Ikea wyjaśniła, dlaczego podniosła ceny hot dogów o 100 proc.

Przerwa na przekąskę w trakcie zakupów w sklepie meblowym? To już wręcz nieodłączny element wizyt klientów w polskich sklepach Ikei. Jednak okazuje się, że wysoka inflacja - w sierpniu wynosząca 16,1 proc. - nie oszczędza też oferty gastronomicznej giganta. Jak informuje czytelnik money.pl, cena hot doga w sklepach podskoczyła o 100 proc.

Za bułkę z parówką z dodatkami od teraz płacimy już 4 zł, zamiast dotychczasowych 2 zł. Hot dog w wersji wege też podrożał, lecz mniej niż jego mięsny odpowiednik - z 2 zł do 2,50 zł. Natomiast przekąska bez dodatków obecnie kosztuje 3 zł.

Zwróciliśmy się do firmy z pytaniami w tej sprawie. Ikea potwierdziła w odpowiedzi, że podwyższono cenę hot dogów. Wyjaśniła też krótko, jaki był powód podwyżki: "Wynika to z chęci utrzymania jakości wspomnianych produktów, biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą - rosnącymi cenami surowców, w szczególności mięsa i pieczywa" - poinformowało nas biuro prasowe Ikea Retail.

Podwyżka cen następuje zatem niecałe trzy lata po ostatniej. W 2019 r. Ikea w swoim stanowisku tłumaczyła się "wzrostem cen surowców", które doprowadziły do tego, że sieć "nie jest w stanie" utrzymać ceny na poziomie 1 zł, dlatego podnosi ją o 100 proc. Podkreślała też, że dotychczas udawało jej się utrzymać cenę 1 zł od 1997 r., a zatem przez 22 lata. Znacznie dłużej niż obecnie.

W sieci krążą też informacje, że wraz z podwyżką cen hot dogów pojawia się nowa opcja: możliwość kupna ich na raty. Choć był to prawdopodobnie żart, to jednak nabrał takich rozmiarów, że ustosunkować się do niego musiała sama sieć, która zdementowała doniesienia o ofercie bułki na raty.

Dementujemy ostatnie hot newsy: żadnych hot dogów na raty! - napisali administratorzy profilu IKEA na Facebooku.