Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Emerytura przed trzydziestką i 2 mln dol. na koncie. Oto prawdziwy sekret oszczędzania

27
Podziel się:

Jedna książka może zmienić życie. Mieszkanka Nowego Jorku, podpisująca się w sieci jako J.P. Livingston, po siedmiu latach pracy w korporacji rzuciła ją i uzyskała pełną niezależność finansową. Wszystko dzięki książce, którą przeczytała jeszcze w wieku 12 lat.

Emerytura przed trzydziestką i 2 mln dol. na koncie. Oto prawdziwy sekret oszczędzania
Amerykanka złamała system i poszła na emeryturę przed trzydziestką (Getty Images, Maria Fuchs)

Dwudziestokilkuletnia mieszkanka Nowego Jorku zrezygnowała z pracy po siedmiu latach, kiedy tylko udało jej się zgromadzić wystarczający kapitał. J.P. Livingston (to jej pseudonim) na swoim blogu The Money Habit opowiedziała o swojej wieloletniej pasji do osiągnięcia niezależności finansowej. Już w wieku 12 lat, po przeczytaniu "Bogatego ojca, biednego ojca", książki o finansach osobistych, zainteresowała się oszczędzaniem i inwestowaniem. Jej historię opisał portal cnbc.com

Siedem lat w korpo i wystarczy

Mieszkanka amerykańskiej metropolii zdała sobie sprawę, że dzięki szybszemu ukończeniu studiów zaoszczędzi 150 tys. dolarów. Livingston rozpoczęła swoją karierę w firmie inwestycyjnej, gdzie na początku zarabiała 60 tys. dol, rocznie, z dodatkową premią na koniec roku. Stopniowo awansowała, a pod koniec swojej kariery zarabiała już sześciocyfrowe kwoty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 29.05 Program Money.pl | Polska w ogonie Europy jeśli chodzi o dzietność. Dlaczego Polacy nie chcą mieć dzieci?

Po siedmiu latach odkładania ponad 70 proc. dochodów udało jej się zebrać majątek o wartości 2,25 mln dol., z czego 40 proc. pochodziło z inwestycji, a 60 proc. z oszczędności. To pozwoliło jej na przejście na wcześniejszą emeryturę w wieku zaledwie 28 lat — pisze amerykański portal.

Zakupy przeliczane na godziny

Obecnie kobieta mieszka w Nowym Jorku z mężem, który nadal pracuje. Utrzymują się z rocznego budżetu wynoszącego 65 tys. dol. Jedną z najważniejszych sztuczek, która przyniosła jej największą korzyść, było myślenie o zakupach w kontekście kosztu na godzinę. Zamiast oceniać cenę przedmiotu w dolarach, obliczała, ile czasu pracy musiałaby poświęcić na jego zakup.

Livingston podkreśla, że ta metoda jest szczególnie skuteczna przy większych zakupach. Przykładowo, zastanawiała się, czy warto poświęcić dodatkowe trzy lata pracy na zakup domu z większą sypialnią lub bardziej luksusowym wykończeniem, który kosztowałby 50 tys. lub 100 tys. dol.

Kolejna ważna książka w życiu JP Livingston

Ta koncepcja, którą Livingston poznała dzięki książce "Twoje pieniądze albo twoje życie" autorstwa Vicki Robin i Joe Domingueza, jest popularna wśród młodych milionerów.

Jak jeszcze według Amerykanki można pracować nad domowym budżetem? Warto skoncentrować się na jednym lub dwóch najważniejszych elementach budżetu, na przykład czynszu, i znaleźć kompromis. Nawet jeśli dochody wzrosną, zaleca utrzymanie skromnego stylu życia.

Mimo niemałego majątku Livingston i jej mąż do niedawna żyli w niewielkim mieszkaniu. Dopiero teraz, gdy spodziewają się dziecka, postanowili się przenieść do większego lokum. Jednak, aby zaoszczędzić więcej niż połowę swoich dochodów, warto rozważyć życie na dużą skalę w mniejszym domu – podsumowuje CNBC.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
Ania LBN
8 miesięcy temu
A teraz realia ze wschodniego województwa naszego cudownego kraju. Oboje z mężem zarabiamy podobnie czyli ok. 4300 na rękę, on ze swojej pensji płaci rachunki ja kupuję żywność i finansuję inne nieprzewidziane potrzeby, żyjemy naprawdę oszczednie bo wszyscy nam to mówią, co możemy odkładamy, raz uda mi się odłożyć 2000 zł z pensji raz 1500 zł ale co miesiąc odkładam. Niestety wszystko co odkładamy idzie na nadpłatę kredytu za mieszkanie. O oszczędzaniu na emeryturę nawet nie ma co myśleć póki nie spłacimy kredytu na mieszkanie. Mamy jedno dziecko, drugie w drodze.
I love KONFED...
8 miesięcy temu
inwestowanie w tych czasach to nie hobby tylko konieczność bo na ZUS nie ma co liczyć na stare lata i nie chce być na łasce rządu by decydował w jakim wieku mogę iść na emeryturę więc postanowiłem nie zakładać rodziny by móc jak najwięcej inwestować by być niezależnym finansowo przed 50 rokiem życia czyli już za 10 lat nie pracować no chyba że zdrowie mi na to pozwoli i będę chciał sobie dorobić ale wtedy to już nie na chleb ale na jakieś głupoty typu wakacje zagraniczne
bea
10 miesięcy temu
jak tu odłożyć sporą kasę i za resztę przeżyć - opłacić wynajem malutkiego mieszkania, skromnie lecz zdrowo jeść aby nie mieć wydatków na lekarza i mieć na skromne wydatki bieżące - a wszystko to za polską pensję...
SAS
11 miesięcy temu
Ten jej trik jest tak opisany, że każdy go zrozumie na swój sposób, czyli tak jak mu to odpowiada. Typowa mowa trawa dla szukających szczęścia w amerykańskich poradnikach. Jak mieć ciastko i zjeść ciastko? Takich rozwiązań najczęściej nie można kopiować, bo one wynikają z jakichś specyficznych warunków, które akurat się ukształtowały w przypadku otoczenia pojedynczych osób.
@@D
11 miesięcy temu
BELKOT W ODNIESIENIU DO POLSKI
...
Następna strona