Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Inflacja spędza sen z powiek RPP. Członek Rady nie tryska optymizmem

11
Podziel się:

Rada Polityki Pieniężnej ma obawy co do trwałości utrzymania się inflacji w celu. Dlatego nie zmieniła w kwietniu stóp procentowych – przekazał członek RPP Henryk Wnorowski w rozmowie z Radiem Maryja. Powtórzył też, że w 2024 r. mogą pojawić się warunki co najmniej do dyskusji o obniżkach stóp.

Inflacja spędza sen z powiek RPP. Członek Rady nie tryska optymizmem
Stopy procentowe w Polsce. Członek RPP Henryk Wnorowski (na zdjęciu) o ewentualnych przyszłych decyzjach Rady (PAP, Leszek Szymański)

Inflacja w marcu wyniosła 1,9 proc. – wynika ze wstępnego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego. To oznacza, że tempo wzrostu cen nad Wisłą jest najniższe od 2019 r.

To jest świadectwo właściwej polityki pieniężnej przy sprzyjających okolicznościach wewnętrznych stwierdził prof. Adam Glapiński na kwietniowej konferencji po posiedzeniu i pokazał wykres obrazujący spadającą w ciągu ostatniego roku inflację. – To jest niesamowite tempo, bezprecedensowe w historii – ocenił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Mocny argument". Ekspert mówi, jaka może być linia obrony prezesa Adama Glapińskiego

Mimo to Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się w kwietniu na obniżkę stóp procentowych, co oznacza, że główna stopa referencyjna jest na poziomie 5,75 proc.

Stopy procentowe wciąż na wysokim poziomie. "Możliwy impuls"

Dlaczego więc Rada utrzymuje stopy na wysokim poziomie?

RPP realizację celu rozumie w średnim horyzoncie. To, co nas teraz interesuje (...) to trwałość utrzymania się w tym celu. Najprawdopodobniej stopy nie zostały zmienione dlatego, mówię tak, bo to była decyzja kolegialna, że mamy pewne obawy co do tej trwałości (inflacji – przyp. red.). (...) Chodzi o to, że mamy dwa główne zagrożenia wewnętrze, które mogą spowodować i spowodują jakiś impuls proinflacyjny – odpowiedział Henryk Wnorowski w Radiu Maryja.

Wskazał przy tym, że chodzi o ewentualne skutki przywrócenia 5-procentowego VAT-u na żywność od 1 kwietnia oraz odmrażania cen energii od lipca. Zagrożeniem są również rosnące ceny ropy naftowej.

Czy obniżka stóp procentowych będzie jeszcze w tym roku?

Członek RPP powtórzył wyrażaną wcześniej opinię, że w 2024 r. mogą pojawić się warunki co najmniej do dyskusji o obniżkach stóp.

– Troska o trwałość ustania w celu inflacyjnym jest autentyczna i jest ważna. Jestem w stanie wyobrazić sobie takie informacje w przyszłości i wierzę, że tak to będzie się odbywało, że jeszcze w tym roku pojawią się przesłanki do tego, żeby jeśli nie obniżać, to przynajmniej dyskutować o ewentualności obniżek stóp proc. – stwierdził Henryk Wnorowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
Wte
1 tyg. temu
Bez dodatnich stóp procentowych nie będzie normalizacji pieniężnej i nieruchomościowej
Sznur&Taboret
2 tyg. temu
Koniec udawania Karingtonów za nie swoje pieniądze. Do roboty na trzeci etat a jak nie to licytować
inny punkt wi...
2 tyg. temu
miała być zamiana na wskaźnik liczony na podstawie rzeczywistych transakcji historycznych np. WIRON 6M ale okazuje się, że licząc na rzeczywistych danych to wskaźnik wynosi dziś 4,926% czyli nie można go wprowadzić i zapewne będzie do zmiany lub usunięcia bo WIBOR 6M wynosi 5,87% ...
Dziękuję nie ...
2 tyg. temu
Byłem w sklepie i widzę że w warunku do jakichkolwiek obniżek brak, raczej podwyżki będą wymagane
TakieProste
3 tyg. temu
Czy w naszym kraju Lichwa stała się legalna? Dzięki utrzymywaniu stóp na wysokim poziomie, kredytobiorcy mają przewartościowane raty kredytów do niespotykanych kwot, powyżej rekomendacji KNF z dnia podpisania umowy kredytwoej. Jak to jest, że w racie 70 do 80 procent to odsetki? Jak długo jeszcze będzie trwał ten proceder na WIBOR, który jest sztucznie utrzymywanym wskaźnikiem wplątanym w umowy kredytowe? Jego hipotetyczne wzrosty (przecież banki mają nad stan pieniędzy, więc sobie nie pożyczają) są przekładane do rzeczywistych kredytów kredytobiorców. Tylko banki są zadowolone i będą bronić tego hipotetycznego wskaźnika nie mającego pokrycia w rzeczywistości. Uważają, że to "legalna" gotówka?