Czesi porzucają Chorwację. Polska zyskuje na popularności
Polska kusi czeskich turystów niższymi cenami i różnorodnością. Choć nad Adriatyk wciąż jeździ dwa razy więcej Czechów, Polska zyskuje na popularności – także dzięki aktywnemu wypoczynkowi i porannym spacerom z psem po plaży.
Wakacje 2025 mogą być przełomowe dla polskiej turystyki – przynajmniej jeśli chodzi o turystów z Czech. Szef Polskiej Organizacji Turystycznej w Czechach, Pavel Trojan, liczy, że coraz więcej naszych południowych sąsiadów wybierze wakacje nad Bałtykiem zamiast wyjazdu do Chorwacji.
Tradycyjnie to właśnie Adriatyk był dla Czechów "domyślnym" kierunkiem – do tego stopnia, że od dekad mówi się o "czeskim morzu". Jednak ceny w Chorwacji odstraszają. Jak wynika z badania "Holiday Barometer" Ipsos, liczba czeskich wyjazdów do Chorwacji spadła o 800 tys. rocznie. Polska okazuje się tańszą alternatywą – i bardziej różnorodną.
– Czesi są aktywni: jeżdżą na rowerach, pływają kajakiem, lubią chodzić – to wszystko mogą robić w Polsce – mówi Trojan w rozmowie z PAP. Podkreśla, że POT chce promować mniej oczywiste regiony – jak Kaszuby, Lubuskie, Bory Tucholskie czy miasta takie jak Lublin, Łódź i Gdynia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdradza, co psuje młodych piłkarzy. "Widziałem bardzo dużo"
Niemal pół miliona Czechów
Dobrym przykładem jest František z Ostrawy, który odkąd skończyła się pandemia, co roku przemierza wybrzeże Bałtyku. – Spacery o wschodzie słońca po waszych plażach pamiętam cały rok – mówi.
Choć Czechów wciąż jeździ więcej do Chorwacji (850 tys. rocznie), to dane z Polski mogą być zaniżone – nie obejmują prywatnych kwater i mniejszych pensjonatów. Trojan szacuje, że faktyczna liczba turystów zza południowej granicy może być znacznie większa niż raportowane 410 tys.
Na rozwój turystyki ma też wpłynąć kolej. Pociąg Baltic Express z Pragi do Trójmiasta budzi jednak mieszane uczucia. Czechom przeszkadza brak wagonu restauracyjnego do Wrocławia czy niski standard czystości. – Ale to dopiero początek – podkreśla Trojan i liczy na poprawę.