Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Koronawirus. Mandat w wysokości do 500 złotych za brak maseczki. "Nie będzie taryfy ulgowej"

47
Podziel się:

Jeżeli osoba mimo poinformowania przez policjantów, że należy zakryć nos i usta, tego nie zrobi, musi się liczyć z mandatem do wysokości 500 złotych albo skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu w przypadku odmowy przyjęcia mandatu - przestrzega Polaków rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka.

Koronawirus. Mandat w wysokości do 500 złotych za brak maseczki. "Nie będzie taryfy ulgowej"
Koronawirus. Mariusz Ciarka zapowiada, że dla osób niezasłaniających ust i nosa "nie będzie taryfy ulgowej". (PAP)

Mariusz Ciarka w rozmowie z Polską Agencją Prasową zapowiada, że dla osób, które nie chcą się przystosować do obowiązku zakrywania ust i nosa, "nie będzie taryfy ulgowej". W ten sposób funkcjonariusze będą realizować zapowiedzianą we wtorek "politykę zero tolerancji".

Rzecznik KGP wyjaśnia, że to interweniujący policjant zadecyduje, czy dana osoba otrzyma mandat, czy też zostanie pouczona. W grę wchodzi również wniosek o ukaranie do sądu, a także informacja o zaistniałym incydencie, która trafi do sanepidu.

- To policjant i służby sanitarne podejmują indywidualnie decyzje co do ewentualnych konsekwencji, ale w każdym przypadku należy spodziewać się zdecydowanej reakcji ze strony policjantów na każde naruszanie obowiązujących przepisów - zaznaczył policjant.

Zobacz także: Zobacz: Astmatycy również w maseczkach. "Chronimy nie tylko siebie"

- Nie wyobrażamy sobie sytuacji, żeby po tylu doniesieniach medialnych i konferencjach Ministerstwa Zdrowia ktoś tłumaczył, że tych przepisów nie zna i nie wie np., że trzeba zasłaniać usta i nos czy, że nie można organizować dyskotek - dodaje Ciarka.

Rzecznik wyjaśnia również, że informacja do sanepidu oraz wniosek do sądu o ukaranie będą stosowane wobec osób, które "notorycznie naruszają" przepisy.

Inspektor podał również statystyki dotyczące interwencji policjantów. W ciągu ostatniej doby policjanci podjęli ok. 3 tys. interwencji związanych wyłącznie z nieprzestrzeganiem obowiązku zakrywania dróg oddechowych.

- Wystawionych zostało około 200 mandatów, czyli o 100 procent więcej niż podczas ubiegłej doby oraz skierowano ponad 30 wniosków o ukaranie do sądu. W ok. 2,6 tys. przypadkach interwencje zakończyły się pouczeniem, a więc wyraźnie widać, że w pierwszej kolejności wytykamy niewłaściwe zachowanie - wylicza Ciarka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(47)
Wacek
3 lata temu
Ciarka do zwolnienia. Już niedługo. I wilczy bilet na odchodne.
_PC_
3 lata temu
Człowieku, byś się ze wstydu pod ziemię zakopał. Nie, nie chodzi tu o kwestię samych maseczek, bo zdrowy rozsądek i przyzwoitość nakazują po prostu je nosić, ale o rzucanie słów na wiatr. I to na takim stanowisku. Nie od dziś wiadomo, że nakaz ten nie ma żadnej podstawy prawnej, a potencjalny mandat sąd uchyli.
jaca.
3 lata temu
a czy ciarka gest....wiec wie,że to jest sprzeczne z konstytucją?!
czytaciel
3 lata temu
Przyjechać do Ostrowca Świętokrzyskiego. Tutaj w sklepach są napisy: "za brak maski odpowiada klient. A ja pytam: "kto odpowie za zarażenie mnie w takim sklepie"? Nigdy nie widziałem mandatu w moim mieście za brak maseczki. Zwłaszcza kobiety podwiązują sobie dolną szczękę aby nie wypadła a nochal cały na wierzchu To jest parodia!!!!!
Beta22
3 lata temu
Ważny policjant publicznie zapowiadający bezprawie działań Policji kompromituje i siebie i własną formację. Policja ma obowiązek działania zgodnie z prawem, więc Policja ma też obowiązek uzyskania od rządu ustaw, które prawo to tworzą. Do bezprawia i politycznego krętactwa obecny rząd, prezydent, premier już nas przyzwyczaili. Stanowią oni jednak jedynie niechlubne i zawstydzające naszą historię elementy przejściowe, które będą trwale usunięte już przy najbliższych wyborach. Jednak Policja jest elementem ciągłym i jeśli nawet taki czy inny postawiony przez PiS wysoki rangą funkcjonariusz jest "niewolnikiem kaczyzmu", to jego polecenia służbowe nie mające podstaw prawnych są nielegalne, wprowadzają niedopuszczalny zamęt prawny w strukturach ważnej formacji nadbudowy państwa, a on sam powinien zostać bezwarunkowo pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Osoby podlegające odpowiedzialności konstytucyjnej wydające mu polecenia niezgodne z obowiązującym prawem zyskują kolejny powód, by stanąć przed Trybunałem Konstytucyjnym, a tych przykładów łamania prawa i podstawowych zasad określonych konstytucją określających Polskę jako demokratyczne państwo prawa jest już wiele. Myślę, że każdy nowy rząd, który zostanie powołany po wyborach w roku 2023 ma prawny i moralny obowiązek skierowania do Trybunału Konstytucyjnego i Sądów Powszechnych przestępstw dokonanych przez swoich poprzedników, a wszelkie ustawy i działania niezgodne z prawem powinny być z mocy prawa i Konstytucji RP uchylone, razem ze skutkami jakie przyniosły.
...
Następna strona