Mało konkretne informacje amerykańskiego banku centralnego co do zakończenia QE3 nie przełożyły się początkowo na wzrosty indeksów na Wall Street. Ostatecznie wzrosty można było obserwować w czwartek, jednakże była to także zasługa danych z Europy i Chin. W ostatecznym rozrachunku tydzień okazał się korzystny dla byków.
Piątkowa sesja na Wall Street kończy się wzrostem indeksów Dow Jones oraz S&P500 o niespełna 0,4 procent. Jest to niewielka zwyżka, jednakże patrząc na czwartkowe zmiany indeksów, można powiedzieć, że jest to konsolidacja kursu po ostatnim większym wzroście. Indeks Nasdaq podczas ostatniej sesji w tym tygodniu zyskał 0,72 procent. Tydzień do tygodnia wszystkie trzy indeksy zaliczyły wzrost.
Pierwsze minuty handlu podczas ostatniej sesji w tym tygodniu na Wall Street okazały się dość niespokojne. Było to zasługą publikowanej o godzinie szesnastej liczby sprzedanych w lipcu nowych domów. Zaraz po opublikowaniu danych indeksy głęboko zanurkowały. Wskaźnik ten okazał się bardzo rozczarowujący. Liczba sprzedanych domów wyniosła 394 tysiące. Jest to o prawie 100 tysięcy mniej niż prognozowali analitycy i 61 tysięcy mniej niż w czerwcu. Okazuje się zatem, że pozytywny trend na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych nie był trwały.
Notowania indeksów na Wall Street podczas piątkowej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1377241200&de=1377271800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Jeszcze przed godziną siedemnastą amerykańskie indeksy zaczęły odzyskiwać swoją wartość. Ich ruchy trzech były bardzo podobne.
Ważnym wydarzeniem w piątek ze Stanów Zjednoczonych jest spotkanie bankierów centralnych w kurorcie narciarskim w Jackson Hole. Potrwa ono także w sobotę. Niestety podczas wydarzenia zabraknie takich postaci jak Ben Bernanke oraz Mario Draghi. Jest to pierwszy raz od 25 lat, kiedy w spotkaniu nie weźmie udziału szef Fed. To tak jakby na ważnej _ imprezie _ zabrakło samego gospodarza.
W przyszłym tygodniu najważniejszą informacją z USA będzie publikacja zrewidowanego odczytu PKB tamtejszej gospodarki. Analitycy przewidują, że wyniesie ono 2,2 procent, czyli dwa razy więcej niż w pierwszym kwartale bieżącego roku.