Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Oliwia Skindzier
|
aktualizacja

Maks dwa lata w jednej firmie i hop do innej pracy. Oto jak job hopping wpływa na wiarygodność kandydata

8
Podziel się:

W obecnych czasach mało kogo dziwi decyzja o zmianie pracy. Lepsze zarobki, większa elastyczność czy możliwość rozwoju to tylko część czynników, które wpływają na podjęcie decyzji o rezygnacji z obecnego stanowiska. W sytuacji, gdy ma to miejsce często, mówi się o określonym zjawisku. Na czym polega job hopping, jak wpływa na wiarygodność pracownika i rynek pracy? Czy dla rekruterów ważny jest jeszcze staż pracy?

Maks dwa lata w jednej firmie i hop do innej pracy. Oto jak job hopping wpływa na wiarygodność kandydata
Job hopping polega na częstej zmianie pracy wynikającej z własnej woli pracownika. (Getty Images, Nitat Termmee)

Job hopping — co to takiego?

Job hopping określany jest jako zjawisko, które polega na częstej zmianie miejsca pracy. Z różnych powodów pracownik może chcieć zmienić obecnie zajmowane stanowisko. Najczęściej wymienia się kilka czynników, które wpływają na decyzję o odejściu. Są to zazwyczaj lepsze warunki nowej pracy: wyższa pensja, szybsza ścieżka awansu, możliwości rozwoju czy zmiana środowiska lub stylu zarządzania. O job hoppingu nie można mówić w przypadku, gdy pracownik został zmuszony do zmiany pracy, np. w przypadku zamknięcia firmy czy redukcji etatów. Istotą zjawiska jest chęć zmiany pracy wynikająca bezpośrednio z woli pracownika.

Kiedy możemy mówić o zjawisku job hoppingu?

Samo określenie częstej zmiany pracy może być wieloznaczne. Dla jednych częsta zmiana stanowiska to perspektywa kilku lat, a dla innych miesięcy. Kiedy więc można mówić o job hoppingu? Zgodnie z przyjętą zasadą job hopping ma miejsce, gdy jedno stanowisko zajmuje się krócej niż dwa lata

Według badań Barometr Polskiego Rynku Pracy 2022 r. przeprowadzonymi przez Rating Group i Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna na zlecenie Personnel Service aż 45 proc. Polaków dobrze ocenia swoją sytuację na rynku pracy, a 17 proc. planuje zmienić pracę w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Oznacza to, że wiele osób myśli o rezygnacji i poszukiwaniu nowych możliwości zawodowych.

Jakie są powody job hoppingu?

Pracownicy od zawsze zmieniali pracę, jednak zauważalny jest trend coraz częstszej zmiany zajmowanego stanowiska. Rotacje w firmach są bardzo częste, ponieważ job hopping jest powszechny. Skąd u pracowników chęć częstej zmiany pracy? Powodów jest kilka. Przede wszystkim na rynek pracy wkroczyło młodsze pokolenie millenialsów i generacji Z, dla których dotychczasowa, zakorzeniona w kapitalistycznym schemacie kultura pracy jest obca. 

Młodsze pokolenie doskonale zdaje sobie sprawę, że wykonywana pracy nie świadczy o wartości człowieka. Dla wielu z tych osób cenniejsza jest możliwość realizowania siebie poza pracą, dlatego nie traktują jej w taki sam sposób, jak starsze pokolenia. Zasada, zgodnie z którą, należy być lojalnym wobec pracodawcy i często godzić się na kiepskie warunki pracy, ponieważ trzeba docenić samą możliwość zarobku, już dawno przestała obowiązywać. 

Obecnie pracownicy zdają sobie sprawę z własnej wartości na rynku pracy. Możliwości znalezienia pracy także są o wiele większe. Z powodu pandemii wielu pracowników stało się bardziej mobilnych i otwartych na relokację czy pracę w formule zdalnej. To otworzyło dodatkową okazję do job hopppingu. Każdy, kto jednak często zmienia pracę, musi liczyć się z tym, że może wzbudzić wśród potencjalnych pracodawców niepewność i obawy

Jak job hopping wpływa na rynek pracy?

Czy job hopping jest szkodliwy dla kariery? Wszystko zależy od konkretnej sytuacji. Job hopping może mieć wiele zalet, które da się przedstawić jako korzyści podczas kolejnych rozmów kwalifikacyjnych. Zdobycie cennego doświadczenia na różnych stanowiskach to niewątpliwie jedna z nich. Warto jednak zadbać o to, by historia kariery była spójna, ponieważ rekruterzy zwracają uwagę na to, jak wygląda ścieżka zawodowa kandydata. Czasami krótsze zatrudnienie podyktowane jest z góry określonymi zasadami. Staż czy okresowy projekt będzie inaczej postrzegany niż umowa na czas nieokreślony. Jeśli często zmienia się pracę, można być pewnym, że otrzyma się o to pytanie podczas rozmów. 

