Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Lis
Marcin Lis
|

Część rządu ostrzegała przed tzw. daniną solidarnościową. Może uderzyć w rynek pracy

1
Podziel się:

Opinie do projektu ustawy o wsparciu osób niepełnosprawnych opublikowano dzień po jego przyjęciu. Wynika z nich jasno, że część ministrów była sceptycznie nastawiona do pomysłu wprowadzania nowego podatku.

To ministerstwa kierowane przez Jadwigę Emilewicz i Jerzego Kwiecińskiego ostrzegały przed możliwymi skutkami ustawy
To ministerstwa kierowane przez Jadwigę Emilewicz i Jerzego Kwiecińskiego ostrzegały przed możliwymi skutkami ustawy (Marcin Obara)

Pomysł stworzenia SFWON padł w trakcie sejmowego protestu opiekunów osób z niepełnosprawnością. Przedstawiony wówczas pomysł był prosty – rząd stworzy bazę pieniędzy, która wydawana będzie na realizację projektów ułatwiających życie osobom niepełnosprawnym. W budżecie brakowało jednak środków, stąd założono, że będą one pochodzić z nowego podatku, tzw. daniny solidarnościowej, oraz z części obowiązkowych składek na Fundusz Pracy.

Projekt został przyjęty przez rząd 19 września, a następnie skierowany do Sejmu. Co ciekawe, opinie do dokumentu zgłoszone przez poszczególne ministerstwa i urzędy w toku uzgodnień międzyresortowych zostały opublikowane na stronie Rządowego Centrum Legislacji dopiero dzień później. Wynika z nich jasno, że nie wszystkim ministrom pomysł nowego podatku przypadł do gustu.

Poza standardowym w podobnych sytuacjach wskazywaniem błędów, literówek i nieścisłości w przepisach znalazło się także miejsce dla krytyki dotykającej samego pomysłu tworzenia nowego podatku. Jak podnoszono, może on negatywnie odbić się na rynku pracy i wpływach podatkowych.

"Wprowadzenie składki na SFWON oraz tzw. daniny solidarnościowej stanowi bezpośrednie obciążenie administracyjne dla pracodawców. Dotyczy ono zwłaszcza sektora MŚP, które posiadają mniejsze zasoby i administracyjne niż duże podmioty" – ostrzegał resort przedsiębiorczości. Jak wskazano, wywoła to dodatkowe obowiązki sprawozdawcze i informacyjne. To z pewnością pociągnie za sobą koszty – ktoś będzie musiał wypełnić dodatkowe formularze.

Dużo poważniejszym zagrożeniem wydaje się jednak możliwość odpływu najlepiej zarabiających z Polski. Mowa zarówno o przedsiębiorcach, którzy mogą zarejestrować działalność poza naszym krajem, jak i wysoko wykwalifikowanych specjalistach, którzy swoje usługi zaczną świadczyć "eksterytorialnie".

"Sama danina solidarnościowa w wysokości 4 proc. dochodów przekraczających poziom 1 mln zł będzie stanowiła dodatkowe obciążenie dla przedsiębiorców oraz przedsiębiorstw. Może ona prowadzić do działań optymalizacyjnych w zakresie lokalizacji wysokopłatnych miejsc pracy w ramach dozwolonych praktyk unijnych" – ostrzegało MPiT.

Z kolei Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju, które w ostatnich tygodniach krytykuje województwa za niedostateczne wykorzystywanie środków unijnych, co grozi ich utratą, ostrzegało przed możliwymi skutkami zmniejszenia wpływów do Funduszu Pracy.

"Mniejsze środki zostaną przeznaczone na finansowanie projektów powiatowych urzędów pracy w ramach programów operacyjnych perspektywy finansowej 2014-2022 (przy czym ich finansowanie w ramach obecnej perspektywy finansowej zostało uzgodnione do 2022 r. włącznie)" - czytamy w opinii.

Równocześnie resort zasugerował, by wysokość części składki na FP odprowadzanej na SFWON był określany w ustawie go tworzącej, nie ustawie budżetowej. Ostatecznie na taki ruch się nie zdecydowano.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

podatki
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
Tomi
6 lat temu
Niedługo wzrost gospodarczy się zalamie, a wtedy pisiorki obudza się z ręką w nocniku. Tyle pieniędzy maja się chwala a nowe podatki dają. Inteligencja zdupi nieroby i ciemno ta zostanie.