Czesi wybrali Polskę. Postawili wielką halę. "Nasz największy rynek"
W czwartek czeska firma Malfini zajmująca się produkcją tekstyliów reklamowych otworzyła w Rawie Mazowieckiej pierwsze zagraniczne centrum dystrybucyjne. Spółka działa w 35 europejskich krajach. Na nową inwestycję wybrała Polskę, bo to jej największy rynek detaliczny.
Centrum logistyczne Malfini w Rawie Mazowieckiej położone jest 2 km od drogi ekspresowej S8, ma osiem tysięcy metrów kwadratowych powierzchni i może pomieścić 6,6 miliona sztuk tekstyliów - informują Czesi. Dla porównania: główny magazyn firmy, który mieści się w Ostrawie, może pomieścić 25 miliona sztuk tekstyliów.
Jak tłumaczy firma, centrum logistyczne w Rawie Mazowieckiej ma umożliwić szybką i sprawną dystrybucję produktów w całej Polsce. - Rozpoczęliśmy działalność u naszych północnych sąsiadów w 2004 roku. Obecnie osiągamy roczne obroty w wysokości 122 milionów złotych, a dzięki ponad 10 tysiącom zarejestrowanych klientów Polska stała się naszym największym rynkiem detalicznym. To wpłynęło znacząco na decyzję o dalszej poprawie jakości naszych dotychczasowych usług w Polsce poprzez otwarcie nowego centrum logistycznego - tłumaczy Jan Chovanec z zarządu Malfini, cytowany w komunikacie prasowym.
Nowa rewolucja "metalowa". W co grają Chiny?
Spółka podaje, że w samym 2024 roku polscy klienci kupili ponad 6 milionów sztuk tekstyliów reklamowych.
Zapowiadają dalszą ekspansję
Chociaż firma już wcześniej dostarczała produkty do Polski w ciągu 24 godzin od złożenia zamówienia z magazynu w Ostrawie, teraz, po otwarciu polskiego magazynu, zapowiada jeszcze większą elastyczność i dalszą ekspansję. "W magazynie dostępne są obecnie najpopularniejsze produkty z portfolio marki, a klienci mogą również odbierać zamówienia osobiście" - informuje.
Malfini ma siedzibę w Ústí nad Labem. Działa w Czechach i na Słowacji oraz 33 innych europejskich krajach. Oferuje też ubrania robocze i buty ochronne. W sumie ma w ofercie ponad 300 różnych produktów. Zatrudnia ponad 400 osób, ma roczne obroty rzędu 2,7 miliarda koron czeskich. To równowartość niemal 480 mln zł.