Job hopping ma także wady, o czym warto pamiętać. Każda zmiana pracy to nowe środowisko i nawet znając warunki zatrudnienia, nie można być pewnym czy nowe stanowisko okaże się lepsze od poprzedniego. O wiele chętniej pracownicy rezygnują z pracy za poleceniem innego stanowiska przez znajomego. Firmy mają wewnętrzne systemy rekrutacyjne, które umożliwiają polecenie kogoś na dany wakat. To także sprzyja zjawisku job hoppingu.

Mając rozbudowaną siatkę znajomości, nie trzeba bać się o brak możliwości zmiany pracy. Rynek pracy dostosowuje się do trendów, a pracodawcy starają się przyciągać kandydatów benefitami, aby zatrzymać ich nie tylko na rok. Bardzo ważna dla pracowników jest atmosfera w pracy i relacje ze współpracownikami. Często to trwałe znajomości zatrzymują pracowników w firmie, o czym muszą pamiętać pracodawcy. 

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
porady
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
Job35
2 lata temu
Mlodsze pokolenie zmienia czesciej prace, poniewaz nie sa glupi. Najzwyczajniej w swiecie dostosowuja sie do sytuacji. Proste jak but. Jesli firmy i pracodawcy probuja cwaniaczyc i nie daja realnych mozliwosci awansu, podwyzki sa nijakie jesli juz sa, czesto oscylujace w granicach inflacji, zerujac na tym ze jesli ktos juz jest i pracuje, przywiazal sie to tak zostanie, to pozniej tak to wyglada. Kiedy jedyna realna opcja na podwyzke jest zatrudnic sie na nowo i wywalczyc pensje w rozmowie kwalfikacyjnej, bo tak to niestety dziala. Ile razy nowa osoba wiecej zarabia od starego, doswiadczonego pracownika? Nie musza, moze nie bede musieli dac, a noz sie uda... po co docenic i taktowac ludzi jak ludzi i z szacunkiem. Najwyzej wyszkola nowego... gdzie beda i tak musieli dac mu wiecej, do tego koszty, czas, obnizenie przez dany czas jakosci, a co tam. Jesli pensje byly by bardziej jawne, widelki w kazdej branzy i stanowisku wymagane, to takich sytuacji bylo by znacznie mniej. A tak to takie cyrki.
Figaro
2 lata temu
Prace powinno zmieniać się co 3-4 lata. Po pierwsze kwestia zarobków, w Polsce tylko w ten sposób można dostać podwyżkę, po drugie należy być ciągle w ruchu, uczyć się nowych rzeczy, poznawać ludzi i nowe miejsca. Tacy co siedzą w jednej robicie iks lat sami skazują się na izolacje.
hok
2 lata temu
Kto teraz pracuje 2 lata w jednej firmie?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
haha
2 lata temu
Ludzie zmieniają pracę bo nie dostają powyżek, w niektórych branżach jak it przy zmianie pracy mogą dostać nawet wielokrotność tego co mają aktualnie. Taka polityka korpo, artykuł może na zamówienie.
Abc
2 lata temu
Najlepszy job hopping w życiu, to przeskok z etetu na własny, dobrze przemyślany wcześniej, biznes. Wtedy zarobki roczne stają się miesięcznymi, a niekiedy nawet tygodniowymi. Wiadomo, że nie każdy ma ku temu predyspozycje, ale jak ktoś je ma, to na etacie się po prostu dusi.
Michał
2 lata temu
...,a ja tam lubię moją szefową i się wcale nie nudze
Figaro
2 lata temu
Prace powinno zmieniać się co 3-4 lata. Po pierwsze kwestia zarobków, w Polsce tylko w ten sposób można dostać podwyżkę, po drugie należy być ciągle w ruchu, uczyć się nowych rzeczy, poznawać ludzi i nowe miejsca. Tacy co siedzą w jednej robicie iks lat sami skazują się na izolacje.
Job35
2 lata temu
Mlodsze pokolenie zmienia czesciej prace, poniewaz nie sa glupi. Najzwyczajniej w swiecie dostosowuja sie do sytuacji. Proste jak but. Jesli firmy i pracodawcy probuja cwaniaczyc i nie daja realnych mozliwosci awansu, podwyzki sa nijakie jesli juz sa, czesto oscylujace w granicach inflacji, zerujac na tym ze jesli ktos juz jest i pracuje, przywiazal sie to tak zostanie, to pozniej tak to wyglada. Kiedy jedyna realna opcja na podwyzke jest zatrudnic sie na nowo i wywalczyc pensje w rozmowie kwalfikacyjnej, bo tak to niestety dziala. Ile razy nowa osoba wiecej zarabia od starego, doswiadczonego pracownika? Nie musza, moze nie bede musieli dac, a noz sie uda... po co docenic i taktowac ludzi jak ludzi i z szacunkiem. Najwyzej wyszkola nowego... gdzie beda i tak musieli dac mu wiecej, do tego koszty, czas, obnizenie przez dany czas jakosci, a co tam. Jesli pensje byly by bardziej jawne, widelki w kazdej branzy i stanowisku wymagane, to takich sytuacji bylo by znacznie mniej. A tak to takie cyrki.