Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Julia Grzesiek
|

Dostają awans i niedługo potem odchodzą z firm. Są nowe, zaskakujące badania

20
Podziel się:

Dla wielu osób możliwość awansu jest jednym z głównych motorów napędowych kariery. Chodzi nie tylko o lepsze wynagrodzenie, ale też o rozwój zawodowy i "wypracowanie nazwiska" w branży. Awans pracownika zaskakująco często staje się jednak wyzwaniem dla firmy. Badania opisał amerykański "Forbes".

Dostają awans i niedługo potem odchodzą z firm. Są nowe, zaskakujące badania
Jak pisze amerykański "Forbes", 29 proc. osób decyduje się zmienić pracę już w ciągu miesiąca po otrzymaniu pierwszego awansu (Getty Images, jacoblund)

Awans jest potwierdzeniem osiągnięć i sukcesów zawodowych oraz motywacją do dalszej pracy i rozwoju kompetencji. Mogłoby się wydawać, że jest to coś, co przekona pracownika do jeszcze większego zaangażowania i silniej zwiąże go z obecnym miejscem pracy, zmniejszając ryzyko ewentualnego odejścia.

Amerykański "Forbes" opisuje tymczasem badania, z których wynika, że krótko po otrzymaniu upragnionego awansu duża część kadry zaczyna rozważać zmianę pracy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sztuczna inteligencja w rekrutacji. Zachowanie kandydata wiele zdradzi systemowi

Według ADP Research Institute awanse mogą zwiększyć ryzyko odejścia z dotychczasowej pracy aż o dwie trzecie. Jak pisze "Forbes", 29 proc. osób decyduje się zmienić pracę już w ciągu miesiąca po otrzymaniu pierwszego awansu. Do takich wniosków doszli amerykańscy naukowcy, którzy przeanalizowali historie zatrudnienia ponad 1,2 mln pracowników w Stanach Zjednoczonych.

Zmiana pracy tuż po awansie. Nic dziwnego?

Magazyn zwraca uwagę, że gdy euforia wynikająca z otrzymania awansu przeminie, często okazuje się, że wyższa pensja nie jest adekwatna do nowych obowiązków, czasu, jaki trzeba poświęcić pracy oraz rosnących oczekiwań ze strony kierownictwa.

Ludzie decydują się odejść z dotychczasowej pracy również dlatego, że dotyka ich tzw. syndrom oszusta (ang. imposter syndrome) – pisze "Forbes". Zmiany paraliżują pracownika, który obawia się, że nie sprawdzi się na nowym stanowisku. Musi się mierzyć nie tylko z większą odpowiedzialnością, ale też na przykład z zazdrością ze strony kolegów, którzy uważają, że to oni zasługiwali na awans.

Nie jest więc dziwne, że taki pracownik może zacząć rozważać przejście do innej pracy, aby rozpocząć wszystko od nowa – czytamy.

Z drugiej strony, awans w pracy jest też wielkim zastrzykiem pewności siebie. W ten sposób doceniony pracownik po jakimś czasie rozpoczyna poszukiwania innego miejsca pracy z myślą, że w nowej firmie może zarobić jeszcze więcej i objąć wyższe stanowisko.

Nawet jeśli niedawno awansowany pracownik nie szuka aktywnie nowego stanowiska, wzbudza zainteresowanie rekruterów, którzy szukają profesjonalistów i chcieliby jak najszybciej przechwycić go do swojej firmy – wyjaśnia "Forbesa".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(20)
Pit
4 dni temu
Ale to jak najbardziej normalna sytuacja. Pracodawca przy awansie daje kilka % podwyżki gdy odpowiedzialności i kompetencje rosną dramatycznie. Na drodze do awansu daje jakieś ochłapy i dziwi się że ludzi odchodzą bo dostali za te same kwalifikacje więcej? Ludzie co z wami?
Piotr
5 dni temu
To prawda,w ten sposób chcą wyłudzić lepszą pensję w nowej firmie,to samo dzieje się u nas w Polsce,i tez w polskich firmach na zachodzie!!! Nie ma już rzetelnych ludzi do pracy,nowe pokolenie zebrakow i kombinatorów, oczywiście sa wyjątki,ale jest ich bardzo mało
Leo
6 dni temu
Taaa... Amerykańskie badania... Trzeba wiedzieć, że w wielu dziedzinach mają się nijak do naszej rzeczywistości. Jako populacja mamy chociażby inną tolerancję na paracetamol niż w USA... A co tu dopiero mówić o warunkach i kulturze pracy??? To ze moge chodzic do np. McDonalda jak w USA to nie znaczy że dostaje taki sam zestaw... I tyle porównań.
Fred
6 dni temu
Z mojego otoczenia obserwując (duże zagraniczne korpo) problem jest tak ze pracownik poświecił dużo własnych wieczorów na zrobienie dodatkowych kursów i certyfikacji . Firma po roku czy dwóch w końcu go awansowała na wyższe stanowisko . Nie minęło pół roku i się zwolnił. Czemu ? Bo firma owszem awansowała ale zapomniała dostosować pensje do nowego stanowiska. A z ta wiedza na rynku ten człowiek dostał +100% obecnej pensji (tu doszedł tez brak podwyżek w ostatnich latach gdy konkurencja coś jednak odrzucała do pensji. Wiec długo się nie zastanawiał. Ja półtorej roku poświęciłem na edukacje i rozwój (i to zgodnie z wytycznymi firmy co do dalekich planów rozwoju). Nic ddla mnie z tego nie wynikło chociaż chodziłem i rozmawiałem w wielu działach i z różnymi managerami . Przyszła firma z zewnątrz i zaproponowała mi +80% pensji więcej i w dodatku mogę rozwijać się w kierunku który mnie aktualnie interesuje . W perspektywie 2 lat jak zdobędę jeszcze więcej doświadczenia w zasięgu ręki jest kolejne +50% obecnej pensji . Na odchodne firma obudziła się i zaproponowała premie roczna 30% ale opatrzona dwuletnia lojalka…. :) jak to się ma do oferty z runku ?
Służba Cywiln...
7 dni temu
W Polsce, w Służbie Cywilnej (pobitej przez PO, a pogrzebanej przez PiS), awans oznacza wyłącznie zasypanie ogromem nowych obowiązków, bo trudno podwyżkę 0,1 kwoty bazowej, czyli 200 zł (dwieście) nazwać nobilitacją i wyróżnieniem zachęcającym do dalszej efektywnej pracy.