Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Brexit. Ambasadorowie UE za opóźnieniem, ale bez wskazania daty

8
Podziel się:

W środę wieczorem ambasadorzy 27 krajów UE zgodzili się jednogłośnie w sprawie możliwości opóźnienia brexitu. Nie chce tego premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, który swoje stanowisko przekazał Donaldowi Tuskowi.

Liderzy UE dążą do tego, by uniknąć twardego brexitu.
Liderzy UE dążą do tego, by uniknąć twardego brexitu. (East News, Richard Thomas)

Ambasadorowie "27" uznali, że brexit powinien być opóźniony, ale nie ustalili o ile - podała wieczorem w środę Polska Agencja Prasowa, powołując się na nieoficjalne unijne źrodło. Unijni liderzy chcą uniknąć tzw. twardego brexitu. Rozmówca PAP zaznaczył, że nie jest to formalna decyzja.

Kolejne spotkanie ambasadorów zaplanowane jest na piątek.

Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej, już wcześniej rekomendował zgodę na przesunięcie terminu. Podał także datę - 31 stycznia 2020 r. Do tego jednak potrzeba jednogłośnej zgody 27 krajów.

Obejrzyj: PGE obiera kurs w stronę zielonej energii. "Mamy wizję"

Swoje stanowisko Tusk przedstawił także w środę w rozmowie premierowi Borisowi Johnsonowi. Szef brytyjskiego rząd z kolei pozostał przy swoim zdaniu i - jak wynika z relacji jego rzecznika - powiedział Tuskowi, że nie chce opóźnienia brexitu, którego data została wyznaczona na 31 października.

Przypomnijmy, że o odroczenie brexitu wystąpił jednak parlament brytyjski. Jak pisaliśmy, we wtorek wstępnie brytyjscy posłowie poparli porozumienie między Brukselą a Londynem w kwestii warunków rozwodu (zawarte przez Jonhsona z UE w zeszłym tygodniu).

W drugim głosowaniu upadł jednak rządowy wniosek dotyczący przyśpieszonego harmonogramu procedowania umowy. Posłowie uznali że 2 dni to za mało czasu na pracę nad liczącą ponad sto stron umową. - UE musi się teraz zastanowić, jak odpowiedzieć na prośbę o przedłużenie brexitu - mówił we wtorek Johnson. Zaznaczył, że do tego czasu wstrzymuje prace.

Parlament już w sobotę opowiedział się za przedłużeniem brexitu. Tego dnia Jonhnson - przymuszony stanowiskiem posłów - wysłał do Brukseli niepodpisany wniosek o przesunięcie terminu brexitu do 31 stycznia 2020 r. oraz podpisany list, w którym przekonywał, że opóźnienie wyjścia Wielkiej Brytanii byłoby błędem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(8)
Remi
4 lata temu
Mam nadzieje ze zostanie wreszcie skonstrulowana umowa ktora bedzie dzialala dla kozysci obu stron bo przeciez najwazniejszy jest obopolny szacunek oraz biznesy. Jesli nie dopilnuja zeby to ludzie zwykli byli z niej zadowoleni to po co my ich wogle wybieramy.... Niech przesuna ten brexit i zrobia umowe dobra dla obydu stron tak zeby nie ucierpial przemysl przedewszystkim a co za tym idzie, male firmy oraz powolna recesja w co niektorych panstwach. Nie po to byla budowana europa, mielismy sie scalic i byc silnym ogniwem tej gry a nie wrecz odwrotnie. Zamiast narzekac i sie "przepychac" znajdzmy wspolnie droge do "lepszego jutra". Skoro Eu i Anglia poszly teraz na wiele ugod to jesli beda mieli wiecej czasu powinni byc w stanie wypracowac znakomite porozumienie ktore przyniesie nam wspolne dobra i nie zakluci zarazem gospodarki poszczegolnych krajow jak i swiatowej. Moje zdanie ;)
Przedsiębiorc...
4 lata temu
Niech UK wpłaci poręczenie majątkowe, na wypadek, gdyby jednak zmienili zdanie!
Typ
4 lata temu
Jak tak wyglada ten cały exit z UE to jest to tylko zachęta do innych żeby zrobić to samo.
Zniesmaczony
4 lata temu
Przecież to są ja smażone na bekonie! Albo niech wlecą z Unii, albo niech zapewnią, że zostają.
akurat
4 lata temu
ambasadorzy 27 krajów UE zgodzili się - pytali sie tylko jednego ambasadora, reszta siedział z palcem na przycisku tak.