Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Inflacja w listopadzie przyspieszyła. Ceny żywności nie odpuszczają

184
Podziel się:

Po dwóch miesiącach spadków inflacja znowu wzrosła. W listopadzie ceny były średnio o 2,6 proc. wyższe niż rok wcześniej - wynika z najnowszych wyliczeń GUS. Najmocniej we znaki dają się podwyżki cen żywności, choć największy skok zaliczyły opłaty za wywóz śmieci.

Ceny na półkach sklepowych są coraz wyższe.
Ceny na półkach sklepowych są coraz wyższe. (PAP, KEYSTONE/Christian Beutler)

Ceny dóbr i usług konsumpcyjnych wzrosły przeciętnie o 2,6 proc. w porównaniu z listopadem 2018. To nieco wyższe tempo podwyżek niż raportowane przez GUS przed miesiącem.

Dane nie zaskakują. Urzędnicy już przy wstępnych wyliczeniach publikowanych dwa tygodnie temu wskazywali na wynik na poziomie 2,6 proc. Teraz jednak dokładniej wiemy co i o ile podrożało.

W zależności od rodzaju towaru podwyżki bywają nieco niższe, ale też tak jak w przypadku żywności - znacznie większe niż 2,6 proc. Nawet kilkukrotnie. Ogółem żywność i napoje bezalkoholowe w listopadzie były o 6,5 proc. droższe niż rok wcześniej.

Ponad 6-procentowe podwyżki cen żywności to oczywiście tylko średnia. Są takie produkty jak wieprzowina, która drożeje prawie trzy razy szybciej (o 16,1 proc.). Niemal tyle samo w rok skoczyły ceny warzyw (16 proc.) i owoców (15 proc.).

Zobacz także: Koszyk Kaczyńskiego. Taniej niż w 2010? "Efekt wysokiej bazy, inflacja jest odczuwalna"

To jeszcze nic w porównaniu do cukru. Obecnie trzeba na niego wydać o jedną czwartą więcej pieniędzy niż rok temu. Tylko opłaty za wywóz śmieci wzrosły bardziej - o ponad 31 proc.

Mocniej niż średnia w górę idzie mąka, a więc i pieczywo (ponad 6 proc. więcej niż rok wcześniej). Wędliny są droższe o 9,5 proc., a ryby o prawie 5 proc.

Oczywiście nie wszystko drożeje. Są towary i usługi, które potaniały. Prawie 10 proc. tańsze jest masło. Z kolei za jaja trzeba dać o 4,6 proc. mniej.

Niższe są też m.in. ceny paliw o 5,4 proc. oraz energii elektrycznej o 5,8 proc. Spadły ceny ubrań - średnio o 2,1 proc., a obuwia o 1,8 proc.

Inflacja na poziomie 2,6 proc. jest zgodna z celem jaki stawia sobie NBP. Według bankierów przy takim poziomie gospodarka w długim terminie rozwija się najlepiej. W takiej sytuacji można liczyć na to, że stopy procentowe nie zmienią się jeszcze przez dłuższy czas i oprocentowanie kredytów nie wzrośnie.

Jeśli jednak inflacja w kolejnych miesiącach dalej będzie przyspieszać, a o tym mówi wiele prognoz ekonomistów, trzeba się będzie liczyć z możliwością podwyżek stóp procentowych. Konsekwencją byłby też wzrost rat kredytów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(184)
Zm
4 lata temu
Polacy żyją bogato bo drogo ale tak chciał ciemny lud
JANEK
4 lata temu
CI CO BIORĄ BO IM SIE NALEZY PEWNIE TEGO NIE ODCZUJĄ BO WEZMĄ WIĘCEJ
ALA
4 lata temu
CHCIELISCIE pis ----miska ryzu coraz blizej
WAWA
4 lata temu
PRAWDA panowie z pis ze to wina TUSKA
noooo
4 lata temu
to dalej bogobojni!!! szorować dalej głosować na święty pis od boga dany i na 500zł!!!!!!
...
Następna strona