Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Weronika Szkwarek
|

Jedno słowo, a wiele zmienia. Co dalej z trefnym węglem?

47
Podziel się:

Już wkrótce samorządy będą mogły dystrybuować węgiel mieszkańcom. Jak wynika z szacunków resortu klimatu i środowiska 600-700 tys. gospodarstw domowych nie ma jeszcze tego opału na zimę. Wśród wielu wątpliwości związanych z ustawą przygotowaną przez Ministerstwo Aktywów Państwowych pojawiła się również ta, czy węgiel będzie można reklamować. Okazuje się, że mimo zamieszania związanego z certyfikatami i świadectwami jakości - trefną partię będzie można zwrócić. To może spowodować nowe problemy samorządom.

Jedno słowo, a wiele zmienia. Co dalej z trefnym węglem?
Węgiel z importu spełni normy jakościowe? Resort klimatu odpowiada (Agencja Wyborcza.pl, Patryk Ogorzałek)

Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą pozwalającą samorządom sprzedawać węgiel Polakom do konkretnych partii będzie wydawany certyfikat jakości. Dokument ten różni się od świadectwa jakości, który otrzymują osoby kupujące surowiec np. w sklepie PGG i jego wytyczne są określone w innej ustawie. To jednak nie oznacza, że węgiel będzie gorszej jakości - tylko że wydawany będzie inny dokument potwierdzający jego parametry.

Nowe zasady dotyczące potwierdzenia jakości

Zarówno samorządy, jak i sami klienci, mieli obawy, czy w związku z wydaniem certyfikatu, niepodlegającemu ustawie ws. wymagań jakościowych, będą mogli zareklamować węgiel. W rozmowie z money.pl prezydent Bydgoszczy mówiła, że negocjuje ze spółką gwarancję jakości, ponieważ ustawa jedynie wskazuje, że importer węgla powinien przedstawić wyłącznie "najświeższy certyfikat potwierdzający parametry jakościowe paliwa stałego".

Wątpliwości co do jakości węgla wiążą się przede wszystkim ze wspomnianym brakiem świadectwa, które miałoby być gwarantem, że parametry opału spełniają najwyższe normy i nadają się do palenia w piecach gospodarstw domowych.

"Do dnia 30 kwietnia 2023 r. istnieje możliwość wprowadzania do obrotu z przeznaczeniem do użycia w sektorze bytowo-komunalnym paliw niespełniających wymagań określonych w rozporządzeniu w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych" - poinformował money.pl resort klimatu.

Certyfikat a świadectwo jakości

Czym różni się certyfikat od świadectwa jakości? - Świadectwa jakości są bezpośrednim odwołaniem do normy. Każdy parametr ma określone widełki - dotyczące wartości opałowej, siarki, ziarna czy podziarna, dla niektórych asortymentów podawana jest również spiekalność. Są podane widełki normy i parametry deklarowane w formie widełek przez sprzedawcę - mówi nam Łukasz Horbacz, prezes Izby Sprzedawców Polskiego Węgla.

Co w takim razie znajdzie się na certyfikacie wydanym przez firmę importującą węgiel? - W tej chwili będzie certyfikat z badań - na nim znajdzie się wynik podany w punkt - np. popiół 5 proc., siarka 0,5 proc. To badanie dla konkretnej partii. Kiedy normy są zawieszone, certyfikaty stanowią wartość informacyjną - wiemy, co kupujemy - jeśli mamy rozeznanie w tych parametrach - wyjaśnia Łukasz Horbacz w rozmowie z money.pl.

Reklamacja węgla

Jak wynika z informacji, do jakich dotarliśmy, klienci będą mogli zareklamować węgiel na podstawie wspomnianego certyfikatu. O stanowisko w sprawie wystąpiliśmy do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który potwierdził, że co do zasady konsument zawsze może reklamować wadliwy towar w ramach rękojmi. Reklamację taką należy złożyć do podmiotu, od którego dokonano zakupu – czyli w omawianym przypadku – do gminy, która węgiel wydała. W związku z tym to samorządy wezmą na siebie nowy problem, czyli weryfikację ewentualnych reklamacji.

Na nasze pytanie odpowiedziała również spółka PGE Paliwa, która jest jedną z firm zajmujących się importem węgla.

"Każdorazowo do sprzedawanego przez PGE Paliwa węgla dołączany jest certyfikat potwierdzający jakość zakupionego towaru, który otrzymuje klient. W przypadku, gdyby zakupiony towar był niezgodny z certyfikatem, byłoby to podstawą do złożenia reklamacji".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Górnik bierze 120 tys. zł za odejście z polskiej kopalni i idzie do czeskiej. "Taka jest pomoc z budżetu"

Samorządowcy negocjują z importerami

Jak pisaliśmy w money.pl, samorządowcy mieli sporo wątpliwości dotyczących sprzedaży węgla. Głównym problemem było sprawdzenie jakości danej partii. W związku z tym część samorządów zwróciła się o pomoc do składów, aby to one wzięły na siebie przyjęcie dostawy oraz transport do gospodarstw domowych tego surowca.

- Nie dziwię się samorządowcom, mają prawo nie znać się na towarze, ale to oni będą sprzedawać węgiel, to oni będą musieli wystąpić w roli ekspertów i zadbać o jakość towaru. Nie będą umieć nawet sprawdzić, czy wskazane na certyfikacie parametry są odpowiednie do palenia tym węglem w piecu. Certyfikaty nie dają nam punktu odniesienia, nie pozwolą bez wiedzy specjalistycznej na ocenę jakości opału - mówi nam Łukasz Horbacz z Izby Sprzedawców Polskiego Węgla.

Weronika Szkwarek, dziennikarka money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
Roksana
rok temu
Ja od siebie dodam, że warto starać się o certyfikat rzetelnej firmy, tym samym zwiększamy zaufanie u klienta
sylwia
rok temu
taaak ten certyfikat Rzetelnej Firmy to mega krok do rozwoju firmy
Nolo
rok temu
Komu by sami nic nie robią tyko przeszkadzają no pewnie komentarz zniknie bo prawda w oczy kole
100 dni
rok temu
Rozliczymy was co do złotówki i nie próbójcie przerzucać odpowiedzialności za brak opału na samorządy.
Dopytam
rok temu
Jak błoto z Kolumbii otrzyma taki certyfikat to będzie się palić?
...
Następna strona