Koronawirus. Polacy pracujący w Niemczech w coraz trudniejszej sytuacji. "Musimy wyjeżdżać z kraju"

Nawet kilkadziesiąt tysięcy osób do niedawna pracowało w Niemczech czy Czechach, mieszkając na stałe w Polsce. Przez zamknięcie granic musieli albo się przeprowadzić, albo stracili źródło dochodu. Eksperci wzywają: zmodyfikujmy przepisy, bo trwa kolejna fala emigracji.

Koronawirus. Polacy pracujący w Niemczech w coraz trudniejszej sytuacji. "Musimy wyjeżdżać z kraju"
Źródło zdjęć: © WP | Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
814

Wielu mieszkańców polskiego pogranicza pracowało na stałe w Niemczech czy Czechach. Szacuje się, że przed zamknięciem granic tylko do Berlina i Brandenburgii do pracy dojeżdżało codziennie 17 tys. osób.

Od 13 kwietnia jednak każdy, kto przekracza granicę, musi w Polsce trafić na 14-dniową kwarantannę. W praktyce więc dojazdy do pracy w Niemczech czy Czechach stały się niemożliwe.

Pojawia się więc coraz więcej apeli, by rząd zmodyfikował przepisy. Mieszkańcy pogranicza polsko-niemieckiego mają protestować w piątek po obu stronach granicy. Podobne protesty są spodziewane też w okolicach polsko-czeskich przejść granicznych. List do premiera Morawieckiego w tej sprawie wysłał już m.in. Krzysztof Soska, Polski Prezydent Euroregionu Pomerania (skupiającego gminy polskie i niemieckie) i jednocześnie wiceprezydent Szczecina.

Koronawirus a gospodarka. "Nie można drukować pieniędzy bez końca". Obejrzyj wideo:

Czytaj też: Koronawirus. Budowa hotelu Gołębiewski w Pobierowie stanęła. Zamek ze Stobnicy ma więcej szczęścia

Zachęca on premiera, by wprowadził "nowe rozwiązania", które "pozwoliłoby przygranicznym mieszkańcom na zachowanie źródła środków do życia i normalnego funkcjonowania". Jego zdaniem zmiana przepisów "dawałaby też nadzieję na szybkie przezwyciężenie spodziewanego kryzysu ekonomicznego w regionie”.

Również przedsiębiorcy po obu stronach granicy apelują do rządu o działania. - Wiemy, że z punktu widzenia Berlina i Warszawy problemy pogranicza wydają się błahe, ale to poważne sprawy i prawdziwe dramaty ludzi, którzy zostali pozbawieni środków do życia. W naszej petycji domagamy się uregulowań stosunków pracy dla osób pracujących po innej stronie granicy - mówi Jarosław Tarczyński, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Na razie jednak rząd milczy w tej sprawie. Mieszkańcy pogranicza stają natomiast przed wyborem: albo zachować pracę i przeprowadzić się do Niemiec na czas kryzysu, albo pozostać w Polsce - ale bez źródła dochodu. Coraz częściej wybierają tę pierwszą opcję. Trudną decyzję pomagają podjąć Niemcy. Władze landów Brandenburgia i Meklemburgia Pomorze-Przednie oferują na przykład Polakom 65 euro dziennie na pokrycie noclegów w Niemczech.

Polacy jednak coraz częściej w takiej sytuacji wolą przeprowadzić się za granicę na stałe, a nie tylko na czas pandemii. W agencji pracy Mondi Polska słyszymy, że na wyjazd do Niemiec jest coraz więcej chętnych. I że jest ich znacznie więcej niż przed zamknięciem granic.

- Mówimy tu może nie o setkach osób, ale o dziesiątkach na pewno - słyszymy w agencji. Pracownicy firmy zauważają też jedną zasadniczą zmianę - zgłasza się coraz więcej par. Jeśli dwie osoby wyjadą razem za granicę do pracy, to oczywiście nie będą musiały się rozstawać na długi okres.

