Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Szymański,Malwina Gadawa
|
aktualizacja

Historyczne uderzenie w szefa NBP. Mamy głos z samego środka banku

339
Podziel się:

- Ciężko na to zapracował. Z postulatu politycznego stała się to sprawa merytorycznie uzasadniona - tak zapowiedź wniosku o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego komentuje w rozmowie z money.pl osoba z banku centralnego.

Historyczne uderzenie w szefa NBP. Mamy głos z samego środka banku
Prezes NBP Adam Glapiński (GETTY, NurPhoto)

Premier Donald Tusk powiedział we wtorek, że wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego jest gotowy i że zostanie złożony w najbliższych dniach.

Złożenie wniosku o postawienie obecnego prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego było jednym z elementów programu "100 konkretów na 100 dni", który został ogłoszony przez Koalicję Obywatelską przed wyborami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rektor jednej z najlepszych uczelni biznesowych na świecie - prof.Grzegorz Mazurek :Biznes Klasa #22

"Ciężko na to zapracował"

- Ciężko na to zapracował. Z postulatu politycznego stała się to sprawa merytorycznie uzasadniona. Rynki nie wydają się przerażone perspektywą odsunięcia takiego fachowca od kierownicy polityki pieniężnej, więc główny argument banku w tej kwestii trudno uznać za wystarczający. Mam nadzieję, że ostatecznie wyniknie z tego unormowanie sytuacji w banku - mówi w rozmowie z money.pl osoba z NBP, znająca kulisy sprawy. 

- Niestety, z każdym tygodniem mam wrażenie, że wizerunku banku coraz trudniej bronić. Można co najwyżej swój - mówi nam z kolei jeden z byłych pracowników NBP. 

W obronie prezesa stanęła niedawno Rada Polityki Pieniężnej, choć nie wszyscy członkowie podpisali się pod wydanym oświadczeniem.

"Postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, a tym samym zawieszenie go w czynnościach, to naruszenie niezależności banku centralnego i podważenie zaufania do stabilności systemu finansowego" - stwierdziła Rada Polityki Pieniężnej w opublikowanym na początku marca stanowisku.

"W naszej ocenie naruszyłoby to niezależność personalną banku centralnego, a w efekcie wywołałoby negatywne skutki dla Polaków i polskiej gospodarki, w szczególności za sprawą podważania zaufania do stabilności systemu finansowego oraz postrzegania polskiego banku centralnego jako elementu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i innych międzynarodowych instytucji finansowych" - stwierdziła RPP w piśmie. Dokument podpisało 6 członków spośród 9-osobowego składu Rady.

Gigantyczna strata NBP

Wstępnie 20 800 024 000 zł, czyli blisko 21 mld zł - taką stratę miał zanotować Narodowy Bank Polski w 2023 r. - wynika z informacji money.pl. Wokół tej liczby ogniskują się m.in. zarzuty rządu Donalda Tuska wobec prof. Adama Glapińskiego.

Przypomnijmy, że jeszcze w sierpniu zeszłego roku prof. Adam Glapiński informował rząd PiS o 6 mld zł zysku, które bank ma zamiar wpłacić do budżetu państwa.

NBP tak znaczącą różnicę tłumaczył tym, że "w następnych miesiącach szacunek ten uległ gwałtownej zmianie związanej przede wszystkim z bardzo szybkim wzrostem kursu złotego do głównych walut".

Ostateczną kwotę straty NBP poznamy po audycie w banku zapewne w kwietniu tego roku.

Zdaniem koalicji rządzącej za takie działanie może jednak grozić prezesowi banku centralnego bądź nawet całemu zarządowi NBP zarzut przekroczenia uprawnień z artykułu 231. Kodeksu karnego.

Money.pl widział opracowanie prawne koalicji rządzącej w sprawie prezesa NBP i jego działań. W dokumencie przygotowanym przez prawników wypunktowane są możliwe przekroczenia prawa przez prof. Adama Glapińskiego, jak i cały zarząd NBP.

"Według planu finansowego NBP miał w roku 2023 nie mieć zysku. Mimo to Prezes przesłał do MF pismo z informacją, że do budżetu przekaże 5 mld zł (później 6 mld zł). Ta kwota znalazła się w projekcie ustawy budżetowej. O ile wynik finansowy NBP w danym momencie w czasie się zmienia i może zależeć od wartości kursu walutowego oraz stóp procentowych w Polsce i w innych krajach - o tyle w sierpniu i wrześniu 2023 r. nie było żadnych przesłanek, by ocenić, że NBP może mieć w ogóle zysk, nie wspominając o 7 mld zł (żeby móc przekazać 6 mld zł do budżetu)" - czytamy w dokumencie koalicji rządzącej.

Samo postawienie przed Trybunałem Stanu musi być poparte większością bezwzględną w Sejmie (więcej posłów za niż przeciw i wstrzymujących się). Jednak ten przepis zakwestionował Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej.

Zgodnie z ustawą prezes NBP w momencie postawienia w stan oskarżenia jest zawieszony i toczy się postępowanie przed Trybunałem Stanu.

Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl

Malwina Gadawa, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(339)
Nie alfa
2 miesiące temu
Byłem w NBP w skarbcu
e-wunio
2 miesiące temu
i jeszcze --pytani o powód zamachu na prezesa NBP ---mówią --ŻE , BANKNOTY 200ZŁ I 500ZŁ , BYŁY PONOĆ DRUKOWANE NIERÓWNO !!!!!!!!!!!!!!!! ŚMIECH NA CAŁĄ POLSKĘ /
Smutna prawda
2 miesiące temu
Celem tej hucpy jest wprowadzenie euro. Nie, nie z korzyścią dla Polski, bo dla Polski to oznacza katastrofę. Ale jest to korzystne przede wszystkim dla Niemiec i dlatego tak naciskają na Tuska. Ten rząd realizuje linię polityczną Berlina i Brukseli, to wszystko.
Ela
2 miesiące temu
Panie Prezesie Glapinski niech Pan zrezygnuje dla dobra kraju ,ukończył Pan już 75 lat ,Kamila zostanie u Pana boku , żona bardzo Ją polubiła.
Wanda z Tokar...
2 miesiące temu
Adam się załamie psychicznie ,jak straci posadę w NBP,Kamila jest jego oczkiem w głowie ,nie wiem czy się będą nadal spotykać a co z pozostałymi dworkami, opłacane są z publicznych pieniędzy.
...
Następna strona