Gigant zwolnił 2,5 tys. pracowników. Interweniowała PIP. Oto, ile dostali pieniędzy
Po kontroli Państwowej Inspekcji Pracy do zwalnianych grupowo pracowników PKP Cargo trafiło już ponad 54 mln zł – poinformował PAP szef PIP Marcin Stanecki. Kontrola w spółce koncentrowała się na przypadkach niewypłacenia należnych wynagrodzeń i innych świadczeń.
Protest pracowników spółki PKP Cargo przed siedzibą Ministerstwa Infrastruktury we wrześniu 2024 roku
- Ze względu na skalę i społeczną wagę zwolnień w zakładach PKP Cargo zdecydowałem o podjęciu skoordynowanych działań, których celem jest zapewnienie zwalnianym pracownikom wypłaty należnych im pieniędzy. Są już pierwsze pozytywne rezultaty naszego zaangażowania – podkreślił główny inspektor pracy Marcin Stanecki.
54 mln zł dla zwalnianych pracowników
Dodał, że "pełna realizacja zobowiązań wobec załogi będzie jeszcze trwała, bo pula środków na pokrycie zobowiązań jest niewystarczająca".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miliardy na czystą energię. Rząd otrzymał pieniądze
- W takich sytuacjach inspektorzy wystawiają nakazy płacowe, które pracodawca ma obowiązek zrealizować. Inspekcja będzie monitorować sytuację, a inspektorzy wykorzystają wszelkie dostępne narzędzia, by osoby pozbawione pracy otrzymały należne im świadczenia - zapewnił szef PIP.
Kontrole inspekcji związane z procesem zwolnień grupowych w PKP Cargo w restrukturyzacji były prowadzone we wszystkich jednostkach organizacyjnych spółki. Czynności kontrolne zakończyły się w grudniu 2024 r. Wyjątkiem jest Północny Zakład Spółki – tutaj termin podpisania protokołu kontroli planowany jest między 7 a 10 stycznia 2025 r.
Inspekcja pracy wskazała, że z uwagi na stwierdzone w trakcie kontroli przypadki niewypłacenia świadczeń należnych pracownikom inspektorzy pracy zastosowali dostępne w tej sytuacji środki prawne.
PIP poinformowała, że w wyniku realizacji poleceń wydanych przez inspektorów pracodawca wypłacił pracownikom ponad 54 mln zł (w tym w centrali 9,2 mln zł).
"Nakazami płacowymi objęto natomiast kwotę 82,9 mln zł, przy czym przygotowywane są do wydania nakazy przez OIP Warszawa – na kwoty 7 mln zł (Centrala Spółki) oraz 9,5 mln zł (Zakład Centralny), co w sumie daje kwotę ogółem ponad 99 mln zł" – podała inspekcja.
Spółka w trudnej sytuacji
31 października zakończył się proces zwolnień grupowych w PKP Cargo. W jego trakcie wypowiedziano 2515 umów o pracę. Zwolnienia grupowe w spółce rozpoczęły się na początku lipca. W tym czasie grupa 1150 pracowników skończyła też zatrudnienie z przyczyn innych niż restrukturyzacja. Efektem procesu jest zmniejszenie zatrudnienia o 3665 pracowników.
Na spłatę zobowiązań wobec byłych pracowników PKP Cargo otrzymało pożyczkę z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. 24 grudnia kolejowa spółka poinformowała, że wypłaciła większość zaległych należności – niemal 100 mln zł.
Grupa PKP Cargo oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy i morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe w Polsce Czechach, Słowacji, Niemczech, Austrii, Holandii, na Węgrzech, Litwie i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji. W lipcu sąd otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo. Wcześniej zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych obejmujących do 30 proc. zatrudnionych.
