Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|

"Kłamstwo covidowe" za 30 tys. zł. Taka kara grozi za ukrywanie informacji przed sanepidem

154
Podziel się:

Ukryjesz przed sanepidem informację o tym, że ktoś może być zakażony koronawirusem? Zapłacisz. Nawet 30 tysięcy złotych. Sanepid dostanie prawo karania, worek z mandatami może się rozwiązać.

"Kłamstwo covidowe" za 30 tys. zł. Taka kara grozi za ukrywanie informacji przed sanepidem
Nawet 30 tys. zł za "kłamstwo covidowe" (Adobe Stock)

Sanepid zyska prawo do karania finansowego osób, które oszukają go w trakcie prowadzenia wywiadu epidemicznego - podaje Prawo.pl. Jak czytamy, każdemu, kto nie poda informacji o osobach podejrzanych o zakażenie będzie grozić od 5 do 30 tys. złotych grzywny. Taki zapis pojawił się w projekcie nowelizacji ustawy dotyczącej zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń, który czeka jeszcze na pierwsze czytanie w Sejmie.

Co więcej, ukarani mogą zostać także członkowie zespołu ratownictwa medycznego, jeśli nie wpiszą do centralnej bazy pozytywnego wyniku testu i danych pacjenta.

Kierownik zespołu ratownictwa medycznego, pielęgniarka lub położna wykonująca szybkie testy diagnostyczne będą zobowiązani do zgłoszenia do systemu teleinformatycznego pozytywnego wyniku testu przeciwko COVID-19.

Zobacz także: Ceny mieszkań rosną. Deweloperzy winią rząd

Kara będzie też groziła za "niesekwencjonowanie wirusa", czyli brak ustalenia, z jakim wariantem u danego pacjenta mamy do czynienia. Obecnie sanepid prosi o ustalenie, z jakim wariantem wirusa mamy do czynienia, ale nie ma ku temu żadnej podstawy prawnej. W efekcie też nie wiadomo, kto ponosi koszt takiego badania.

- Takie rozwiązanie to krok w dobrym kierunku - ocenia Jakub Kowalski, radca prawny cytowany przez serwis. Jak dodaje, teraz sanepid nie ma żadnych skutecznych narzędzi do "prowadzenia swojego śledztwa i ustalania sieci kontaktów".

Wraz z wejściem w życie nowych przepisów sanepid wzbogaci się w narzędzia do skuteczniejszego prowadzenia dochodzenia epidemiologicznego, czyli ustalania osób, z którymi kontaktował się zarażony COVID-19. Będzie mógł w drodze decyzji administracyjnej karać zakażonych koronawirusem, którzy ukrywają dane osób, z którymi miały kontakt.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(154)
WYRÓŻNIONE
realista
3 lata temu
Rola sanepidu.. to parówki badać..a nie mieć uprawnienia jak kontrwywiad. Komuś się poluzowały klepki pod sufitem.
Bobo
3 lata temu
Szkoda, że nie są tak gorliwi w dokumentowaniu powikłań poszczepiennych. Może tak jak kaczor są na prowizji od sprzedaży w koncernach farmaceutycznych???
Ben
3 lata temu
Straszenia ludzi dzień kolejny. Z urzędnikami, funkcjuszami się nie rozmawia. Rżnie się przygłupa. Polecam też leczenie u psychiatry. To się dzisiaj sprawdza....Zresztą straszną pandemię mamy i stres mi się rzucił na umysł. To jest świat w którym warto być wariatem. Polecam
NAJNOWSZE KOMENTARZE (154)
Anita
3 lata temu
Izrael:"wyszczepiona"populacja ok 90%.pytanie do myślących:dlaczego tam jest tak ogromna zachorowalność i umieralność na covid???
Mikolaj
3 lata temu
Ściema,a szczepionek nadal nie ma...kolega został zmuszony do zastrzyku przez pracodawcę.bal się tego eksperymentu,ale poszedł,bo żyć z czegoś trzeba.na oświadczeniu skreślił,że szczepi się na własną odpowiedzialność.ale była afera...acha i żaden lekarz go przed zaszprycowaniem nie zbadał.to jakaś ściema że tymi "szczepieniami".przed takim zabiegom powinno się co najmniej osłuchać,zmierzyć ciśnienie i zrobić test.chociaz te testy to też goowno.one grypę wykrywają jako covid.zacznijcie myśleć ludzie.
Myślę
3 lata temu
Dochodzi do absurdów. W szkole uczeń ma pozytywny test na cowid, wtedy cała klasa przechodzi na zdalne i do tego wszyscy niezaszczepieni mają kwarantannę. Rodzice zaszczepieni nie mają kwarantanny. Nauczyciele niezaszczepieni mają kwarantannę. W szkole zachorowali jako pierwsi z nauczycieli właśnie zaszczepieni. Czy ktoś może mi wytłumaczyć o co tu chodzi? Skoro zaszczepieni chorują, to dlaczego bliscy ich nie mają robionych testów czy też nie są chorzy i zapobiegawczo również zostać w domu? Niech ktoś mi powie, że szczepienia są dobrowolne. Całym systemem zmuszą mnie do szczepienia, bo jak nie to wyjdzie, że nieustannie będę siedzieć na kwarantannie albo mnie w szpitalu nie przyjmą. Wolny kraj czy niewola? Celem lekarzy nie jest leczenie tylko test. Zrobić test i zamknąć w domu sugerując jako lek apap i nawadnianie. Dziękuję wszystkim myślącym lekarzom, którzy leczą a nie tylko podwyższają statystyki zachorowań. Nie cowid a cała otoczka cowidu nas zabije. Logiki żadnej. Bezsens i paranoja. Przeszłam cowid w listopadzie ubiegłego roku. Zbliża się listopad 2021 i znów nie cowid ale kwarantanna, bo ktoś chory i znów zamknięcie. Dla dobra innych mam siedzieć w domu, bo nie zaszczepiona a zaszczepieni bezkarnie być może roznoszą cowidka, bo mają glejt od państwa, że mogą to robić? O co tu chodzi?
czorny
3 lata temu
a gdzie rodo...?
aaa
3 lata temu
No to macie wolność.
...
Następna strona