Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|
aktualizacja

Fiasko rozmów nauczycieli z rządem. Strajk w trakcie matur wisi w powietrzu

919
Podziel się:

Fiaskiem zakończyły się rozmowy protestujących oświatowych związkowców z minister edukacji Anną Zaleską. Propozycje ze strony rządu nazwano "pustosłowiem".

Sławomir Broniarz, prezes ZNP
Sławomir Broniarz, prezes ZNP (PAP, Rafał Guz)

- Dzisiejsze rozmowy nie posunęły nas w realizacji postulatu ZNP nawet o złotówkę. Skoro w słowotoku pani Zalewskiej nie znalazł się żaden racjonalny pomysł na poprawę sytuacji materialnej nauczycieli, (...) Zarząd Główny po długiej dyskusji podjął uchwałę, w której zdecydował o podjęciu od 10 stycznia procedur zmierzających do wszczęcia sporu zbiorowego - poinformował po posiedzeniu Rady Głównej ZNP przewodniczący Sławomir Broniarz.

Taka decyzja związkowców oznacza otwarcie drogi do przeprowadzenia strajku. Zanim bowiem przeprowadzone zostanie tzw. referendum strajkowe, koniecznym jest wykorzystanie wszystkich dostępnych metod rozwiązania problemu, choćby mediacji.

Broniarz przyznał także, że rozważane jest przeprowadzenie strajku generalnego w trakcie wiosennych egzaminów maturalnych. - Ten termin jest bardzo poważnie brany pod uwagę - powiedział i wyjaśnił, że ewentualny strajk może polegać na "całkowitym powstrzymaniu się od pracy bez udawania, że opiekujemy się dziećmi". Ostateczny termin strajku ma być trzymany w tajemnicy "tak długo, jak będzie to możliwe".

By strajk mógł zostać przeprowadzony zgodnie z prawem, ZNP zaapelowało do nauczycieli, by ci do 8 lutego wystąpili z wnioskami o podniesienie pensji o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r.

Poranne rozmowy

Tzw. rozmowy ostatniej szansy, które zorganizowany w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” miały nietypowy przebieg. Kilka minut po tym, jak na miejscu pojawiła się szefowa resortu edukacji Anna Zalewska, opuściła salę, a tuż za nią przedstawiciel oświatowej "Solidarności".

Ten gest został przez Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych uznany za próbę podzielenia środowiska związkowego. MEN wyjaśniał, że minister chciała rozmawiać jedynie z delegacjami każdej z organizacji, a w sali przebywało około 70 osób. Ostatecznie jednak Zalewska wróciła do stołu negocjacyjnego, ale jak twierdzą przedstawiciele ZNP, jej propozycje było "pustosłowiem” i nie zawierało żadnej odpowiedzi na ich główny postulat podniesienia nauczycielskich pensji o 1000 zł.

O podwyżkach wie jeden związek

Co ciekawe, oświatowa "Solidarność" w komunikacie po rozmowach stwierdziła, że minister zgodziła się na 15 proc. podwyżki. Przewodniczący ZNP na popołudniowej konferencji stwierdził, że taka propozycja nie padła w trakcie spotkania ze wszystkimi związkowcami i być może była skierowana tylko do jednej z organizacji.

Choć przed posiedzeniem Zarządu Głównego ZNP, przedstawiciele tej organizacji nie chcieli mówić o kolejnych krokach, to strajk wisi w powietrzu. Po zakończeniu spotkania w Centrum "Dialog" Anna Zalewska otrzymała od protestujących tzw. paski z wysokością ich wypłaty, które powoli stają się symbolem protestu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(919)
mm
5 lata temu
Zatrudnić młodych z wykształceniem a nie emerytów z licenciatem. Młodzi po studiach nie mogą nigdzie w szkole się zatrudnić bo starzy emeryci okupują szkoły nie ze względu na małą emeryturę tylko chcą pracować dla wnuków. Tym samym rozniecają problem płacowy , bo lepiej strajkować i brac pieniądze niż uczyć.
slavomir zbro...
5 lata temu
jak im źle , to niech idą pracować na 3 zmiany lub w budowlance w zimie, w delegacji, na tira
Prawda nas wy...
5 lata temu
Prawda nas wyzwoliDzieci mają coraz więcej dysfunkcji, zaburzeń i praca z nimi jest trudna. Nauczyciel często pozostaje z problemem sam na sam. Opinie z poradni pedagogicznych nie odzwierciedlają problemu. Pracownicy poradni powinni co najmniej tydzień/dwa popracować z klasą do której uczęszczają dzieci, o których mają wydać opinię. Zapraszam do szkoły. i powodzenia. A może poprowadzą zajęcia dodatkowe, które prowadzimy bezpłatnie dla tych dzieci, a później piszemy tony sprawozdań. Oczywiście zajęcia dyrekcja każe nazwać inaczej niż wyrównawcze, bo musiałaby za to zapłacić.
...
5 lata temu
Nauczyciele plastyki i w-f powinni mieć więcej godzin pracy z uczniami w ramach pensum, np. 39/40, przy wychowawstwie 38. Byłoby sprawiedliwiej.
...
5 lata temu
Już szkolą się nauczycielki z Ukrainy. Będą uczyć swoje dzieci i wasze. Nie martwcie się więc.
...
Następna strona