Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Natalia Stępień
|
aktualizacja

Chiny się włączają. Chcą konferencji w sprawie "kryzysu w Izraelu i Strefie Gazy"

Podziel się:

Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi rozmawiał w sobotę telefonicznie z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem. Tematem dyskusji był "kryzys w Izraelu i Strefie Gazy". Chiński polityk zaproponował zwołanie międzynarodowej konferencji pokojowej - poinformowało chińskie MSZ.

Chiny się włączają. Chcą konferencji w sprawie "kryzysu w Izraelu i Strefie Gazy"
Konflikt między Izraelem a Hamasem wciąż trwa (East News, Israel Sun/REPORTER)

"Chiny wzywają do jak najszybszego zwołania międzynarodowej konferencji pokojowej" i ostrzegają, że "konflikt palestyńsko-izraelski nasila się i grozi wymknięciem się spod kontroli" - napisano w komunikacie, który cytuje agencja Reutera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Pomysł na dom". Nowoczesna stodoła dla dużej rodziny. Zaskakujący koszt budowy

Izrael naciska na Chiny

Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller, cytowany przez AFP, poinformował, że szef amerykańskiej dyplomacji, który przebywa w Arabii Saudyjskiej, odbył "produktywną", godzinną rozmowę ze swoim chińskim odpowiednikiem i wezwał Chiny, partnera Iranu, do wykorzystania swoich wpływów, w celu uspokojenia sytuacji na Bliskim Wschodzie.

MSZ Izraela poinformowało, że przedstawiciele tego państwa w rozmowie ze specjalnym wysłannikiem Chin na Bliski Wschód Zhai Junem zwyrazili "głębokie rozczarowanie" brakiem potępienia przez Chiny ataków bojowników terrorystycznej palestyńskiej organizacji Hamas na Izrael.

Ambasador Harpaz wyraził rozczarowanie Izraela chińskimi oświadczeniami i zapowiedziami dotyczącymi ostatnich wydarzeń w południowym Izraelu, w których nie ma jasnego i jednoznacznego potępienia straszliwej masakry dokonanej przez organizację terrorystyczną Hamas na niewinnej ludności cywilnej oraz uprowadzenia kilkudziesięciu osób do Strefy Gazy - napisano w oświadczeniu opublikowanym w piątek na stronach izraelskiego MSZ.

W reakcji na atak Hamasu na Izrael z 7 października, w którym do piątku zginęło po obu stronach ok. 2700 osób, Chiny początkowo wydały ogólnikowe oświadczenie. Wezwały w nim "odpowiednie strony do zachowania spokoju, powściągliwości i natychmiastowego zakończenia działań wojennych, w celu ochrony ludności cywilnej i uniknięcia dalszego pogorszenia sytuacji".

W środę Zhai Jun w rozmowie z Osamą Khedrem, szefem departamentu spraw palestyńskich przy egipskim MSZ, oświadczył, że Pekin jest gotowy współpracować z Kairem na rzecz przywrócenia pokoju. Podkreślił wówczas, że "sednem powracającego konfliktu izraelsko-palestyńskiego jest opóźnienie w znalezieniu sprawiedliwego rozwiązania kwestii Palestyny, a fundamentalnym rozwiązaniem jest wdrożenie rozwiązania dwupaństwowego".

Władze "głęboko rozczarowane" brakiem potępienia ataków Hamasu

Te słowa powtórzył w czwartek szef chińskiej dyplomacji Wang Yi, mówiąc, że źródłem konfliktów na Bliskim Wschodzie jest kwestia palestyńska, a "sednem sprawy" jest to, że Palestyńczykom odmówiono "sprawiedliwości". Wang oświadczył również, że Chiny przeciwne są "działaniom" wymierzonym w ludność cywilną i potępiają akty stanowiące pogwałcenie prawa międzynarodowego.

"Komunikaty publikowane przez chińskich urzędników, takie jak smutek w związku z dużą liczbą cywilów rannych w wyniku konfliktu, potępienie działań, które szkodzą ludności cywilnej i wezwania do natychmiastowego zawieszenia broni, nie odzwierciedlają i nie przystają do tragicznych wydarzeń i okrucieństw ostatnich dni" – podkreślono w piątkowym oświadczeniu izraelskiego MSZ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP