Dolar źle zniósł nowe dane zza oceanu. Co dalej?
Pozytywny trend amerykańskiej waluty zakończył się szybciej, niż oczekiwano. Jak zauważa Michał Stajniak, Wicedyrektor Działu Analiz XTB, obserwujemy wyraźny dolar odwrót od amerykańskiego dolara na rynkach walutowych. Choć amerykańskie indeksy giełdowe odrobiły większość strat związanych z konfliktem handlowym, dane ekonomiczne, szczególnie te dotyczące konsumpcji, wskazują na osłabienie gospodarki USA.
Kwietniowy wzrost sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych wyniósł zaledwie 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, co stanowi znaczący spadek w porównaniu z marcowym skokiem o 1,7 proc. Analitycy wskazują, że marcowy wynik był jednorazowym zjawiskiem spowodowanym przygotowaniami do wprowadzenia wysokich ceł. Zarówno importerzy, jak i konsumenci zwiększyli wtedy swoje zakupy w oczekiwaniu na przyszłe podwyżki cen - czytamy w analizie XTB.
Szczególnie widoczny jest spadek wydatków na produkty sportowe i hobbystyczne, co najprawdopodobniej wiąże się z wprowadzeniem wysokich ceł na towary z Chin oraz ogólnym 10-procentowym cłem na import z innych krajów. Amerykańscy producenci również odczuwają presję, co potwierdzają dane o inflacji producenckiej, która nieoczekiwanie spadła o 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym względem marca.
To największy miesięczny spadek wskaźnika finalnego popytu od pięciu lat, a dla inflacji bazowej - największy spadek przynajmniej od 2010 roku. Sytuacja ta sugeruje, że producenci zmniejszają swoje marże, aby częściowo zaabsorbować koszty związane z cłami. Jednocześnie badania regionalne z Nowego Jorku i Filadelfii pokazują, że koszty producentów rosną, co może w przyszłości przełożyć się na ceny dla konsumentów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 08.05
Perspektywy dla dolara i polityki monetarnej
Dzisiejsze publikacje danych o rynku nieruchomości, cenach importu i eksportu oraz indeksie zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan będą kluczowe dla oceny kondycji amerykańskiej gospodarki. Szczególną uwagę przyciągną oczekiwania inflacyjne zawarte w raporcie z Michigan, które ostatnio znacząco wzrosły, choć Rezerwa Federalna konsekwentnie twierdzi, że nie stanowi to powodu do niepokoju.
Eksperci nie przewidują obniżki stóp procentowych przez Fed podczas najbliższych posiedzeń w czerwcu czy lipcu. Mimo to dolar amerykański traci na wartości ze względu na rosnące wątpliwości dotyczące kondycji gospodarki USA. Rynki z uwagą śledzą również rozwój sytuacji w negocjacjach handlowych - oczekuje się podpisania porozumienia z Japonią oraz rozpoczęcia rozmów z Unią Europejską i Indiami.
Według notowań z godziny 10:00, za dolara amerykańskiego płaci się 3,7863 zł, za euro 4,2437 zł, za funta 5,0416 zł, a za franka szwajcarskiego 4,5389 zł.