"Niemcy mają rozwiązanie"

Eksperci z kolei zwracają uwagę na niemieckie przepisy. Za Odrą też wprowadzono w kwietniu obowiązek przejścia kwarantanny dla osób wjeżdżających do kraju.

Jednak dr Dominik Matczak, założyciel agencji zatrudnienia Silverhand, wskazuje, że z obowiązku 14-dniowej izolacji w Niemczech jest zwolnionych de facto większość polskich pracowników.

- Na podstawie przyjętych przez niemiecki rząd przepisów, można stwierdzić, że kwarantanny nie muszą odbywać wszyscy polscy pracownicy, którzy zatrudnieni są na stałe w niemieckich firmach (również w agencjach pracy tymczasowej)
ani też ci, którzy wybierają się do pracy w Niemczech na okres przekraczający 3 tygodnie, w tym pracownicy delegowani przez firmy polskie - mówi money.pl dr Matczak.

Ekspert podkreśla jednak, że niemieckie zasady nie dotyczą tych, którzy mają koronawirusa. Są też inne obostrzenia.

Czytaj też: Odmrażanie gospodarki. Marszałkowie województw sięgnęli do kieszeni i wyciągają miliardy

- W okresie pierwszych 14 dni pobytu takie osoby powinny pracować i mieszkać niewielkich grupach. Istotne jest bowiem stworzenie warunków porównywalnych z warunkami odosobnienia. Z kolei pracodawca powinien wysłać właściwej instytucji sprawozdanie z podjętych środków ostrożności - mówi Dominik Matczak.

Rozmawialiśmy z kilkoma osobami, które przeprowadziły się w ostatnich kilkunastu dniach do Niemiec z powodu zamkniętych granic. - Musieliśmy wyjechać, choć łatwiej byłoby nam mieszkań w Polsce i pracować w Niemczech. Nie rozumiemy, dlaczego rząd nie chce nam pomóc. Przecież wystarczy wprowadzić lustrzane rozwiązanie co do tego, które mają Niemcy - uważają pracownicy zza naszej zachodniej granicy.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie

Problemy fabryki materaców. "Jawne łamanie polskiego prawa pracy"
Problemy fabryki materaców. "Jawne łamanie polskiego prawa pracy"
Koniec z e-papierosami dla nieletnich. Posłowie podjęli decyzję
Koniec z e-papierosami dla nieletnich. Posłowie podjęli decyzję
O co chodzi w sporze rodziny Solorz? Kalendarium
O co chodzi w sporze rodziny Solorz? Kalendarium
Spór o imperium Solorza. Miliarder zabiera głos ws. wyroku sądu
Spór o imperium Solorza. Miliarder zabiera głos ws. wyroku sądu
Większe kary dla posłów. Sejm zmienił regulamin
Większe kary dla posłów. Sejm zmienił regulamin
Świadczenie lokalowe i premie powodziowe. Prezydent podpisał specustawę
Świadczenie lokalowe i premie powodziowe. Prezydent podpisał specustawę
Sąd zadecydował. Przełom w sporze Solorza z dziećmi
Sąd zadecydował. Przełom w sporze Solorza z dziećmi
Jawne ceny mieszkań od deweloperów. Posłowie zadecydowali
Jawne ceny mieszkań od deweloperów. Posłowie zadecydowali
Miłe zaskoczenie na stacjach paliw. Mimo drożejącej ropy
Miłe zaskoczenie na stacjach paliw. Mimo drożejącej ropy
Blisko dwukrotny spadek luki VAT. Minister finansów przytoczył dane
Blisko dwukrotny spadek luki VAT. Minister finansów przytoczył dane
NBP nie zwalnia w zakupach złota. Nawet przy rekordowych cenach kruszcu
NBP nie zwalnia w zakupach złota. Nawet przy rekordowych cenach kruszcu
Jawność wynagrodzeń i zasiłek pogrzebowy. Sejm uchwalił ważne ustawy
Jawność wynagrodzeń i zasiłek pogrzebowy. Sejm uchwalił ważne ustawy