Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Energylandia bije kolejne rekordy. Zobacz czym kusi największy park rozrywki w nowym sezonie

72
Podziel się:

Najwyższy w Europie 77 metrowy Mega Coaster pędzący z prędkością 142 km/h. Najszybszy na świecie Speed Water Coaster wynoszący ludzi na 60 metrów i rozbryzgujący wodę z prędkością 110 km/h, to dla właścicieli Energylandii za mało. Dlatego budują dalej.

Energylandię w zeszłym roku odwiedziło 1,5 mln gości.  Hyperion - na zdjęciu - jest tu najszybszą atrakcją.
Energylandię w zeszłym roku odwiedziło 1,5 mln gości. Hyperion - na zdjęciu - jest tu najszybszą atrakcją. (energylandia)

Energylandia pod Krakowem od blisko 5 już lat kusi atrakcjami rodziny z całej Polski i znacznej części Europy. Ten najnowocześniejszy i największy park rozrywki w Polsce w małej miejscowości Zator, od początku istnienia zajmuje 26 hektarów, ale wydaje się, że rośnie w oczach.

- Rozbudowujemy się bez przerwy. Teren ten, choć niewiele się powiększył, to jednak mocno zagęścił atrakcjami. Jeszcze w 2014 r. mieliśmy tu, mówiąc kolokwialnie, przewiew i puste przestrzenie. Teraz możemy pochwalić się aż 12 roller coasterami wśród 70 atrakcji - mówi Krystian Kojder z Energylandii.

Za rosnącą liczbą atrakcji podążają statystyki odwiedzin. W 2018 r. Energylandie odwiedziło - 1,5 mln gości. Rok wcześniej zrobiło to 1,2 mln, w 2016 r. w Zatorze ugoszczono milion turystów. W 2015 r. było ich pół miliona , a w 2014 r - 250 tys. osób. Z tymże 2014 r. był pierwszym w historii i park otworzył swoje podwoje dopiero w lipcu. Co najbardziej napędza gości i zyski?

Zobacz także: Najszybsza kolejka górska w Europie powstaje w Polsce

Najszybsze i najwyższe przyciągają najbardziej

Obecnie największymi atrakcjami są tu: "Hyperion" - najwyższy w Europie Mega Coaster o wysokości 77 metrów. Pędzi z prędkością 142 km/h, kręci pasażerami na wszystkie możliwe strony, a liczne zakręty dopełniają całości. Drugim głównym magnesem jest najszybszy na świecie Speed Water Coaster.

Ta gigantyczna zabawka jest z kolei rekordzistą świata w swojej kategorii. Kategoria to niezwykła, bo jest to połączenie zwykłego roller coastera z wodnymi atrakcjami. Najpierw wywozi pasażerów na 60 metrów w górę i z prędkością 110 km/h ślizga się po wodzie. W Zatorze dobrze wiedzą, że atrakcje typu "naj" przyciągają szczególnie, dlatego nie spoczywają na laurach.

Tym razem Energylandia zwraca się ku drewnianej tradycji. Pierwsze klasyczne Roller Coastery wykonywane były bowiem z drewna. Ich konstrukcje - jak zaznacza Krystian Kojder - wyróżnia nie tylko masywna budowa, ale także tzw. "air-time", czyli ujemne przeciążenia, które powstają na szczytach wzniesień i powodują wrażenie lekkiego unoszenia się w powietrzu.

Pierwszą drewnianą kolejkę zaprojektował Amerykanin Adna Thompson dla wesołego miasteczka Coney Island w Nowym Jorku. Aktualnie największymi są T Express Everland w Korei Południowej i Wild Fire w Szwecji. Takie Roller Coastery to duma wielu parków rozrywki na całym świecie, stąd decyzja Energylandii o budowie podobnej konstrukcji.

- Lubimy bić rekordy i już wkrótce kolejny będzie na naszym koncie. Budujemy największego na świecie drewnianego rollercoastera. Premierę zaplanowaliśmy wprawdzie na 2020 r., ale jeżeli uda nam się go szybciej zbudować, to zastrzegam, że otwarciem możemy zaskoczyć - mówi tajemniczo Kojder.

Jeszcze bardziej tajemniczo robi się kiedy pytamy o zyski parku. Firma nie publikuje żadnych informacji na ten temat. Jedno jest pewne - dużo inwestuje, więc przychody zapewne nie są "przejadane". A ile można zobaczyć w kasie po sezonie? Bilet - zapewniający dostęp do wszystkich atrakcji przez cały dzień - kosztuje 119 zł, ulgowy dostajemy za 69 zł. Przyjmijmy średnią 94 za sztukę. Zatem z samych biletów w ostatnim roku przychody mogły osiągnąć 141 mln zł.

