Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Nowe cele emisyjne KE. "Koniec silnika spalinowego nieuchronny"

31
Podziel się:

- Koniec silnika spalinowego w Europie jest nieuchronny - powiedział PAP dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych Maciej Mazur. W środę Komisja Europejska zaproponowała nowe cele emisyjne.

Nowe cele emisyjne KE. "Koniec silnika spalinowego nieuchronny"
KE proponuje nowe cele emisyjne. PSPA: "Koniec silnika spalinowego jest nieuchronny”. (Adobe Stock)

W środę Komisja Europejska w ramach pakietu "Fit for 55” zaproponowała, że do 2030 roku emisja CO2 ma spaść o 55 proc. w stosunku do 2021 roku w przypadku samochodów osobowych oraz o 50 proc. w przypadku samochodów dostawczych.

- Oznacza to wzrost wartości redukcji o ponad 50 proc. w przypadku osobowych i niemal 70 proc. dla samochodów dostawczych w stosunku do celu wyznaczonego zaledwie 3 lata temu - zauważył Mazur w rozmowie z PAP.

Jak ocenił, to ambitny cel, który przekłada się na bardzo znaczące ograniczenie liczby samochodów z silnikami spalinowymi na drogach.

Zobacz także: Zaskakująca propozycja "Solidarności". Ma zmobilizować pracowników handlu

Docelowy kształt regulacji unijnych zostanie wypracowany się w toku (prawdopodobnie bardzo intensywnych i długotrwałych) negocjacji pomiędzy Komisją, Parlamentem i Radą.

Jak podkreślił Maciej Mazur, ostateczne brzmienie regulacji pozostaje więc sprawą otwartą, jednak koniec silnika spalinowego w Europie jest nieuchronny - W dążeniu do całkowitej dekarbonizacji transportu Unia Europejska będzie posługiwała się także innymi narzędziami, takimi jak np. planowana norma Euro 7 – ocenił ekspert.

Od 1 stycznia 2020 roku obowiązuje norma EURO 6d, według której dopuszczalny poziom emisji pojazdów osobowych to 95 g/km. W 2023 roku współczynnik ma zostać zaostrzony. Kolejna norma – EURO 7 ma wejść w życie w 2025 roku.

Aż 9 państw Wspólnoty (na czele z Danią, Austrią, Belgią i Holandią) zwróciło się do Komisji Europejskiej, argumentując, że należy wyznaczyć wspólny termin wycofania aut spalinowych dla wszystkich krajów Unii.

To miałoby z kolei przyspieszyć proces przestawiania się europejskiej motoryzacji na produkcję elektryków. Duńczycy oczekują, że po 2029 r. z linii produkcyjnych nie zjedzie już żadne auto z napędem spalinowym.

Takie postawienie sprawy stanowi problem dla polskiej branży, która pod względem produkcji aut elektrycznych od zachodu znacznie odstaje. Ponad połowa biznesu, w tym produkcja komponentów i części, jest dedykowana właśnie samochodom z silnikiem spalinowym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
przemysł
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(31)
FIDEL
3 lata temu
PSYCHOPACI DOSTALI SIĘ DO WŁADZY
Mat
3 lata temu
Nie wiem co ta Dania tak najgłośniej w tej sprawie się wypowiada, przecież tam nie produkują żadnych aut ani podzespołów, a więc im to jeden huu, dla innych krajów to będzie bolesne
Nick
3 lata temu
Dla wyborców PiS to chyba żaden problem. W końcu głosowali na milion elektryków.
Realista
3 lata temu
Dziadkowie tych chloporobotnikow zapierali się, że jak jeździć to tylko furmanką. Dziś te osiołki bronią silnika spalinowego jak niepodległości, a nie zastanawiają się jak to jest, że w któryms momencie zrezygnowano z koni i gołębi pocztowych.
Ala
3 lata temu
Samoloty pasażerskie generują więcej niż wszystkie samochody na świecie,więc zaczynamy od elektrycznych samolotów dla mondrołków Brukselskich,niech pokażą jak się lata.
...
Następna strona