Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uruchomił w 2016 r. program, którego wartość wyniosła prawie 1,4 mld zł. Jak czytamy na OKO.press za taką kwotę "mogłaby ruszyć z miejsca wymiana około trzech milionów starych domowych pieców, głównego źródła smogu w Polsce". Problem w tym, że dofinansowanie nie było przeznaczone dla właścicieli domów jednorodzinnych. Mogli za to prosić "proboszczowie, biskupi i zakonnicy".
Według informacji zebranych przez dziennikarzy, umowy na termomodernizację kościołów, seminariów, siedzib kurii oraz sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski, opiewały na kwotę 867 mln zł. Pieniądze pozwalały m.in. na wymianę okien, docieplenia ścian czy zakup i montaż fotowoltaiki lub pomp ciepła.
Środki z Funduszu miały trafić do "miejsc o szczególnym znaczeniu". Poza obiektami sakralnymi były to szpitale, hospicja, szkoły czy uczelnie.
Walka z kościelnym smogiem
Wnioski o dofinansowanie składały w głównej mierze instytucje kościelne, a sam Fundusz "obawiał się je odrzucać, nie chcąc psuć swoich relacji z biskupami" - pisała pięć lat temu "Rzeczpospolita". W sumie dotacje przyznano dla 373 projektów kościelnych.
"Na jeden zwycięski wniosek przypadło więc 2,3 mln zł. Część z nich obejmowała więcej niż jeden budynek. Wnioski składane przez parafie obejmowały często kościoły razem z biurami i plebaniami, w których mieszkają księża. Z kolei diecezje jednym projektem obejmowały termomodernizację nie tylko budynków kurialnych, ale także kościołów, seminariów i domów księdza emeryta" - czytamy na OKO.press.
Gdzie trafiły środki? M.in. za 7,6 mln zł (w wyniku przyznania dwóch dotacji) ocieplony zostanie dom rekolekcyjny Konferencji Episkopatu Polski w Zakopanem, czyli tzw. "Księżówka", która przyjmuje gości hotelowych pod nieobecność duchownych. Dziennikarze przypominają, że w 2021 r. w tym hotelu, w czasie obostrzeń covidowych, zorganizowano "pod pretekstem rekolekcji" imprezę weselną na 200 osób
Jednym z największych beneficjentów jest Diecezja Kaliska, która w sumie otrzymała 27,8 mln zł. Środki przeznaczono na prace termomodernizacyjne w dziesięciu budynkach m.in. seminarium duchownego w Kaliszu - umowę na te prace zawarto w 2021 r.
"Już po zamknięciu seminarium przez Watykan i przeniesieniu kaliskich kleryków do Poznania. Decyzja była związana z tuszowaniem przestępstw seksualnych w seminarium przez kaliskiego biskupa Edwarda Janiaka, za co został zmuszony do rezygnacji z urzędu. Choć diecezją rządzi już nowy biskup, seminarzyści nie wrócili do Kalisza. Prawdopodobnie dlatego, że już wcześniej świeciło pustkami. W chwili likwidacji na wszystkich rocznikach uczyło się zaledwie 29 alumnów" - podkreśla OKO.press.
Prawie 29 mln zł otrzymała Archidiecezja Wrocławska na przeprowadzenie prac m.in. na Ostrowie Tumskim. Zapytany o to rzecznik wrocławskiej kurii odpowiedział, że "jesteśmy dumni z tego, że nasz biskup nie tylko zachęca do troski o jakość powietrza [...], ale również daje przykład, by tam, gdzie jest to możliwe, podejmować wszelkie działania zmierzające do ochrony środowiska". Według szacunków kurii emisja CO2 w remontowanych obiektach zmniejszy się od 70 do 90 proc.
Pieniądze trafią też do Torunia
Pieniądze na prace termomodernizacyjne przekazano również do uczelni m.in. Akademii Kultury Społecznej i Medialnej ojca Tadeusza Rydzyka w wysokości 274 tys. zł. Te środki przekazano półtora roku po przeprowadzeniu prac.
Jak zauważył Andrzej Guła, prezes Polskiego Alarmu Smogowego, 867 mln zł na walkę ze smogiem to spora kwota. Dlaczego?
Wpływ programu na poprawę jakości powietrza jest znikomy. Był to bardziej program remontowy i modernizacyjny obiektów sakralnych czy plebanii i nie powinno się go na siłę podciągać pod cele związane z ochroną powietrza. Najprawdopodobniej walką ze smogiem próbowano usprawiedliwić wydatkowanie takich kwot na modernizację budynków - ocenił Guła.
Aktywista dodał, że od lat przekonywał polityków, żeby zwiększono wsparcie na termomodernizację budynków mieszkalnych, ale miał usłyszeć, że na to potrzeba miliardów zł. I nie ma ich skąd wziąć.
Program "Czyste Powietrze"
Programem, który wspiera właścicieli i współwłaścicieli domów jednorodzinnych, jest "Czyste Powietrze". Jego uczestnicy mogli liczyć na przeciętnie na wsparcie w wysokości kilkunastu tys. zł, które przeznaczano na wymianę starego pieca tzw. "kopciucha". Autorzy materiału, powołując się na raport NIK z zeszłego roku, podkreślają, że programu dobrze nie przygotowano. Z jego pomocą wymieniono 66 tys. pieców starej generacji - a planowano 3 mln. "Do końca kwietnia 2023 z planowanych 103 mld zł wypłacono tylko 5,2 mld zł" - podkreślono.
Większe dopłaty w "Czystym Powietrzu" obowiązują od tego roku. Na stronie internetowej programu można przeczytać, że dotacje na termomodernizację domu i wymianę źródeł ciepła wynoszą: do 66 tys. zł dla podstawowego poziomu dofinansowania, do 99 tys. zł dla podwyższonego poziomu dofinansowania lub do 135 tys. zł dla najwyższego poziomu dofinansowania.
- Gdyby rząd inwestował w termomodernizację nie tylko kościołów, ale również domów, to dzisiaj gospodarstwa domowe nie zużywałaby od dziewięciu do jedenastu milionów ton węgla rocznie, tylko pięć. Polacy byliby bardziej odporni na kryzys energetyczny. Nie bylibyśmy aż tak zależni od węgla i gazu z Rosji - ocenił Guła dla OKO.press i FRONTSTORY.PL.