentowaniem środków na 0,01 lub 0,1 proc. W przypadku obligacji mowa o 0,5 proc.

Przy tysiącu złotych ulokowanych na 0,01 proc. po kwartale dostaniemy 3 grosze (nie licząc podatku Belki). Przy stawce 0,1 proc. wychodzi 25 groszy, a przy 0,5 proc. o złotówkę więcej. To marne grosze porównując do sytuacji sprzed pandemii, ale widać różnice między różnymi ofertami.

Wyższym procentem nagradzane jest zamrożenie oszczędności na dłuższy czas. Dwuletnie obligacje dają roczny zysk na poziomie 1 proc. I w takich papierach Polacy ulokowali we wrześniu 278,4 mln zł.

Aż 753 mln zł trafiło na 4-letnie papiery oprocentowanie w pierwszym roku oszczędzania na 1,3 proc. i w kolejnych latach na wartość inflacji powiększoną o stałą marżę 0,75 proc. W dalszej kolejności oszczędzający wybierali obligacje 10-letnie (122,5 mln zł) i 3-letnie (11,5 mln zł).

Wybrane dla Ciebie
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta