Zaledwie kilka dni Ursus był bez prezesa. Pełniącym obowiązki szefa najbardziej rozpoznawalnego polskiego producenta maszyn rolniczych został Ryszard Matkowski - nieobecny do tej pory w zarządzie.
Ryszard Matkowski dołączył do dwóch innych członków zarządu Ursusa jako wiceprezes, ale tymczasowo przejął też obowiązki prezesa. Spółka podkreśla, że będzie na czele firmy do czasu powołania oficjalnego prezesa.
Wakat w zarządzie Ursusa zwolnił się po rezygnacji Arkadiusza Miętkiewicza. Zrezygnował on z funkcji z "powodów osobistych uniemożliwiających dalsze sprawowanie powierzonych obowiązków".
Arkadiusz Miętkiewicz na czele Ursusa nie był długo. Prezesem został w lipcu tego roku. Zastąpił Tomasza Zadrogę, który również ustąpił z funkcji praktycznie z dnia na dzień.
Z opisu przekazanego przez spółkę wynika, że Ryszard Matkowski nie ma większego doświadczenia w pracy w zarządzie. Jest doktorem nauk ekonomicznych ze specjalizacją - zarządzanie procesami społeczno-ekonomicznymi. Skończył też Wydział Nauk Ekonomicznych UW o specjalności cybernetyka ekonomiczna i informatyka i studia podyplomowe na Wyższej Szkole Ubezpieczeń i Bankowości w Warszawie.
Ursusowi bardzo potrzebny jest teraz pełny i sprawnie działający zarząd. Piętrzą się problemy w firmie, m.in. z wypłacalnością. Długi rosną, a wielu kontrahentów wypowiedziało umowy, w tym inwestor, który miał przejąć jeden z zakładów produkcyjnych.
Do firmy jakiś czas temu wkroczył komornik, a teraz wychodzi na to, że w stosunku do spółki zależnej produkującej autobusy zostanie otwarte postępowanie sanacyjne. Ursus Bus złożył jeszcze przed długim weekendem do sądu pismo wyrażające poparcie dla wniosku jednego z wierzycieli o otwarcie postępowania.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl