Energia elektryczna. Rachunki za prąd będą... niższe niż w 2018 roku

Od kwietnia 15 mln rodzin zapłaci niższe rachunki za energię elektryczną niż rok temu. Dla polityków to powinien być sukces większy niż zapowiadane "zamrożenie" cen. Rząd tym sukcesem się jednak nie chwali, bo to absurdalna sytuacja, której nie planował.

Obniżki akcyzy i opłaty przejściowej miały wyrównać wzrosty. Pomysł okazał się bardzo trudny w realizacji.
Źródło zdjęć: © Fotolia

Gdy jesienią 2018 roku koncerny energetyczne złożyły wnioski o podniesienie taryf dla gospodarstw domowych, rząd wpadł w panikę. Nowe cenniki oznaczałyby dla przeciętnej rodziny wzrost rachunków o kilka-kilkanaście złotych miesięczne. Dla porównania o tyle mniej więcej – bez większego rozgłosu – wzrosły w ostatnich latach koszty zakupu masła.

Część polityków Prawa i Sprawiedliwości obawiała się jednak, że podwyżki cen prądu bez echa by już nie przeszły. Tym bardziej, że w dużo większym tempie w górę zaczęły iść już stawki dla przemysłu i samorządów. Gdyby opozycja rozdmuchała temat, PiS mógłby stracić część poparcia tuż przed wyborami, a tego partia chciała uniknąć.

Naprędce powstał więc pomysł obniżenia dwóch składników rachunków za prąd – podatku akcyzowego i opłaty przejściowej. Obniżenie podatku akcyzowego z 20 do 5 zł/MWh oznacza dla przeciętnej rodziny ok. 3 zł/m-c oszczędności.

Obejrzyj: były wicepremier: płacimy za prąd więcej niż Czesi czy Niemcy

Z kolei miesięczna stawka opłaty przejściowej dla większości odbiorców spadła z 8 zł do 40 gr. Paradoksalnie opłatę przejściową do owych 8 zł podniósł w 2017 roku – także bez większego echa – ten sam rząd. Jej ponowne obniżenie, razem ze zmniejszeniem podatku, dały więc ok. 10 zł miesięcznych oszczędności dla przeciętnej rodziny.

Tylko te dwa składniki miały właściwie zrównoważyć wzrost stawek, jakich oczekiwały koncerny energetyczne. Gdyby trzeba było energetykom coś jeszcze dorzucić, dodatkowe pieniądze na całkowite „zamrożenie” rachunków dla gospodarstw domowych miały popłynąć z budżetu – głównie ze sprzedaży przez rząd uprawnień do emisji CO2 (przez które to z resztą prąd podrożał).

Opłaty za energię trafiają do dwóch różnych firm

Prosty pomysł okazał się jednak dużo trudniejszy w realizacji, niż autorom "zamrożenia" cen się wydawało. Rachunek za energię składa się bowiem z dwóch różnych płatności: 1) za zakup energii (pokrywa koszty produkcji i handlu energią, w tym podatek akcyzowy) oraz 2) za dystrybucję (pokrywa koszty utrzymania sieci i fizycznego dostarczenia nimi prądu, w tym opłatę przejściową).

Pieniądze z obu części rachunku trafiają do dwóch różnych firm: sprzedawcy (cena zakupu energii) oraz dystrybutora (opłata dystrybucyjna). Czasami w ogóle nie są to powiązane ze sobą firmy.

Tymczasem najbardziej podnieść ceny chcieli sprzedawcy, bo to oni musieli kupić dla swoich klientów dużo droższy prąd na rynku. Chodziło nawet o kilkanaście złotych miesięczne w przypadku przeciętnej rodziny. Tymczasem obniżenie akcyzy zrekompensowało im niespełna 3 zł z tego.

Dużo mniejszy apetyt na podwyżki mieli natomiast dystrybutorzy. Wzrost hurtowych cen prądu na rynku dotknął ich bowiem w mniejszym stopniu. Energię kupują tylko na pokrycie strat w sieciach (wynikających ze zjawisk fizycznych i kradzieży). Ich wnioski taryfowe oznaczałyby jedynie o 2-3 zł wyższe rachunki. Tymczasem rząd postanowił o odjęciu z ich części rachunków aż 7,60 zł/m-c opłaty przejściowej.

Zatem, aby rachunki dla gospodarstw domowych rzeczywiście zostały zamrożone na ubiegłorocznym poziomie, taryfy dystrybutorów powinny spaść o ok. 5 zł miesięcznie, a taryfy sprzedawców wzrosnąć o tę samą wartość. Stało się jednak inaczej.

Dlaczego płacimy mniej za prąd? O ile mniej zapłacimy? Czy niższe rachunki powiększą deficyt państwa? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują