Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KIB
|

Gaz idzie na rekord. Ceny na giełdach szybują

82
Podziel się:

Na europejskich rynkach gazu ceny tego surowca sięgnęły kolejnych rekordów. Indeks TTF dla rynku spot przekroczył 115 euro za MWh, kontrakt z dostawą w listopadzie był wyceniany na ponad 160 euro. Rekordowe ceny notowane są także na polskiej Towarowej Giełdzie Energii. Odbije się to z pewnością na portfelach Polaków.

Gaz idzie na rekord. Ceny na giełdach szybują
Wzrost cen gazu na giełdach z pewnością odczujemy w rachunkach. PGNiG już zapowiedział, że kolejna podwyżka taryfy "jest nieunikniona" (Pixabay)

Kontrakty terminowe TTF na jesień i zimę tego roku, aż po koniec I kwartału 2022 r. są obecnie wyceniane na poziomie przekraczającym 100 euro za MWh. Jeszcze przed rokiem analogicznymi instrumentami handlowano po 15 euro za MWh, a ceny na rynku spot spadały nawet do poziomu 5 euro za MWh. Większość kontraktów terminowych na dostawy w tym i na początku przyszłego roku w ciągu miesiąca zdrożała z ok. 50 do ok. 115 euro za MWh.

W ślad za europejskimi rynkami podążają ceny na Towarowej Giełdzie Energii. Na rynku spot gaz w ciągu miesiąca podrożał o 100 proc. Kontrakty na nadchodzące miesiące i przyszły rok są wyceniane w granicach 500 zł za MWh. Jeszcze w czerwcu ceny spot były w granicach 135 zł za MWh, obecnie są w okolicach 200 zł. Dla porównania przed rokiem na TGE gaz na spocie kosztował 30 zł za MWh, a najdroższe kontrakty terminowe na rok 2021 były po 80 zł.

Zobacz także: Paliwo powyżej 6 zł? "To tylko kwestia czasu"

Magazyny jeszcze niezapełnione

Od miesięcy rynkowe ceny gazu na europejskim rynku systematycznie rosną. W ocenie Komisji Europejskiej, za ten stan rzeczy odpowiada szereg czynników, przede wszystkim zwiększony popyt, niskie stany magazynowe po zimie, spadek importu LNG.

Już w I kwartale 2021 r. konsumpcja gazu w UE była o 7,6 proc. wyższa niż przed rokiem. W tym samym okresie import gazu spadł o 3 proc. przy także spadającej produkcji rodzimej. Po stronie podażowej znacząco spadł import LNG - w I kwartale o niemal 30 proc. LNG z USA i Bliskiego Wschodu popłynął do Azji, gdzie od początku roku ceny mocno odbiły. Od jesieni zeszłego roku importowany gaz zdrożał w Japonii dwukrotnie.

Dodatkowym czynnikiem popytowym jest uzupełnianie niskich stanów zapasów w magazynach po ostatniej zimie. Obecnie, na początku tzw. roku gazowego europejskie magazyny gazu są wypełnione w trzech czwartych. Przed rokiem poziom zapasów był na poziomie 95 proc. O ile polskie magazyny są wypełnione niemal w całości - w 96 proc., to w głównych ośrodkach handlu stopień ten jest o wiele niższy. W Niemczech jest to niecałe 70 proc., w Austrii niecałe 55 proc., a w Niderlandach - w 59 proc. Dla porównania przed rokiem magazyny w tych krajach były wypełnione odpowiednio w 95, 91 i 91 proc.

Gazprom też robi swoje

Kolejnym czynnikiem wywierającym presję na ceny gazu są działania Gazpromu, który przez ostatnie miesiące realizował swoje zobowiązania kontraktowe, maksymalnie korzystając ze swoich zachodnioeuropejskich magazynów, m.in. w Niemczech i Austrii, jednocześnie ograniczając dostawy gazociągami, zwłaszcza przez Ukrainę. Zdaniem analityków, rosyjski koncern usiłuje w ten sposób doprowadzić do uruchomienia dostaw gazociągiem Nord Stream 2, który jest gotowy, ale nie spełnia europejskich regulacji prawnych.

W podobnym tonie wypowiada się szef PGNiG. - Manipulowanie podażą gazu przez Gazprom, czyli największego dostawcę do Europy, powoduje wzrost cen, zwłaszcza w sytuacji niedostatecznego poziomu zapełnienia magazynów w Europie Zachodniej przed sezonem zimowym, a to powoduje zwyżkę ceny - mówił Paweł Majewski, prezes PGNiG, w rozmowie z money.pl.

Notowania zachodnioeuropejskich kontraktów terminowych wykazują spadek o połowę z końcem marca przyszłego roku. O ile kontrakty z dostawą w marcu są jeszcze wyceniane na ponad 100 euro za MWh, to kwietniowe już na 50 euro, a majowe na 40 euro za MWh. 

Kowalski zapłaci słony rachunek

Nie są to oczywiście dobre wiadomości dla konsumentów. Nie tak dawno Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził podwyżkę ceny gazu o 7,4 proc. dla gospodarstw domowych. Zmiana będzie obowiązywać od października do końca 2021 roku. To kolejna podwyżka w tym roku - poprzednia miała miejsce w sierpniu. A na tym nie koniec.

Ceny gazu znów wzrosną i to już od przyszłego roku. Zapowiedział to prezes PGNiG: - Kolejna podwyżka taryfy na gaz jest nieunikniona - stwierdził Paweł Majewski podczas Kongresu 590.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(82)
WYRÓŻNIONE
pewniak
3 lata temu
i tak likwidują "kopciuchy", ktore wrócą szybciej niż te pajace to ogarną, ludzie będą palić wszystko aby się ogrzać i nie płacić wyimaginowanych wielkich rachunków
kol
3 lata temu
kupiłem ekologiczny kocioł gazowy by go wyrzucić i przeprosić ten na miał
Namor
3 lata temu
Czym my się martwimy. Mamy taniutki gaz od Jankesów załatwiony przez Dudę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (82)
Niemiec
3 lata temu
Płacimy w EU rachunki za Nordstrom II, dziwnym trafem że po ukończeniu budowy od razu ceny wzrosły. Tylko naiwni nie dostrzegają zależności. Cóż Polska przetrwa tylko , jak będzie silna i zjednoczona, a stanie się niewolnikiem gdy będzie dawała zdrajcom tyle możliwości medialnych. Kiedyś zachwyceni Niemcami Ślązacy trzy razy podrywali się do walki by tą ich miłość odrzucić. Czas by to wszystko zacząć powtarzać, bo Polacy już zapomnieli, ba, zaufali , że inni rozwiążą za nich ich problemy. Jak to wygląda widać w EU parlamencie.
Alex
3 lata temu
Precz z PiS
abc
3 lata temu
a wiec ubóstwo energetyczne polaków gwarantowane w kraju ktory na weglu stoi ,coś pieknego ,technologia podziemnego zgazowania węgla zapewniła by nam niezależnosc energetyczna na kilka pokoleń ,ale kogo to obchodzi polak ma byc niewolnikiem kupującym gaz od putina w posrednictwie 4 rzeszy lub bideta zza oceanu statkami coś pieknego ,żądząca żydobolszewia w polsce reprezentuje interesy wszystkich spoza polski
Niemiec
3 lata temu
Tak, ci co nienawidzą siebie i Polski, powinni poprostu wyemigrować, ale na to trzeba i wiedzy i odwagi a do tego trochę rozeznania, a tak....PiS winny, bo broni Polskiej racji stanu? Hahaha, jak chcecie moje buty czyścić ,,,,,,, to tylko tak dalej, polityka Bismarcka zdawała i zdaje i dzisiaj egzamin, a co dla czerwonego i zielonego "przybytku"? My już ich pokierujemy.
ZUS 666
3 lata temu
Karłowatych katolików z polski wygnamy!
...
Następna strona