Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Malwina Gadawa
|
aktualizacja

Afera śmieciowa w Warszawie. Wciąż nie znaleźli 5 mln zł

493
Podziel się:

Prokuratura oskarży byłych ministrów w pierwszym rządzie Donald Tuska Włodzimierza Karpińskiego i Rafała Baniaka. Śmieciowe firmy płaciły wielomilionowe łapówki od kontraktów, ale w śledztwie nie ujawniono, gdzie są pieniądze z łapówek - informuje "Rzeczpospolita".

Afera śmieciowa w Warszawie. Wciąż nie znaleźli 5 mln zł
Włodzimierz Karpiński (East News, MARCIN SMULCZYNSKI)

Prokuratura Krajowa oskarży Włodzimierza Karpińskiego i Rafała Baniaka o przyjęcie łapówek za kontrakty na wywóz śmieci w Warszawie. Jak podaje "Rzeczpospolita", śledztwo wykazało, że pieniądze z łapówek, które miały wynosić ponad 5 mln zł, nie zostały odnalezione. Obaj byli ministrowie zaprzeczają zarzutom.

Afera śmieciowa w Warszawie

W 2023 roku Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu i sekretarz miasta Warszawa został zatrzymany w śledztwie, w ramach którego został zatrzymany także b. wiceminister skarbu Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Herosi 2025. Gala pełna wzruszeń, emocji i inspiracji

Są oni podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Baniak natomiast usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO. Zarzuty śledczych obejmują przyjęcie przez Włodzimierza Karpińskiego prawie 5 milionów złotych łapówki.

"Rzeczpospolita" pisze, że sprawa trafi do sądu, pomimo że prokuratura "nie ustaliła, gdzie się podziały środki z łapówek od firmy zajmującej się utylizacją śmieci w stolicy. Pieniędzy z korzyści majątkowej nie znaleziono u żadnego z podejrzanych".

Śledztwo rozpoczęło się po zeznaniach pseudokibiców z Chorzowa, którzy ujawnili, że firmy wystawiały fałszywe faktury na fikcyjne usługi. Pieniądze miały być przekazywane w gotówce, a ich odbiorcą - wg zeznających - była Karolina K., stomatolog, która miała pośredniczyć w przekazywaniu środków do Karpińskiego.

Jak informuje dziennik obrońca Karpińskiego, prof. Michał Królikowski, podkreśla brak dowodów na to, że pieniądze trafiły do jego klienta. Prokuratura nie znalazła gotówki ani u Karpińskiego, ani u Baniaka.

Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(493)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Horror.
4 tyg. temu
Skąd bierze się tylu cwaniaków i złodziei wśród polityków ? To choroba XXI wieku !
aleksander ś.
4 tyg. temu
Mnie ciekawi jaka łapówka posżła za 200 m drogi za 36mln zł albo za kibloschron rafała za 650 tys zł albo za klocka za 700mln - tam dopiero musiał pójśc wałek
Radosław.
4 tyg. temu
no i po co ten hejt na rząd? To że brali, było wiadomo, to że nie potrafią rządzić też było wiadomo, to że robią wszystko co nakazują niemcy też było oczywiste. Nie ma co teraz marudzić. Wybraliśmy ich po to by wykończyć PiS i inne partie i to przecież działa bardzo dobrze. Nie ma znaczenia jakie będą koszty dla gospodarki i dla społeczeństwa Polski, ważniejsze jest by nic nie groziło gospodarce i społeczeństwu Niemiec.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Adler
4 tyg. temu
Z celi do Brukseli 🤮
Zły
4 tyg. temu
Odpowiednio przesłuchać , pieniądze są w rajach podatkowych .
Dzięki
4 tyg. temu
za informację, znowu podwyżka będzie. Obniżka wyborcza była kilka złotych, a podwyżka będzie kilkadziesiąt.
...
Następna strona