Umocnienie złotego w trakcie konferencji Adama Glapińskiego
Czwartkowe wystąpienie Prezesa Narodowego Banku Polskiego wprowadziło powiew optymizmu na wykresach PLN do głównych walut. Wiatru w żagle nabrał również warszawski parkiet. W tym czasie PLN był dodatkowo wspierany wzrostami na głównej parze walutowej świata.
Wystąpienie przewodniczącego RPP
Czwartkowa konferencja prof. Adama Glapińskiego była dla wielu ekonomistów gwoździem programu podczas wczorajszej sesji. Oczywiście po raz kolejny nie zabrakło stwierdzeń o polskim cudzie gospodarczym czy prywatnych opinii prezesa NBP, na którego zlecenie przygotowano nawet specjalny materiał promujący słuszność podjętych dotychczas decyzji i jednocześnie wskazujący trafność wcześniejszych predykcji. Tym razem można było jednak dostrzec pewne zmiany. Podkreślono niepewność czasów, w których żyjemy. Wypowiedź zawierała obawę o dalszy poziom inflacji, w związku z czym poinformowano słuchaczy o ograniczeniu przestrzeni do dalszych obniżek kosztu pieniądza (zwłaszcza w krótkim terminie). Dowiedzieliśmy się, że listopadowe obrady RPP nie były szczególnie burzliwe, a Rada była względnie zgodna co do decyzji o pozostawieniu stóp procentowych na poziomie 5,75%. W porównaniu do publikacji i wystąpienia z września jest to spora zmiana. Miejmy na uwadzę również fakt, że na podstawie najnowszej projekcji z modelu NECMOD, NBP nieznacznie obniżył prognozy inflacji na lata 2023 i 2024 przy jednoczesnym ich podniesieniu na rok 2025. Oznacza to, że problem możliwości dłuższego utrzymania się inflacji powyżej celu, a nawet jej odbicia nie jest już lekceważony.
Umocnienie PLN
Pomimo wewnętrznych konfliktów w Narodowym Banku Polskim, o których mogliśmy przeczytać w tym tygodniu w mediach, rynek ostatecznie pozytywnie odebrał wydarzenia z krajowego podwórka. Środowa decyzja umocniła PLN. Aprecjację złotego obserwowaliśmy również podczas czwartkowej konferencji prof. Adama Glapińskiego, co kontynuowane jest w piątek o poranku. Dodatkowo, krajowa waluta od wczoraj podąża w ślad za euro, do którego jest dodatnio skorelowana. Każdy wzrost głównej pary walutowej świata jest wykorzystywany przez PLN, co w konsekwencji obniża kursy złotego do głównych walut, wyznaczając w niektórych przypadkach lokalne dołki. Za euro zapłacimy 4,42 PLN, USD/PLN to 4,14 PLN a frank szwajcarski zszedł poniżej 4,59 PLN. Powiew optymizmu widoczny jest także na warszawskim parkiecie. W czwartek WIG20 mimo słabego początku sesji zamknął dzień na ponad 1,4% plusie. Optymizm był szczególnie widoczny na indeksie WIG BANKI, które odnotowały w tym czasie ponad 3% wzrost.
Autor: Dawid Górny - analityk w InternetowyKantor.pl