Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|

Ceny w Polsce znów mogą zaskoczyć NBP. Bank pokazał najnowszą projekcję inflacji

86
Podziel się:

Inflacja w tym roku wyniesie 4,9 proc., a wzrost PKB osiągnie 5,3 proc. – wynika z listopadowej projekcji inflacji i wzrostu PKB, zamieszczonej w opublikowanym w poniedziałek przez Narodowy Bank Polski "Raporcie o inflacji". Wynika z niego, że według centralnej ścieżki projekcji inflacja w tym roku wyniesie 4,9 proc., w 2022 sięgnie 5,8 proc., a w 2023 roku obniży się do 3,6 proc. Ekonomiści są zdania, że bank centralny znów nie doszacował swojej prognozy.

Ceny w Polsce znów mogą zaskoczyć NBP. Bank pokazał najnowszą projekcję inflacji
NBP prognozuje, że na początku 2022 r. inflacja konsumencka będzie jeszcze na wysokim poziomie. (Getty Images, Jaap Arriens, NurPhoto)
Na początku 2022 r. inflacja CPI utrzyma się na wysokim poziomie, a następnie stopniowo zacznie się obniżać. W I poł. 2023 r., przy założeniu utrzymania stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie (w tym stopie referencyjnej równej 0,5 proc.), dynamika cen konsumpcyjnych powróci przejściowo w pobliże górnego przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP określonego jako 2,5 proc. +/- 1 pkt proc.

– napisano w "Raporcie o inflacji".

2023 rok: inflacja zacznie spadać, ale nie na długo

Wskazano w nim, że pod koniec horyzontu projekcji, a więc w roku 2023, inflacja znowu zacznie rosnąć.

Zobacz także: Czarny scenariusz dla rządu PiS. Wszystko przez drożyznę

"Pomimo założonej kontynuacji obniżek notowań na światowych rynkach surowców energetycznych i żywnościowych w I poł. 2023 r. tendencja spadkowa inflacji CPI ulegnie wyhamowaniu, a pod koniec horyzontu projekcji oczekiwany jest jej ponowny wzrost. Taki kształt ścieżki inflacji będzie się wiązać z oddziaływaniem czynników popytowych powiązanych z dalszą poprawą krajowej koniunktury odzwierciedloną w systematycznym wzroście dodatniej luki popytowej. Jednocześnie koszty przedsiębiorstw będzie zwiększać podwyższona dynamika wynagrodzeń będąca wynikiem dalszego wzrostu popytu na pracę przy jej ograniczonej podaży" – stwierdzono w raporcie.

NBP podał także, że według centralnej ścieżki projekcji wzrost PKB wyniesie 5,3 proc. w roku bieżącym, a w latach 2022-23 będzie to 4,9 proc.

"Dane, które napłynęły od zamknięcia projekcji lipcowej przyczyniły się do podwyższenia prognozowanego tempa wzrostu PKB w bieżącym roku, przy jednoczesnym jego obniżeniu w latach 2022-2023" – czytamy.

NBP wskazuje na ryzyka

Zdaniem NBP, istnieje jednak ryzyko, że wzrost PKB będzie niższy niż wynika z centralnej ścieżki projekcji.

Bilans czynników niepewności wskazuje na wyższe prawdopodobieństwo ukształtowania się aktywności gospodarczej poniżej ścieżki centralnej projekcji oraz na zbliżony do symetrycznego rozkład ryzyk dla inflacji CPI w horyzoncie projekcji

– napisano w "Raporcie o inflacji".

Wśród głównych ryzyk dla realizacji scenariusza wskazanego w centralnej ścieżce projekcji NBP wymienił rozwój pandemii. Poza tym bank centralny uznał unijny pakiet "Fit for 55", którego skutkiem będzie dużo wzrost cen energii, za ryzyko dla scenariusza spadku inflacji.

"Ich uchwalenie w proponowanym kształcie prowadziłoby w 2023 r. i kolejnych latach do wyższych krajowych cen energii (w tym energii elektrycznej i paliw), jak również do szybszego wzrostu cen pozostałych komponentów CPI w ślad za wzrostem kosztów przedsiębiorstw. Pomimo że zmiany te miałyby obowiązywać od 2023 r., mogą z wyprzedzeniem wpływać na wzrost cen uprawnień do emisji CO2 w wyniku wcześniejszych zakupów tych uprawnień" – podano w "Raporcie o inflacji".

NBP znów mógł niedoszacować inflacji

Co ciekawe, zdaniem ekonomistów NBP znów mógł nie doszacować wzrostu cen w Polsce. Choć prezes Glapiński przekonywał, że bank posiada najlepszy ośrodek analityczny w kraju, eksperci PKO BP przekonują, że "bankierów centralnych czeka jeszcze sporo inflacyjnych zaskoczeń, a to wspiera nasze oczekiwania na kolejne podwyżki stóp".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(86)
szlachta nie ...
2 lata temu
A ja ma to w D, to mi socjale będą musieli podnieść a ja na czarno będe żondał więcej kasy. niech podniosą podatki tym bogaczom!!! bo nie wiedza co zkasą robic
olo
2 lata temu
nie opowiadajcie "Bajek z mchu i paproci" .Podnoszone są ceny gazu,energii elektrycznej , ropy ,węgla . Wieck pokażcie mi przedsiębiorcę lub prowadzącego jedno osobową działalność gospodarczą ,który z własnej z kieszeni będzie dokladał do ceny swojego produktu lub usług . Nawet ksiądz za darmo nie chce się modlić a tu piszecie o jakchś spadkach cen.
Rafal
2 lata temu
Pinokio ma silnego konkurenta. Jak dołożymy do tego jajogłowego sasina to nam się robi niezła ekipa. Przypominam, że tamten obiecał, że prąd nie będzie drożał. Ta mafia, klika, grupa przestępcza ma jeden cel - doić jak najbardziej nasz kraj. Wyborcom pisu - ośmiorniczki się nie podobały. Za jeden dzień kary za Turów i Izbę Dyscyplinarną to posłowie PO przez całą kadencję by TYLKO ośmiorniczki jedli. Dokonaliście słusznego wyboru - TOWARZYSZE.
krzych
2 lata temu
Te prognozy NBP mozna miedzy bajki włożyc,Glapiński kila miesiecy temu mówił ,ze inflacji nie ma i nie bedzie.
Kris
2 lata temu
Ceny nigdy nie zaczną spadać. Co najwyżej przestaną rosnąć.
...
Następna strona