TIM, dystrybutor materiałów elektrotechnicznych, planuje sprzedać trzy nieruchomości, które nie są niezbędne dla funkcjonowania przedsiębiorstwa. W 2010 roku spółka spodziewa się spadku przychodów w ujęciu rok do roku o około 10 proc. - poinformował na piątkowej konferencji Krzysztof Folta, prezes spółki.
_ Chcemy sprzedać dwie działki zlokalizowane we Wrocławiu i jedną znajdującą się w Łodzi, nie są one niezbędne do naszej działalności _ - powiedział Folta.
_ Wartość księgowa tych działek to około 16 mln zł, ale chcemy je sprzedać drożej. Trudno powiedzieć kiedy uda nam się doprowadzić do transakcji, ponieważ rynek jest trudny _ - dodał.
Przychody TIM-u spadły w I półroczu o 13 proc. do 140 mln zł, zysk operacyjny zmniejszył się o 35 proc. do 3,2 mln zł, a zysk netto spadł o 20 proc. do 3,6 mln zł.
_ W tej chwili wydaje się, że jesteśmy bliżej realizacji pesymistycznego scenariusza, czyli spadku przychodów w 2010 roku o 10 proc. _ - powiedział prezes.
Wcześniej informował, że w 2010 roku przychody spadną o 5-10 proc.
Dodał, że marża na sprzedaży wynosi obecnie około 21 proc., a marża EBITDA 3,7-3,8 proc.
_ Naszym celem jest 5,5 proc. marży EBITDA, myślę, że po 2012 roku do tego poziomu dojdziemy _ - powiedział.
Folta zaznaczył, że sytuacja na rynku wciąż jest bardzo trudna.
_ Jest za wcześnie, aby powiedzieć, że sytuacja na rynku się poprawia. Być może za rok rynek budownictwa kubaturowego ruszy _ - powiedział.
