Sejmowa Komisja Finansów Publicznych udzieliła pozytywnej rekomendacji Jerzemu Żyżyńskiemu oraz Cezaremu Wójcikowi jako kandydatom na członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
Za udzieleniem rekomendacji Żyżyńskiemu (zgłoszonemu przez PiS) oddano 21 głosów, przy 1 głosie "przeciw" i 9 wstrzymujących się. W przypadku Wójcika (zgłoszonego przez PO, ale nieobecnego na posiedzeniu z powodu wyjazdu zagranicznego) było to odpowiednio: 11, 0 i 20.
"Popyt na obligacje skarbowe ze strony polskich nabywców jest stosunkowo niski i to jest dosyć ciekawe, bo przecież banki mają nadpłynność. Dlaczego tolerujemy tę nadpłynność? Może powinniśmy zastosować jakąś mobilizację fiskalną, jak obecna ustawa o podatku od banków, gdzie inwestycje w obligacje są zwolnione z opodatkowania" - powiedział Żyżyński podczas przesłuchania w Komisji.
Wcześniej w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że istnieje niewielka przestrzeń do obniżek stóp procentowych.
"Mamy niewielką przestrzeń do obniżenia stóp procentowych. Być może potrzebna jest kreacja pieniądza, ale która nie służyłaby do wspierania budżetu, tylko do wspierania kapitałowego banków, aby one wsparły dofinansowanie inwestycji rozwojowych" - powiedział Żyżyński dziennikarzom.
"Możemy obniżyć stopę procentową o 1 pkt proc., ale to raczej nie pobudzi gospodarki" - dodał.
Odnosząc się do planu pobudzenia oszczędności, zauważył, że jest to bardzo trudne ze względu na poziom zarobków. Podkreślił, że obecnie 60% Polaków nie ma żadnych oszczędności.
Według niego, Sejm zajmie się głosowaniem nad jego kandydaturą do RPP prawdopodobnie na następnym posiedzeniu, tj. 16-18 marca.
W skład RPP wchodzi 10 osób: po trzech członków mianowanych przez Sejm, Senat i prezydenta oraz prezes NBP.
23 lutego Prezydent Andrzej Duda przyjął przysięgę od powołanych przez siebie członków RPP: Łukasza Hardta oraz Kamila Zubelewicza. Trzeciego kandydata Prezydent wybierze w 2019 r. po wygaśnięciu kadencji obecnego członka RPP Jerzego Osiatyńskiego.
