Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Witold Ziomek
|
aktualizacja

Dochody Kościoła ucierpiały przez koronawirusa. Księża czekają na powrót wiernych do świątyń

1595
Podziel się:

Kwarantanna, a co za tym idzie brak wiernych w kościołach, spowodowała duży kryzys finansowy wśród kleru. Przez prawie dwa miesiące nie było ofiar na tacę, a to z nich utrzymuje się większość parafii.

Kościół ma kłopoty finansowe przez koronawirusa.
Kościół ma kłopoty finansowe przez koronawirusa. (pap)

Ofiary na tacę stanowią większą część budżetu większości parafii. Pandemia koronawirusa i ograniczenia, jakie wprowadzono również w kościołach, praktycznie odcięły część świątyń od podstawowego źródła dochodu.

- To oczywiście widać w finansach parafii - przyznaje w rozmowie z money.pl ks. Leszek Slipek z Warszawy. - Trudno się dziwić, taca jest częścią eucharystii, a skoro wiernych nie ma w kościołach, to tych pieniędzy brakuje - tłumaczy.

Jednak jego zdaniem kryzys finansowy nie potrwa długo. Jak mówi, wierni sami szukają możliwości dofinansowania Kościoła.

Zobacz także: Profesjonalna bankowość na miarę XXI wieku: profil zaufany

- Ci, którzy tworzą wspólnotę, czują się za nią odpowiedzialni. Szukają więc możliwości wsparcia i na przykład przelewają ofiary na konto parafii - mówi ks. Slipek. - Ja wielkiej różnicy w przychodach nie odczuwam, choć oczywiście są parafie, gdzie ofiary składane na konto nie bilansują się z tacą - wyjaśnia.

"Taca" w czasach epidemii

Przelew to najczęstsza forma wspierania kościołów w czasie kryzysu. Część wiernych, choć przeniosła się ze świątyń przed ekrany telewizyjne, nadal czuje się w obowiązku składać ofiary.

- Jako osoba wierząca uczestniczę co niedzielę we mszy, tylko zamiast iść do kościoła, włączam transmisję w internecie - mówi pan Grzegorz, parafianin spod Warszawy. - I regularnie przelewam pieniądze na konto parafii. Dokładnie tyle samo, ile dałbym na tacę - dodaje.

Po finansach kościołów widać jednak, że nie wszyscy wierni decydują się na ofiary składane przelewem. Wielu księży mówi, że dochody spadły i trudno im się przez to utrzymać.

O ofiary od wiernych w czasach kryzysu upomina się m.in. ojciec Tadeusz Rydzyk, założyciel Radia Maryja. Jak wynika z materiału wyemitowanego na antenie Telewizji Trwam, dotychczasowe ofiary "przy bardzo oszczędnym gospodarowaniu starczały od pierwszego do pierwszego", a teraz, w związku z pandemią, dalsze istnienie mediów Rydzyka stoi pod znakiem zapytania.

Tracą nie tylko księża

Na kryzysie cierpi też personel pomocniczy kościołów, np. organiści. Ich pensje proboszcz wypłaca z datków zebranych na tacę, a kościelne uroczystości to okazja do swego rodzaju premii.

- Jesteśmy zatrudniani przez kościoły i żyjemy z części tego, co ksiądz zarobi w czasie mszy - mówi organistka z niewielkiej parafii pod Łodzią. - W małych parafiach zazwyczaj nie zarabia się wiele i na te uroczystości wszyscy czekają, bo w sezonie ślubnym to jest nawet kilka pensji. Teraz nie mamy jak dorobić - rozkłada ręce.

Brak pieniędzy w kasach parafii oznacza też mniejsze wpływy do budżetu diecezji, do której księża odprowadzają część pieniędzy z ofiar. Z pieniędzy diecezjalnych opłacane są m.in. seminaria czy urzędy biskupie.

Część pieniędzy z budżetów diecezji idzie też na utrzymanie Konferencji Episkopatu Polski, a część wędruje do Watykanu.

Sytuacja finansowa kościołów powinna się jednak zacząć poprawiać, bo od 30 maja świątynie mogą działać już bez ograniczeń w liczbie wiernych. Również organizacja wesel wróci do względnej normalności.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1595)
WYRÓŻNIONE
marmar
4 lata temu
Wy nieroby 2 tyś lat okradacie wiernych i co wszystko przehulane, do roboty lenie ,rolnicy potrzebuja do roboty. Bóg zapłać
Archanioł.......
4 lata temu
To jest wola Boga. Zobaczył tych spaślakowi w drogich limuzynach, obrośniętych bogactwem i łamiących 10+ przykazań.....Im to by się pare lat odchudzania przydało... Na boso w jednej kiecce jak Chrystus.......
Wk
4 lata temu
Apostołowie byli rybkami . Jezus cieślą . Apostoł Paweł szył namioty. Wniosek : kler nie zna Pisma Świętego Nie wiedzą że prawdziwymi Bogu nie służy się za pieniądze. Powinni sami ciężko pracować na swoje utrzymanie. Według Pisma Świętego takiej klasy społecznej jak duchowieństwo w prawdziwym chrystianiźmie nigdy nie miało być. To sztuczny twór wymyślony przez odstępców. To chwasty z przypowieści o pszenicy i kąkolu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1595)
Ainoli
4 lata temu
Ciągle mają mało by mogli to portki z nas zedrza a rodzinę kto pyta czy ma dziecku na buty .
Myślący nie W...
4 lata temu
Najbardziej zapracowany był Jahwe , cieśla , który pracował od świtu do nocy wycinając drzewa na pustyni z których strugał nie stworzone rzeczy .
Ksiadz
4 lata temu
Niech się h???????e wezmą do roboty a nie molestowac dzieci
ja
4 lata temu
Do roboty na truskawki lenie zapasy ruszyc
Tacunia
4 lata temu
Tłuściochy i nieroby! Nareszcie bez kasy!!!
...
Następna strona