Będziemy oddawać opakowania po mleku. Branża handlowa alarmuje: "zagrożenie sanitarne"
Na początku czerwca rząd zdecydował w sprawie systemu kaucyjnego. Środowiska związane z branżą handlową zwracają uwagę na jedne aspekt, którego politycy nie wzięli pod uwagę, projektując nowe przepisy. Chodzi o mleko, a dokładnie opakowania po nim.
Polska Izba Handlu zwraca uwagę na luki w ustawie wprowadzającej w Polsce system kaucyjny. Chodzi o opakowania po mleku, które mogą być zagrożeniem dla pracowników i klientów placówek handlowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Polsce brakuje aut elektrycznych i ładowarek. "Izera ma szansę wypełnić lukę"
System kaucyjny nie powinien uwzględniać opakowań po mleku. Zbiórka tych odpadów stanowiłaby zagrożenie sanitarne dla personelu sklepu oraz klientów. Sejm powinien wziąć to pod uwagę – pisze PIH na Twitterze.
System kaucyjny. Rząd zdecydował
Rząd przyjął ustawę ws. systemu kaucyjnego. Ustawa dotyczy między innymi wprowadzenia kaucji w wysokości 50 groszy za jednorazowe butelki z plastiku do 3 litrów, szklane butelki wielorazowe do 1,5 litra oraz za metalowe puszki do 1 litra.
Najnowszy projekt ustawy mającej wdrożyć w Polsce system kaucyjny opublikowano na stronach RCL na początku kwietnia. Uzupełniono go o dwa projekty rozporządzeń:
- o wysokość kaucji za zwracane butelki i puszki (miałaby ona wynieść 50 gr od opakowania);
- ws. stawek opłat produktowych, które przedsiębiorcy będą musieli uiścić w przypadku nieuzyskania wymaganego poziomu recyklingu odpadów opakowaniowych lub jeśli nie przystąpią do systemu kaucyjnego.
Zgodnie z projektowaną nowelizacją system kaucyjny ma objąć: butelki z tworzyw sztucznych jednorazowego użytku o pojemności do 3 l, butelki szklane wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 l oraz puszki metalowe o pojemności do 1 l.