Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Bartman
|
aktualizacja

Brexit. Od stycznia 2021 r. ceny importowanej żywności na Wyspach pójdą w górę

58
Podziel się:

Ceny sprowadzanych do Wielkiej Brytanii produktów żywnościowych wzrosną średnio ok. 4,7 proc. – oceniają eksperci. Najbardziej zdrożeje mięso i nabiał sprowadzane z krajów Unii Europejskiej, na które zostanie nałożone cło. W pierwszych miesiącach przyszłego roku może też zabraknąć unijnych towarów w sklepach.

Brexit. Od stycznia 2021 r. ceny importowanej żywności na Wyspach pójdą w górę
Premier Boris Johnson nadal negocjuje umowę handlową z Brukselą. (Photo by Nicolas Economou/NurPhoto via Getty Images) (NurPhoto via Getty Images, NurPhoto)

Jak podaje brytyjska prasa na podstawie rządowych statystyk, nawet 26 proc. żywności dostępnej na sklepowych półkach w Wielkiej Brytanii wyprodukowano w krajach Unii Europejskiej.

Produkty te od przyszłego roku będą nie tylko droższe (średnio, jak policzyli eksperci, o 4,7 proc.) z powodu nowego podatku importowego, ale również trudniej dostępne.

Cła obejmą m.in. importowaną wieprzowinę, bekon, wołowinę, a także świeże kurczaki, których cena może podskoczyć w 2021 r. nawet o 12 proc. w stosunku do tego roku. Podwyżki te nie tylko uderzą po kieszeniach zwykłych konsumentów, ale również dotkną całą branżę gastronomiczną, która jest uzależniona od zagranicznych dostaw surowców.

Na Wyspach w górę poszybują również ceny nabiału. Według największej brytyjskiej sieci supermarketów Tesco, sery brie podrożeją nawet o 40 proc., a sery halloumi oraz sery regionalne z Europy pójdą w górę nawet o 55 proc.

Podwyżki nie ominą również świeżych warzyw i owoców. Ich cena wzrośnie średnio o 12,5 proc.

Zobacz także: Co 2021 rok przyniesie dla gospodarki? "Pierwsze półrocze będzie bardzo trudne"

W brytyjskich magazynach już zaczyna brakować importowanych towarów. Tesco twierdzi, że gromadzi zapasy żywności przed potencjalnym fiaskiem rozmów premiera Borysa Johnsona z Brukselą.

- Brak umowy handlowej z Unią może oznaczać, że kupujący staną w obliczu niedoborów i 3-5 proc. wzrostu cen w styczniu - ostrzegł prezes Tesco John Allan. W wywiadzie dla agencji prasowej Bloomberg Allan przyznał, że Tesco gromadzi zapasy importowanej żywności, przygotowując się tym samym na najgorszy scenariusz.

- Staramy się zgromadzić jak najwięcej produktów w naszych magazynach lub u naszych dostawców - poinformował szef Tesco.

Ostrzegł również, że na rynku brytyjskim w pierwszych dwóch miesiącach przyszłego roku mogą występować niedobory świeżej żywności, "szczególnie świeżej żywności o krótkim okresie przydatności do spożycia".

Tesco stara się ściągnąć żywność przez kilka porów: w Dover, Felixstowe i Southampton, ale wszystkie one borykają się obecnie z dużymi opóźnieniami spowodowanymi wzrostem importu i masy towarowej kierowanej na Wyspy.

Naukowcy z London School of Economics oceniają, że nawet jeśli Wielka Brytania dojdzie do porozumienia z Unią Europejską, ceny wszystkich produktów z UE prawdopodobnie i tak wzrosną.

O ile towary z krajów UE pójdą na pewno w górę, to w tym samym czasie mogą spaść ceny produktów z tych państw, z którymi Wielka Brytania podpisała umowę o wolnym handlu, czyli z Japonii czy Norwegii.

Na dobre kontakty handlowe z Brytyjczykami polskich eksporterów żywności liczy również Łukasz Grabowski, zastępca dyrektora centrum eksportu w Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.

W rozmowie z portalemspozywczym.pl przyznaje, że chociaż w 2021 roku eksport żywności do Wielkiej Brytanii będzie bardziej czasochłonny i generujący wyższe koszty niż dotychczas, to nasi producenci i eksporterzy nie powinni zapominać, że Wielka Brytania to ogromny i chłonny rynek liczący prawie 67 milionów konsumentów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(58)
bravo
3 lata temu
Bardzo dobrze i jeszcze jedna kadencja PiS niech ciemnogród ma to na co zasłużył
tyte
3 lata temu
juz brakuje zywnisci w sklepach pustki sie robia
UK 🇬🇧
3 lata temu
Angolą tylko został fish & Chips i herbatka z ciasteczkiem 🐟🍟☕🧁 haaaaaaa BREXIT KOSZTUJE BIDA BEDZIE ZE HEJ 😄😄😄😄😄
Dhf
3 lata temu
Prawda jest taka że na tym stacą po obu stronach biedni i średni a bogaci jeszcze bardziej się wzbogacą...
Papi
3 lata temu
To i tak będą mieć lepiej A jeżeli my po dobrej zmianie PiS
...
Następna strona