Zaczynają o 10, czyli o 4 rano

Od tego trzeba oczywiście odjąć koszty utrzymania, remontów i inwestycji, ale dodać trzeba zyski z licznych tu restauracji i budek z przekąskami. Park rozrywki pod Krakowem kusi również imprezami muzycznymi dla całych rodzin.

W tym roku nowością jest Hip-hop festiwal. - To nasza nowa muzyczna propozycja, ale oprócz niej zaserwujemy naszym gościom sprawdzone już formaty cieszące się powodzeniem w 2015 r., jak choćby 90’s oraz 80’s Superstars Festival, a także Disco Polo Festival - mówi Kojder.

A co z bezpieczeństwem? Czy możemy być pewni powrotu na ziemie z wysokości 77 metrów pędząc 140 km/h kolejką górską?

- W naszej pięcioletniej historii nie było u nas żadnego wypadku. Nigdy nikomu nic się nie stało na naszych urządzeniach. Przeglądy odbywają się codziennie. Bramy otwieramy o 10, ale nasi mechanicy pracę zaczynają o 4 rano, po to by wykonać niezbędne przeglądy, głównie zabezpieczeń i działania hamulców - mówi Kojder.

Europa bawi się w Zatorze

Tutejsi spece mają specjalne checklisty i sprawdzają wszystko po kolei i bardzo dokładnie. Co ważne, wszystkie zabezpieczenia są tu dublowane. Jak zapewniają przedstawiciele parku, nawet gdyby jedno zawiodło, wówczas zadziała drugie. Żeby pewność była stuprocentowa, jeszcze tuż przed samym otwarciem operatorzy urządzeń robią przejazdy testowe.

- Wszystkie atrakcje mają też odbiory od Urzędu Dozoru Technicznego. Dzieję się to mimo tego, że zgodnie z prawem dotyczy to tylko atrakcji, które kręcą się wokół własnej osi. My jednak wypracowaliśmy indywidualny system odbiorów z Urzędem Dozoru Technicznego. Sprawdzamy więcej niż trzeba. Bezpieczeństwo i dobra zabawa to nasze priorytety - wyjaśnia nasz rozmówca.

Dlaczego Polacy pokochali to miejsce?

- Park rozrywki jest trochę jak stok narciarski. Znamy już całą trasę przejazdu, ale jazda np. na roller coasterach jest jak jazda na nartach – sprawia nam wielką frajdę. W Polsce do tej pory nie było parku rozrywki z prawdziwego zdarzenia. Dlatego to na naszych barkach spoczywało stworzenie mody na taką rozrywkę. Na razie nie mamy bliskiej konkurencji. Najbliżej położonym dużym parkiem jest niemiecki Heide Park - podsumowuje Kojder.

Niemcy - mimo swojego parku - coraz chętniej odwiedzają Energylandię. Są również goście ze Słowacji, Czech, Beneluxu, Rosji, Białorusi, Ukrainy czy Francji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(72)
GGG
3 lata temu
Po dzisiejszym dniu w tym miejscu jestem strasznie rozczarowana...od godziny 11 do 18 dzieci skorzystały jedynie z trzech atrakcji....ludzi do oporu ....widać liczy się tylko kasa....
julmar
3 lata temu
Nikomu nie polecam. Jest tam taki tłum ludzi jak w autobusie w godzinach szczytu. Do wejścia na atrakcję trzeba czekać ponad godzinę. Wszędzie są olbrzymie kolejki, do kasy, do WC, do baru. Aby wjechać na parking trzeba stać kilkadziesiąt minut w korku. Za darmo drugi raz bym tam nie pojechała.
tc
5 lata temu
Nie raniąc nikogo. Po pierwsze:To nie drewniany rollercoaster tylko metalowy z podstawą drewnianą. Takie nie wiadomo co. Po drugie: Energylandia to oszuści i naciągacze. Wpuszczają ludzi do oporu, bez żadnych ograniczeń. Kolejki do atrakcji około godziny,dwóch. Czyli w ciągu całego dnia da się pobawić jakieś 30 minut reszta to czekanie. Super pomysł a wykonanie jak zawsze. Ludzie to bydło kasa tylko kasa. To nie hejt. Hejt to to co robią właściciele Energylandi
językwdupiewł...
5 lata temu
Proponuję zdrowaśkę przed wejściem.I koniecznie wierzyć.Zwłaszcza w pana Marka.
Amelcia
5 lata temu
Hyperion to najlepsza kolejka na której jechałam polecam przyjechać energilandia to móje ulubione miejsce do którego bardzo lubię jeździć
...
Następna strona